Skocz do zawartości

LeifErikson

Użytkownicy
  • Postów

    3 077
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez LeifErikson

  1. I jak Wam się sprzedał/sprzedaje ten numer w porównaniu z zerowym @Roger, jeśli to nie tajemnica?
  2. Co Wy z tym papierem? Na moje oko nie jest jakoś wyraźnie gorszy od poprzedniego, może trochę mniej śliski, ale na pewno nadal lepszy od tego szorstkiego, co byl raz czy dwa kilka miesięcy temu. Mam na myśli papier użyty w Szmatławcu, bo kalendarz faktycznie znacznie cieńszy w tym roku.
  3. LeifErikson

    Pieprzenie

    Ja wymieniałem po 5k i jak w serwisie o tym gadałem z gościem, to mówił, że nie ma reguły i że są auta bez tej wczesnej wymiany robiące po kilkaset tysięcy km. Ale to koszt kilku stówek, więc dla świętego spokoju czemu nie, moim zdaniem. A to to już moim zdaniem przeginka w drugą stronę. Rok/10-15k km to chyba tak optymalnie.
  4. LeifErikson

    Pieprzenie

    Wjechał ciekawy test tego najtańszego modelu MG, ale z droższym silnikiem (więc około 96k zamiast niecałych 80k) i wygląda to jednak średniawo... Glowne minusy dotyczą wysokiego spalania (silnik 1.0 turbo), zapachu w kabinie i że cena tej wersji nie jest jednak jakoś szczególnie atrakcyjna na tle konkurencji.
  5. Potencjalnie kilkanaście koła różnicy, może więcej, może mniej, w zależności od modelu oczywiście, to taka januszerka? No nie wiem. Nowe samochody są u nas mega drogie w stosunku do zarobków i z mojej perspektywy to zawsze jest spora rozrzutność, którą uzasadnia jedynie gwarancja lub/i robienie dużych przebiegów, żeby jakoś ten koszt się rozkładał na kilometry. Ups, sorry za dwa posty z rzędu, myślałem, że się połącza.
  6. No to przy okazji kolejny minus nowki sztuki - z wszystkimi ewentualnymi wadami fabrycznymi trzeba się samemu bujać do ASO, kilkulatek takie tematy raczej będzie miał załatwione.
  7. Jak dla mnie spory minus, że z prawie każdą pierdołą obslugowo-serwisową trzeba jeździć do ASO, co nie jest najwygodniejsza opcja jeśli nie ma się takiego serwisu gdzieś blisko, no i moze tez to byc bardziej kosztowne niz w zwyklym warsztacie. No i utrata wartości auta, która obecnie już nie jest może taka dotkliwa jak kiedyś, ale jednak- kilkuletnie auto może być w stanie niewiele odbiegającym od nówki, a jednak ten pierwszy strzał utraty wartości już będzie za nim, więc z 15-20% w kieszeni.
  8. Zrobiłem kilka tysięcy km Clio V i w sumie polecam, jeśli nie zależy Wam na miejscu na tylnej kanapie dla dorosłych, bo ono w tym aucie prawie nie występuje. Ale ogólnie fajne, nowoczesne autko, z przodu wygodne, zaskakująco dynamiczne pomimo silnika 1.0. Spokojnie można z prędkością autostradową jechać i nie męczy ani dynamiką ani hałasem, bo jest całkiem dobrze wyciszony.
  9. LeifErikson

    Pieprzenie

    Dokładnie. Teraz czytałem jeszcze o ofercie MG i to jest naprawdę sztosiwo. Za całkiem fajnie wyglądające auto typu miejski suvo-crossover wielkości chyba mniej więcej Captura czy Kony licza sobie od ok 79k i w tym jest 7 lat gwarancji, jakies pakiety serwisowe z przeglądami itp. Benzyna 4-cylindrowa. Wygląda na bardzo dobra ofertę.
  10. Również brak info.
  11. Komuś tu chyba serniczek świąteczny zaszkodził.
  12. Pytanie o ile taniej się uda dorwać uzywke. Ja nie lubię kupować używanej elektroniki jak mogę dołożyć stosunkowo niewiele i mieć pełną gwarancję.
  13. Aaa, okej, nie ogarnąłem. To w takim razie ja bym bral teraz co taniej się uda dorwać, a jak pro nadejdzie to się zastanowił nad zamianą za dopłatą.
  14. Ja czekam na pro, nie widzę sensu wymiany sprawnego grubasa.
  15. LeifErikson

    Apple TV +

    Będę brał żeby obejrzeć Teda Lasso. Jakie seriale jeszcze polecacie?
  16. U mnie tym razem było ponad 2 tygodnie od daty wysyłki... No ale czy jest tanio? Jest tanio. Czy jest dobrze? Jest tanio. Więc premka przedłużona na kolejny rok, korzystając jeszcze z niższej ceny do końca grudnia.
  17. LeifErikson

