szakal80

Spokojnie pieniaczu, do Twojego poziomu intelektualnego po tym co piszesz - wiele mi brakuje. Monika kilka postów wyżej skierowała pytanie do mnie więc odpowiedziałem. Nie było to skierowane do Ciebie więc weź coś na uspokojenie. Naucz się czytać ze zrozumieniem, bo patrząc po liczniku postów w Twoim wykonaniu idziesz na ilość. Nie ważne co, ważne, żeby pisać...tak pepusz?

Nie chodzi mi o czym napisałaś i czy mnie to interesuje, czy nie. Chodzi o poziom, który w tych kilku zdaniach jest zawarty i jest bardzo mały, a potosu tekst ma więcej niż ME3. Czy ten syn, kórego ojciec jest w Grom już dzisiaj dzięki grze komputerowej zawuaża pracę ojca i jest bardzo z niego dumny...daruj...

Ta Pani jest jak urwana z księżyca w temacie gier, ktoś coś kazał napisać na temat MoH - pewnie został przejrzany net i wyszła z tego niestrawna papka. Może to nie miejsce ale mam 30 dychy na karku, gram od zawsze i coraz bardziej wydaje mi się słave PSX EXtreme. Gazate ta tak jak jej redaktorzy młodość zatraciła klimat. Z recenzji da się wyczuć, że to już nie jest pasja - to raczej obowiązek napisania recenzji. Brakuje mi takich smaczków jak dawno, dawno temu można było w PSX wyczytać. Smaczki dotyczące grafiki, muzyki - teraz recenzje są na jedno kopyto. Wstęp, lanie wody, na końcu mała wzmianka o grafice i muzyce i ocena końcowa. Mam wrażenie, że Panom redaktorom wraz z upływem lat coraz dalej do gier. Rozumiem to po części, bo też już nie jestem tak napalony na gry jak za młodych lat ale uważam, że w takiej gazecie powinni pracować pasjonaci. Szczególnie ostatnio razi mnie sztuczne i na siłę próbowanie powrotu do dawnych klimatów, za pomocą komiksów, opisów nieistniejących gier ale nie ma w tym nic z dawnych tłustych lat. Wiem nikt mi nie zmusza do kupna i czytania PSX ale szkoda patrzeć jak ulubiona kiedyś gazetka stacze się po równi pochyłej....

Czytając tekst Moniki na temat nowego MoH krew człowieka zalewa. Poziom merytoryczny i intelektualny tekstu gorzej niż w gimnazjum. Ckliwa historyjka o żołnierzu Grom w Ameryce, który cieszył się jak dziecko, klepali go po plecach, pokazali mu flagę Polski, syn dzięki grze okrzyknął go bohaterem (bo poprzednio się pracą ojca nie interesował) i wydumane podsumowanie, że w prawdziwym życiu nie ma drugiej szansy.... matko.... Niech ta Pani opisuje modę alb test białej rękawiczki.....