Generalnie podzielam wnioski (jestem w 18 czy 19 rozdziale). Gra się całkiem fajnie, jest bardzo ładna, ale to jej jedyne zalety. Poza tym gra jest banalnie prosta, samograj wcale nie jest przesadzonym określeniem i mówię tu o hardzie. Powiedziałbym, że to taka gra dla ludzi co nie grają, bo developer od początku do końca dba o to byśmy się przypadkiem nie spocili przez co formuła wypala się gdzieś tak w 16 rozdziale. Gdyby gra miała metkę Ubisoftu, to byśmy czytali o kolejnym płytkim szrocie na każdym kroku, a tak to niby GOTY 2016 roku na forumku.
W sumie to mogła się skończyć na tym 11 rozdziale jak wcześniej opisywałem wrażenia Po dłuższym obcowaniu jednak ułomności zbyt mocno rzucają się w oczy.