    NETFLIX

    Ja wczoraj skończyłem i utrzymuję pozytywną opinię, którą pisałem po 2 odcinkach. W kolejnych może nie ma już takiej intensywności i zdarzaja się czasem słabsze momenty, ale nadal jest świetna zabawa konwencją Biura w realiach 17wiecznej Polski. Ja się ubawiłem znakomicie, bo aktorstwo, zdjęcia, montaż, kostiumy, scenografia są znakomite, a scenariusz bardzo pomysłowy. Widać że tworzyli to ludzie dobrze czujący konwencję Biura i potrafiący ją rozwinąć. Mam nadzieję, że kolejne sezony powstaną szybko.
  18. A to czytałeś? https://wykop.pl/link/7031915/jak-nie-dac-sie-oszukac-przy-wspolpracy-z-cd-action-silvaren-crpg
  19. LeifErikson

    Pieprzenie

    To samo miałem wrażenie oglądając ostatnio polskie prezentacje MG i tych kilku innych marek których nie umiem nawet powtórzyć. Przecież to będzie tak jak na rynku smartfonow, gdzie tańsze marki dominują te popularne, bo "value for money" oferują znakomite.
  20. No ale tutaj wciąż obracamy się w obszarze prawa cytatu, o którym wyłożył kilka postów wyżej Azi91. Zresztą ta dyskusja jest już trochę o niczym skoro panowie się dogadali.
  21. Dla Ciebie oczywiste, dla mnie oczywiste, ale widzisz, że przychodzi ktoś jak na przykład w poście powyżej i pisze o kradzieży, pozwach, skandalu, aferze, sensacji itp itd (a w komentarzach na YT do tego filmu jest tego jeszcze więcej), podczas gdy wygląda na to, że uchybienie polega na braku podania źródła.
  22. No i tak właśnie czułem, że cała ta "afera" to jest trochę burza w szklance wody napędzana przez osoby, które chyba nie bardzo sobie zdają sprawę jak wygląda tego typu praca publicystyczna. Ale przy okazji może część ludzi sobie dzięki temu uświadomi, że materiały, które czytają, oglądają czy słuchają w różnych mediach, nie tylko growo-hobbystycznych, to często jest opracowanie dostępnych już materiałów, których jest cała masa, co samo w sobie według mnie nie umniejsza autorowi ani trochę, bo ich wyszukanie i opracowanie to też jest część tej roboty. W jaki sposób to jest opracowane, czy zgrabnie, czy nie, to już jest inna dyskusja, ale nawoływania do pozwów i zerwania współpracy z autorem wyglądają na brak pojęcia o temacie i doszukiwanie się sensacji. I tak jak wcześniej pisałem - myślę, że w tym przypadku brakuje przede wszystkim powołania się na źródło (prawo cytatu) i tyle.
  23. Ej, ale powiedzcie mi jedna rzecz, bo nie czytałem jeszcze tego tekstu ani nie oglądałem filmu, a momentami ta drama wydaje mi sie juz kuriozalna. Ten tekst jest kropka w kropkę od A do Z zerżnięty z jakiegoś materiału z neta, czy tylko jakimś jego elementem, częścią większej całości jest materiał z neta? Bo jeśli to drugie to nie chce burzyć bojowego nastroju, ale to nie jest nic dziwnego, że materiały w mediach powstają na bazie opracowania innych materiałów- problemem w tym przypadku byłby brak podania źródła (za co nalezalyby sie przeprosiny i sprostowanie, no i oczywiscie roczna prenumerata ), i tyle.
  24. Dajcie mu w ramach rekompensaty roczną prenumeratę z dostawą pocztą, bo jak zacznie się irytować opóźnieniami w dostawie, to może zapomni o tamtej sprawie.
  25. LeifErikson

    NETFLIX

    Jak dla mnie po dwóch odcinkach Topa to jest jedno z większych zaskoczeń tego serialu. Moim zdaniem on ma, o dziwo, taki sam talent co Steve Carell do perfekcyjnego balansowania między śmiesznością a powagą, głupkowatością a urokiem - ja to ogladałem wczoraj i mówię "o kvrwa, przecież to jest Michael Scott w przebraniu szlachcica". Jeszcze jak sobie to porównamy z polskim Michaelem z polskiego Biura (niestety moim zdaniem ta postać jest słaba, przepajacowana okrutnie), to tym bardziej widać tutaj jakim Topa jest przekozakiem w tej roli. I ten serial ma jeszcze jedną cechę amerykańskiego Biura, której nie ma moim zdaniem "oficjalne" polskie Biuro - nagromadzenie różnych żartów, absurdów i dziwactw, czasem gdzieś głęboko na drugim planie, jest tak duże, że lepiej nie mrugać, co też daje duży potencjał na rewatche. Przy czym wpływ na moją ocenę ma zapewne to, że amerykańskie Biuro uwielbiam i znam doskonale, więc oglądając 1670 może trochę bardziej je doceniam przez to, że oni według mnie doskonale złapali i pokazali ducha tego serialu, choć w kompletnie innych realiach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...