Same here. Narzekanie na listy to moim zdaniem taki trochę autopojazd, bo to przeciez czytelnicy go wypełniają treścią, więc jak ktoś uwaza że dział jest słaby, to sam może to zmienić, pisząc ciekawy list. Dział listów jest według mnie nierozłącznie powiązany z prasą gierkową i powinien istnieć tak długo jak ta prasa istnieje. Dla mnie listy to takie mini felietony w których czytelnicy mogą się podzielić jakimiś przemyśleniami, a przy okazji poczuć satysfakcję, że ich wypociny pojawiły się w druku, co jest uczuciem znakomitym, polecam.
Głos Ludu również jest super, ale jak wyżej wspomniane, to jest tak naprawdę drukowanie internetu. Listy to unikalne treści, no chyba że akurat HIV puści drugi raz to samo.