Mira to bardzo "techniczna" postać, trudna do ogarnięcia. Jedna z tych w całej grze, która ma unikalną mechanikę gry - zadaje silne ciosy, ale przy każdym nieudanym uderzeniu skraca się pasek aktywnego życia i jeśli się nie "wessie" w przeciwnika i nie uzupełni życia, to przy kolejnym celnym ciosie przeciwnika traci ten potencjalny pasek życia za jednym razem. Tak więc jak się namachasz i nic nie trafisz, to przeciwnik w skrajnym przypadku może Cię załatwić jednym ciosem.
Sadira jest natomiast "standardowa" w tym sensie, że nie ma takiej złożonej mechaniki.
PS. Nie wiem czy jest sens kupować pojedynczych zawodników, bo jakoś Definitive Edition (komplet) w fizycznej wersji widywałem już chyba za 50 zł w wersji pudełkowej.