LeifErikson

No właśnie, tak to zazwyczaj jest, że jak się patrzy na coś z boku, to wydaje się tak proste i oczywiste, a najczęściej jest zupełnie odwrotnie i wiedzą o tym tylko osoby bezpośrednio zaangażowane. Dzięki za odpowiedź Perez.

Pamiętam jak śledziłem jeszcze forum/komentarze CDA za czasów ich poprzedniego wydawcy i tam narracja była na moje oko dość podobna - czytelnicy utyskiwali na rozmaite problemy techniczne (np. dotyczące jakości papieru czy druku, z prenumeratą chyba też tam się pojawiały jakieś zgrzyty), proponowali zmiany, a redakcja odnosiła się do tego mniej więcej w stylu, że odpowiada za treść magazynu, a te wszystkie technikalia są po stronie wydawcy. Być może tutaj kłopot wygląda podobnie? Tak czy owak uważam, że dla czytelników redakcja i wydawnictwo to w pewnym sensie, upraszczając, "jeden byt" pod tytułem PSX Extreme. Ale ja osobiście nie mogę się oprzeć wrażeniu (oby mylnemu), że proces fizycznego powstawania i dystrybucji Szmatławca od jakiegoś czasu trąci taką trochę partyzantką... Jestem miłośnikiem prasy drukowanej, kupuję od czasu do czasu sporo różnych tytułów (w tym tygodniki, dwutygodniki, miesięczniki) i nie spotkałem się jeszcze z takimi dziwnymi sytuacjami, jak w przypadku Szmatławca. Pewnie taka naturalna kolej rzeczy, że prasa będzie coraz bardziej niszowa i skierowana do garstki pasjonatów, więc może i dla przeciętnej drukarni będą na rynku ciekawsze kąski niż jakaś tam gazetka, ale to chyba jeszcze nie ten moment...

Prenumerata czy kiosk, kiosk czy prenumerata... A wybór jest prosty - prenumerata ORAZ kiosk, jeśli dostawa się spóźnia. Co to jest ta stówka na rok czy dycha na miesiąc w obecnych czasach? A tak w ogóle, to nie mysleliscie o zmianie drukarni? Z tego co zauważyłem na forum, to ten wątek pojawia się dość często, gdy zdarzają się jakies problemy z wysyłkami, dostawami, terminami...

No proszę, czyli trochę tych konsol na koniec stycznia nam do Polski wrzucą. Ciekawe czy w międzyczasie coś się jeszcze pojawi (z odbiorem od razu), ale wątpię.

Dla Ciebie normalne, dla mnie normalne, a niektórzy na tym forum nazwaliby to januszerką.

Może wszyscy snajperzy ustawili budziki na 9:55, żeby uderzyć na ME i przespali okazję.

No i już po herbacie, jakby się ktoś przypadkiem nastawiał. Ciekawe ile poszło sztuk.

Goła konsola 2299, więc za dodatki (drugi pad + gra) wychodziłoby 670 zł w tym bundlu... Bez szału, ale wciąż taniej niż na OLX. :D Ciekawy ruch wyprzedzający ze strony MM. Wygląda na to, że w styczniu może tych konsol trochę wpaść na rynek, może powoli sytuacja będzie się normować.

Nie wiem ile w tym prawdy, ale słyszałem plotę, że z któregoś magazynu rzekomo wykupionych zostało (chyba przez jakiegoś pracownika) 70 (słownie: siedemdziesiąt) sztuk konsoli, które potem poszły w drugi obieg. W głowie można sobie łatwo policzyć skalę "biznesu". Jest tutaj na forum chyba parę osób pracujących w marketach - myślicie, że to jest w ogóle możliwe, bo aż się wierzyć nie chce?

To tak kontynuując offtopic odnośnie padów - pełna zgoda co do kwestii zasilania - też mnie zawsze dziwiło ocenianie wymiennych baterii/akumulatorków jako wada. Sam jestem bardziej "plejstejszynowy", ale miałem swego czasu epizod z XOne oraz XOne S, do których dokupiłem jakieś najtańsze akumulatorki w markecie za chyba nawet mniej niż 50 zł. Po jednym naładowaniu mogłem zapomnieć o doładowywaniu pada chyba na ponad tydzień przy średniej rzędu ~2 godziny grania dziennie. Bardzo wygodna opcja, której w PS mi brakuje, bo pad wytrzymuje raptem kilka godzin i trzeba się gimnastykować z kablem (ostatnio zacząłem kombinować i przypinam do pada powerbank jak zaczyna padać, ale można sobie wyobrazić na ile to jest wygodne rozwiązanie ) albo kończyć granie... No i oczywiście zawsze można dokupić stację dokującą/ładowarkę, ale to chyba większy wydatek niż akumulatorki, no i w trakcie ładowania wtedy nie pograsz.

Wiecie jak to jest z tym odwlekaniem decyzji o zakupie - niektórzy mówią, że teraz nie ma sensu, bo może jakieś problemy wieku dziecięcego się pojawią, później nie będzie sensu, bo w sumie nie ma jeszcze żadnych ekskluziwów, później też nie będzie sensu, bo za chwilę może wyjdzie PS5 PRO, a później również nie będzie sensu, bo lada moment wyjdzie PS6. Była kiedyś taka reklama, chyba jakichś kredytów - "zamiast czekać, zacznij żyć", czy jakoś tak - myślę, że w przypadku tego typu zabawek to trafia w sedno - nie ma sensu odkładać decyzji o zakupie czegoś, co ma sprawiać frajdę, bo życie za krótkie. Oczywiście to wszystko zależy od osobowości i kogoś ucieszy fakt, że odczekał te kilka miesięcy i kupił wersję, w której wentylator wydaje o pół decybela cichszy dźwięk albo zaoszczędził parę stówek, ale w tym czasie ktoś inny będzie już miał za sobą X godzin dobrej zabawy i zupełnie nie będzie pamiętał o tych "przepłaconych" pieniądzach czy troszkę większym hałasie. Także ja osobiście nigdy nie podzielałem tego odwlekania decyzji zakupowych, jeśli chodzi o rozrywkę, bo idąc tym torem można odwlekać to w nieskończoność, a chodzi o to, żeby się bawić, a nie liczyć decybele, celsjusze czy złotówki.

Tylko czy 2-3 miesiące wystarczą na jakieś grubsze poprawki? W przypadku PS4 dystans między modelami CUH-1016 a CUH-1116 (o ile dobrze pamiętam oznaczenia) to było chyba około roku?

Wow, cóż za passive agressive, brawo. Te krzyki niektórych osób to były cytaty bezpośrednio z infolinii MM kolego. :P Mnie również samo MM tak zapewniało, a przysłali konsolkę wcześniej.

Ploty wskazują na kwiecień 2021 jeśli chodzi o normalną dostępność. Nie ma żadnych oficjalnych informacji o kolejnych rzutach przed świętami, ale były tez jakieś ploty o tym ze rzekomo MM mógłby cos mieć.

Dokładnie to co ten pan mówi. Widzę, że parę osób bardzo naiwne, życzeniowe myślenie tutaj uprawia, ale prawda jest taka, że konsol brakuje, a ludzi z kasą, którzy chcą ją mieć tu i teraz jest sporo, zwłaszcza w dużych miastach. Przeglądam z ciekawosci olx i te "tanie" oferty na kilometr śmierdzą jakąś sciema. Wiarygodne oferty od 3500 do 3900 znikają w kilka godzin. Do tego zajrzyjcie sobie na allegro (nie allegro lokalnie, tylko to "normalne") - są oferty jakichś pomniejszych sklepów czy handlarzy (normalnie na fakturę) nawet za grubo ponad 4000 i ludzie je biorą, bo licznik sprzedanych jest dostępny i widać, ze schodzą. Takze nie oszukujmy sie - jeszcze sporo czasu upłynie nim rynek się nasyci i konsola przestanie być atrakcyjna dla resellerow. Nawet w takim czy innym bundlu.

No tak, ale z tego co ludzie piszą, konsole od resellerow chodzą po 3500-4000, więc sprzedaż samej tylko konsoli może już im zysk wygenerować. Do tego pozostale elementy tez mają swoją wartość, więc handlarze tak czy owak swoje wyciągną. Rynek jest tak nagrzany, a popyt tak bardzo przewyzsza podaż, ze ten sprzęt chyba jeszcze długo będzie na celowniku.

Wydaje mi się, ze najprędzej MM może cos rzucic przed świętami jeszcze. Ktos tu parę stron wcześniej pisał już o jakichs plotach od znajomego szwagra znajomego, ze cos mogą mieć.

Nie żebym pochwalal proceder, ale czy to jakiś kłopot sprzedać konsolę osobno i gry osobno? Rozumiem emocje, ale nie róbmy kurtyzany z logiki.

A, no to wiadomka, we wrześniu prawie cały dzień można było złożyć zamówienie bez większych turbulencji, ale myślę, że przed wiosną to se ne vrati raczej. Stąd ta sugestia o ofertach na Allegro - nie trzeba jak dzikus spamować F5, bo oferta jest transparentna - widać, ile jest sztuk, jak szybko schodzą, serwis działa stabilnie. MM wrzucał takie oferty chyba dwa czy trzy razy, więc może jeszcze do świąt coś sypną. Tylko trzeba trzymać rękę na pulsie, bo to może być kwestia kilku-kilkunastu minut i po herbacie.

Moim zdaniem najspokojniejszym sposobem na zakup w cywilizowanych warunkach były oferty sklepów na Allegro (albo sklepU, bo nie wiem, czy ktoś poza MM miał taką ofertę?) - wszystko działało stabilnie i nawet przez kilkanaście minut można było kupić. Może jeszcze takie oferty się pojawią - warto polować.

Pojawiały się ploty (w oparciu między innymi o info z mniejszego, niesieciowego sklepu) o kwietniu 2021.

Ja dostałem po napisaniu do nich wiadomości poprzez Allegro z zapytaniem kiedy można się spodziewać jakiegoś dokumentu zakupu. W odpowiedz mi ją przysłali od razu.

Znajomy zamówił w Euro, też mu właśnie anulowali. Mówi że teraz nie idzie sie dodzwonić na infolinię. Niezłe jaja. Edit: a na FB Euro solidny shitstorm, ludzie już tam piszą o UOKiKu, a nawet sądzie. Patrząc na ilość komentarzy to chyba gruba liczba anulacji poszła, niezła masakra.

Ale dlaczego powinni? Skąd ta powinność? Oni nie są po to, żeby nam zrobić dobrze, tylko żeby zarabiać i zapłacić pensje swoim pracownikom. To się nazywa handel i istnieje w każdej branży.

OMG, jak mnie zawsze triggerują takie stwierdzenia. O ile jeszcze jestem w stanie zrozumieć nazywanie Januszami ludzi, którzy kupują nie dla siebie tylko na "prywatny handelek", tak nazywanie Januszami SKLEPU to już dla mnie wyzszy poziom abstrakcji. No tak, eureka, sklep to nie jest instytucja charytatywna, tylko kur/wa biznes. A na gierkowym forum oburzenie, że Janusze, bo sklep zarabia... no bez przesady. Owszem - ten zestaw jest lipny (a właściwie był :D), ale cena nadal jest adekwatna i nikt nikomu nie broni opchnąć tych dodatków, jeśli z nich nie skorzysta.