Prosta matematyka i podstawy ekonomii. Jedną kopią gry kosztuje nominalnie tyle samo co 20 lat temu, ale wynagrodzenie jednego programisty może być teraz że 2-3x wyższe niż 20 lat temu. Później należy wziąć pod uwagę, że tych programistów do stworzenia jednej gry potrzeba dzisiaj z uwagi na złożony proces produkcji także wielokrotnie więcej. Dodatkowo na rynku jest nieporównywalnie większą konkurencją przez co marketing to nie kwestia wyboru A konieczności. Trzeba też brać pod uwagę, że jak gry na premierę w sklepach są w cenach od 50 do 60$ to od wydawcy wychodzą co najwyżej za 40$ a deweloper z tej kwoty widzi może 30$ bo wydawca swoje bierze. I teraz sobie policzmy, studio do gier AAA ma dzisiaj co najmniej 100 programistów, a produkcja to minimum 3 lata, czyli 36 miesięcy, co daje nam 3600 miesięcznych pensji po ok. 8 tyś. $ miesięcznie na programistę... tyle że brutto i bez uwzględnionych kosztów utrzymania studia jak lokal, sprzęt, licencje, narzędzia, podwykonawcy itd. Wychodzi z tego, że dzisiaj gra AAA (A nie jakieś budżetowe Niery itp. produkcje) muszą pójść w nakładzie co najmniej 2 mln sztuk i to najlepiej w okolicy premiery żeby zwrócić koszt pracy nad grą i mieć jakiekolwiek zyski żeby móc kolejne 3 lata pracować nad nową grą. Tego się nie przeskoczy.