Pacquiao

Na co komu recenzje gry, która już wyszła parę lat temu i jest zwykłym portem

Hilightem tego porównania jest jak ta gra świetnie chodzi na XoX

Walczy z 3 statkami naraz - musi być kozak

To jednak macie? Nie dostałem żadnego e-maila.

Jako wersja reprezentacyjna, do gablotki

PS. GLS już wysyła e-maile o planowanym odbiorze paczki z KiG

Super, u nas będzie jedno czy dwa pudełka? Że cart jest jeden, to wiem.

W limitce chyba nie ma oryginalnego pudełka. Jest tylko steelbook.

Conviction a teraz Prey <3 Ogra się przed 2.

Przecież w Girsach 4 też masz tylko kosmetyczne rzeczy i jakieś pierdy do Hordy. A w FM7 dostajesz więcej kasy na skrzynki niż jesteś w stanie wykorzystać. W żadnej z tych gier lootboxy nie mają wpływu na rozgrywkę, no i w SoT ma być dokładnie to samo, czyli standard dla gier mikromiętkich - czyli golenie ludzi którzy nie mogą przeżyć, że jakiegoś skina nie mają. W SoT będzie to jakaś małpa, papuga albo grawerowana drewniana piracka noga

Na obu

No i żeby cokolwiek znaczyć muszą pół wioski nosem wciągnąć

Wydedukowałem z tych lepianek, że rasą wojowników to raczej nie są

Ale on pochodzi z rasy zmodyfikowanej genetycznie gdzie rodzą się z niewyobrażalną siłą. Ma naturalne predyspozycje do bycia potworem.

Jiren walił gołą pięścią w drewniany słupek owinięty lnianym sznurem i w taki oto sposób stał się najsilniejszy we wszystkich wszechświatach. Treningi Goku i Vegety w kapsułach grawitacyjnych i to przy tym Pikuś. Tak na marginesie to wojownicy z U11 udowadniają, że w DB absolutnie każdy bez względu na rasę może być najsilniejszy. Żadnych transformacji, ich rasy nie były szczególnie predystyniwane do walki. Jiren to jakiś rolnik To tylko pokazuje jak koledzy Goku się opierniczali. W sumie już Roshi to uwydatnił przeskakując resztę.

17 najlepiej rozpisaną postacią z tego turnieju. Historia Jirena tragicznie słaba, w ogóle to nie tłumaczy dlaczego jest aż tak silny.

No za cheatowanie, wyzywanie innych graczy czy hakowanie konta, a nie za to że kogoś z toru w wyścigu online zepchnąłeś.

Ale bedo szczelać

Do tej kiepskiej grafiki im mniejszy ekran tym lepiej. Wersja na New 3DS ma zresztą jakieś tam usprawnienia graficzne.

Wiesz, Switch w miarę świeża zabawka no i grę kupiłem niedawno w edycji za prawie 400 zł na premierę, to jednak wolałbym ograć na świeżo Jedynkę kiedyś odpaliłem (ze dwa lata temu) i była paskudna jak noc i jakoś nie ciągnęło mnie żeby grać dalej. Jeżeli zrozumiem fabułę XC2 bez XC1, to mi styka, z utratą smaczków się pogodzę

Polecę bez XC1 bo jednak nie dam rady w krótkim czasie przejść 2 takich kobył, ale dzięki za odpowiedź

Gra jest fabularnie połączona z jedynką z Wii czy to jest osobna historia? Mam jedynkę, ale nie chce mi się jej rogrzebywać.

Taki sobie ten port, ale jakoś mnie to nie dziwi. Przynajmniej lepiej jest na handheldzie niż na WiiU. Ale gdybym nie był takim psychofanem, to na pewno bym nie kupił (i to za 300 zł).

Condemned: Criminal Origins - nadrobione w ramach BC na Xone. Po pierwsze gra bardzo dobrze zestarzała się graficznie (Nie licząc modeli postaci, ale to jednak 2005 rok). Byłem zaskoczony jak wiele gier w późniejszym okresie ściągało patenty czy nawet całe sceny z tej produkcji (Batman, Get Even, Dead Space 2 czy Bioshock). Klimat gęsty, ale nie obyło się bez jednego humorystycznego elementu A dotyczącego osiągnięć z odłączaniem konsol X360. Bardzo satysfakcjonująca i zaskakująco dopracowana walka wręcz - przeciwnicy blokują, robią uniki czy nawet potrafią się "odwinąć" po ciosie. Sporo obiektów otoczenia ma własną fizykę, ale też nie obyło się bez betonowych rozwiązań (musisz szukać drogi naokoło pomimo tego, że siatka przed Tobą jest na wysokości oczu itp.). Fabularnie jest natomiast pewien zgrzyt. O ile bowiem wątek morderstw jest fajnie rozpisany, to prawdziwe motywy nie są już wyjaśnione za dobrze. Mieszanie historii kryminalnej z wątkami paranormalnymi wyszło po prostu nie do końca spójnie. Pomimo pewnych wad fabularnych, warta ogrania chociażby z uwagi na klimat i fakt, że pod względami mechaniki potrafiłaby zawstydzić wiele młodszych produkcji.

Nowy screen. Już blisko