360 za rządów Piotrka Moora to był niszczyciel gamingowych światów. Po raz pierwszy acziki, online na poziomie, megawygodny pad i gry w jakości przy której pocił się nie jeden pc. Oczywiście tak było na początku bo potem generacja się przeciągnęła, wymyślili Kinecta i wszystko poszło się yebac.