Pamiętam czasy, gdy na rynku była dostępna konsola PlayStation 2 w dość wysokiej jak na polskie realnia cenie, w okół mnie było wielu posiadaczy wobec których PSX był kultem, a chęć posiadania PS2 było nie zmiernie wysoka, a często nie możliwa do zrealizowania. Jednakże wtedy marka PLayStation była najbardziej rozpoznawalną obok GB marką, iż Sony wtedy rządziło wtedy bez dyskusyjnie w segmencie popularności swoich konsol (i ich awaryjności).
Pamiętam te publikowane listy w Psx Extreme, w których czytelnicy pisali że PS2 to już nie to samo, nie ten klimat. Że PSX miał duszę. Że na spotkaniach zamiast grać oglądają jakieś denne filmy na DVD. Że konsola jest jeszcze bardziej awaryjna niż PSX (padający układ do odczytu DVD w nawet nieprzerobionych konsolach, skopane ostatnie modele z kompatybilnością wsteczną). Czy historie typu kupiłem konsolę, leciałem do domu, potknąłem się o kota i rozpakowałem pomałamy sprzęt. Tyle odkładania po to by mieć sprawnego Dual Shocka 2.
W tym roku powiesili produkcję PS2, PS3 pomału kończy swój żywot, a teraz część z tych maruderów wspomina z łezką w oku PS2 mimo wszystko, o PSX chyba już nikt nawet nie pamięta. A i tak większość marudzi, że dzisiaj PS2 jest nieopłacalna (mimo że soft i hard są tak tanie, że nieopłaca się nawet piracić), bo grafika słaba, bo przestarzały gameplay, bo X360 lepszy. A jeszcze inni już wysprzedają X360 i czekają na następcę;p.
Ciekawi mnie czy ktoś z Was jeszcze aktywnie gra na dwóch pierwszych PlayStation?
Sam niedawno nabyłem PS2 i przymierzam się do nadrbiania tych zaległości (wcześniej miałem X1 i nadal go mam, jednak sporo gier które mogły na niego wyjść nie wyszły), w gry z PSX gram albo na PSP albo też na PS2. Jednak PS2 nieprzerobiłem i przy takich cenach gier nie widzę sensu tego robić i stresować się tym że laser może paść (i tak w sumie może paść).