Właśnie skończyłem. czas 9h z hakiem, 500 zgonów. gra jest super, wymagająca, długa, prześliczna, muzyka robi genialną robotę. jedyny element który mnie strasznie irytował to sekcje w których trzeba było uciekać, gdzie wysoki, ale sprawiedliwy poziom trudności zmieniał się w randomowy, przez wymóg wykorzystania otoczenia które nie zawsze zachowywało się tak jak powinno... na szczęście takich etapów było tylko kilka, więc całość oceniam na 9+.
jeszcze pytanie odnośnie zakończenia, nie wiem czy coś mi umknęło, czy zostało to niedopowiedziane: