LeifErikson

Czytam to nowe Retro z panienką z GTA VC na okładce i ręce mi opadły jak na końcu McSmg poświęcił całą jedną stronę żeby walnąć polemikę z krytyczną opinią jakiegoś randoma z internetu na temat jednego z tekstów w poprzednim numerze. Co za człowiek... Poza tym podobnie jak w poprzednich wydaniach - teksty w większości chyba jakichś zewnętrznych autorów, których zupełnie nie kojarzę, w większości na moje oko po prostu poprawne, ale nic szczególnego. Głównie mało wnikliwe, bez podjazdu do wypasionych opracowań ze Szmatlawca. Nie rozumiem jak można o Max Paynie napisać tylko na 2 strony z dużymi obrazkami, jak to taki ciekawy temat. Papier z tych matowych, trochę pofalowany, tak jak kiedyś w Szmatlawcu było parę razy. Zawsze mam mieszane uczucia odnośnie tych wydań, ale na majówkę wziąłem z braku laku.

Formentor sprzedaje się u nas lepiej niż wszystkie Seaty razem wzięte. Których już za wiele nie zostało, ale to inna sprawa. Jakbym chciał wydać kolo 150k na auto, to sam bym brał, choć znajomy był w takim położeniu i dopłacił do Q3, ponoć ma zauważalnie lepsze materiały w kabinie.

Mam nadzieję że się ogarną tam i odblokują wkrótce to konto, bo chyba szkoda byłoby tego hajpu, który już się pojawił. Plus przypuszczam że dla jakiejś części ludzi allegro może być preferowaną platforma do zakupu bo wysyłka smartem, program ochrony, czy po prostu z przyzwyczajenia. No szkoda że takie mają podejście mimo wyjaśnień.

Zmieniając na chwile temat, CDA się pochwaliło właśnie, że wydaje serie książek o gierkach, mają być 4, na razie wiadomo więcej o jednej... za 100 zeta. Jakoś nie grzeje mnie koncept takiego kompendium/encyklopedii za takie pieniądze, ale pewnie ktoś się skusi. https://sklep.cdaction.pl/shop/gry-ktore-trzeba-znac-od-gta-v-do-baldurs-gate-iii/

O jeżu, Knights & Merchants, Emergency... ale to było dobre. Obie te gry miałem w big boxach, które oczywiście kvrwa sprzedałem za jakieś śmieszne z perspektywy czasu pieniądze.

Allegro jeszcze nie jest świadome z jaką potęga współpracuje.

Ulala, miałem nie brać, bo tematy mało mnie grzeją, ale okładka z Lotusem super, więc wspieram inicjatywę.

Czy ja dobrze widzę, że Shiva tam felietony pisał? Tego się nie spodziewałem. Warto je przejrzeć, może cos o forumku by sie znalazło.

Jak Wy aktywujecie tę promkę na LG? To jest tylko dla nowych userów? Bo mam tv LG a nigdzie takiej opcji nie widzę.

Ale różnorodna kolekcja, szacun. Tego Engarde zupełnie nie kojarzę, a to nie takie stare skoro piszą o Wieśku na konsole. Wrzuciłbyś fotkę spisu treści czy czegoś ciekawszego że środka? Co do Clicka to przypomniały mi się jeszcze ich solucje screen po screenie. Katowałem w ten sposób Drivera i chyba Diablo II. To była taka pierwotna forma youtubowych let's playów, tylko drukowana na papierze. Pamiętam że czasem tak "przechodziłem" jakieś gierki w które wiedziałem że i tak nie zagram.

Piękna jest ta generacja Mazd trójek (zresztą poprzednia też byla), ale intryguje mnie co miałeś na myśli robiąc to foto.

Z tego co pamietam oni na początku tego okresu byli tacy konsolowi jak teraz PSX jest pecetowy.

Taaak, to BG też miałem. Tam była jeszcze do tego taka tekturową książeczka na płyty, bo to chyba 4 CD czy nawet więcej. Pamiętam jak to potem widziałem na allegro czy olx jak ktoś próbował sprzedać jako super unikat big box jedyny taki za jakieś chore pieniądze a to jako nowe kosztowało chyba 29,99 czy jakoś tak.

Chciałeś rower to pedałuj.

Tak, Messiah, Devil Inside, jakies tycoony też. Ja dobrze pamiętam Traffic Tycoon, spoko to było. Karton był węższy trochę niż taki sklepowy, ale za to tektura gruba. Co do samych płytek to były jeszcze takie dziwne wydania gdzie tych CD było sporo, chyba z 5 i więcej, na takiej dużej tekturze gdzie nie było chyba za bardzo nic poza tytułami gier i programów na tych płytach. Masa badziewia tam była.

A pamiętacie taką hybryde gazetki i gry w big boxie do samodzielnego złożenia? CDP to chyba wydawało- płyta z grą, jakas gazetka czy instrukcja w druku i kartonowe pudełko na grę na płasko, do poskładania. Miałem parę tych wydań, ale niestety nic się nie uchowało, posprzedawane.

Ja wtedy CDA prenumerowalem więc za pojedynczy numer wychodziło jeszcze mniej, a dodawali też jakieś gratisy typu czapeczka. CDA wtedy to był must have jak miało się peceta. Ocean contentu, wliczając jeszcze wspomniane ziny, do niektórych nawet pisywałem. To był internet przed internetem.

Zapamiętałem te mniej popularne pisemka też z tego że gdzieś w okolicach 2004-2010 wrzucały na płyty gry które już wcześniej pojawiały się u konkurencji. Zawsze mi się to wydawało kuriozalne i zastanawiałem się po co komu trzeci raz ta sama gra. Choć pewnie jakieś grono dzieciaków miało radochę. Ciężko mi teraz sobie przypomnieć czy to był Play, Clicm czy KŚG.

Kupowałem swego czasu Play ale jakoś nie zapadł mi w pamięci, nie wiem w sumie dlaczego. Bardziej mi utkwił w głowie Click, zwłaszcza ten wczesny na cieniutkim papierze. W archiwach niestety nic się uchowało, wyżej wtedy ceniłem CDA.

Jak takie starocie wyciągamy to Sześć stóp pod ziemią koniecznie obejrzyj jeśli nie widziałeś i masz wolne jakieś 60 godzin.

Spodziewałem się lepszych wyników przy takim ruchu jaki jest na forum, ale warto było zrobić eksperyment.

Nowe Biuro się tworzy, pierwsi aktorzy są już znani. Ma to być zupełnie inna historia, ale w tym samym świecie. Niewiele szczegółów póki co, oczekiwań wielkich nie mam, ale biorąc pod uwagę że odpowiada za to Greg Daniels, to powinno być co najmniej nieźle. https://www.filmweb.pl/news/Sabrina+Impacciatore+i+Domhnall+Gleeson+w+nowym+"The+Office"-155149

Jeszcze mi się Olive Kitteridge przypomniała. Piękny mini serial, ale smutny jak cholera. Richard Jenkins tam gra (Nathaniel senior z Six Feet Under), Bill Murray i w głównej roli Frances McDormand. Piękna rzecz.

Kilka stron z recenzjami jakichś średniaków kontra strumień kasy do utrzymania pisma? Dla mnie wybór jest prosty. Szkoda, bo temat ciekawy. Jak nie duży materiał jego autorstwa to może chociaż wywiad z nim na ten temat?

E, no to jak paczysz? Druga, trzecia, przedostatnia i ostatnia (tylna czesc okladki). Za czasów IA czasem nie było nic, czasem tylko ta tylna okładka, a po wewnętrznych stronach okładki wstępniak i felieton Rogera. A co do stawek to w sumie zaskakujące że to jednak jest mniej niz kilka tysięcy.