
- Xbox Game Pass - gry w abonamencie
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
Mam 2 pady od xbox series i nic się z nimi nie dzieje, jedyny minus to przyciski są dość głośne. Podobają mi się usprawnienia względem 360 i one. Gdybym miał kupować pada specjalnie do kompa to bym wziął tego 8bit.
- Xbox Game Pass - gry w abonamencie
-
Osiągnięcia (Achievements)
#63 Dość łatwy calak w kanadyjskiej przygodówce. Zdążyłem przed usunięciem gierki z gej passa. Tym samym dobiłem do 100k gs po ponad 15 latach
-
Dragon Age: Veilguard
Figaro też nadal pewnie nie kupił. Później przez takich jak on byli pracownicy bioware będą szukać pracy w maku
-
Snow*Runner
No taki Scout podskakuje jak resorak na najmniejszych kamyczkach
-
Prime Video
Nowa oferta filmów na prime to złoto. Na razie obejrzałem Troje na projektorze dla kinowych wrażeń. Potem będzie oglądana Substancja, Chłopcy z Ferajny, Oppenheimer, The Last Duel (fajne to?), Infiltracja. Jak ktoś nie widział jakimś cudem to przede wszystkim polecam dolarową trylogię, Gran Torino, Interstellar, Mad Max, Joker, Grawitacja, Dziewczyna z Tatuażem. No i jest dużo filmów DC matrixy batmany itd. Dobrze, że już nie mam subskrypcji maxa.
-
Dragon Age: Veilguard
Brak popytu na słabe gry raczej. Gdyby zrobili DA na poziomie 1 i 2 to sprzedaż by też była. Wystarczy spojrzeć na stalkera 2 po ilu latach wyszła druga część i ile seria nadal ma fanów.
-
Ależ mnie te trofea wpieniają
Gość wygrał życie. Ma pracę, rodzinę i do tego więcej czasu na granie niż osoby bezrobotne.
-
Star Wars The Force Unleashed 2
Pisałem wcześniej może trochę emocjonalnie, że gówno ale gra jest "ok". Powiedzmy takie słabe 6/10. Sequel odklepany na siłę bez duszy. Gdyby nie ten jeden zjebany boss było by znośnie. Powoli nastawiam się psychicznie do wbicia calaka bo mam w jedynce ale jak pomyślę o robieniu tego niedojebanego Goroga na najtrudniejszym poziomie to mi się odechciewa wszystkiego. Ogólnie nie polecam ale jak ktoś jest zatwardziałym fanem SW to i tak pewnie będzie się lepiej bawił niż przy oglądaniu ostatnich seriali na disney+
-
Ależ mnie te trofea wpieniają
Myślę, że szpanowanie calakami było fajne za czasów x360/ps3. Mimo tego ostatnio mi się udzieliło aczikowe ocd i skupuje stare gierki na xboxa z nadzieją, że kiedyś mi się zechce dobić w nich osiągnięcia. Z drugiej strony mając wykupiony game pass omija mnie dużo gierek ale jak bym zaczął skakać z gierki na gierkę to też źle bo można się łatwo wypalić i w końcu człowiek nie wie co ze sobą zrobić. Wolę np cisnąć jednego bossa do porzygu zamiast odstawić grę i zaczynać coś nowego. Właśnie dobiłem 100k gamer score. Biorąc pod uwagę ile lat mam konto to mało jak patrzę na znajomych co mają po 500 koła. Też uważam, że możliwość wyzerowania danej gry to niegłupi pomysł. Na pewno bym wyjebał wszystkie gówno gierki z windows phone. Co do gier z wyłączonymi serwerami itd to już nie jestem pewien. Znowu by się obudziło ocd a tak przynajmniej nie mam ciśnienia bo wiem, że i tak nigdy nie będzie 100% we wszystkim. Niech sobie są te gierki w historii dla potomności. Mimo wszystko lepiej mieć taką opcję niż nie mieć.
- NETFLIX
-
Assassin's Creed: Shadows
płakę
-
Assassin's Creed: Shadows
Wszystko wina figaro bo nie kupił gry
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
Ważne, że u tjerego działa