LeifErikson

Psioczylem na Velo, a tu wjechała kolejna edycja promocji na koncie oszczędnościowym (7% do 300k na 3 miesiące) na nowe środki, ale wyliczane w taki sposób, że fuksem się załapię, bo wycofałem od nich kasę na dzień przed wyliczeniem salda początkowego. Ale fart.

Akurat mnożenie okładek to jest z punktu widzenia wydawniczegoo bardzo dobry pomysł, bo uderza w instynkty zbieraczy i skłania do zapłacenia kilka razy za to samo, tylko z innym coverem. A marudzenia i dyskusje zawsze będą, niezależnie od liczby okładek do wyboru.

O, dzięki za info, bo to przegapiłem. No to tym bardziej Toyota wraca do gry.

Ja te wydania specjalne kupuję dla treści, okładkę mam w pompie (tą limitowaną wziąłem tylko dlatego, że jest limitowana i się we mnie instynkt zbieracza odezwał, ale nawet się jej jakoś nie przyglądałem specjalnie), więc akurat w tym przypadku nie czuję się dotknięty przez wydawnictwo, bo mi po prostu wszystko jedno. Generalnie wygląd tych zmienionych podoba mi się bardziej, bo jest odniesieniem do starych Szmatławców, a te pierwotne były strasznie generyczne, ale to już kwestia gustu, więc co się komu podoba.

Dzięki, bo nie mogę się pozbierać po tej traumatycznej sytuacji. Jak ja mogłem się tak dać sfrajerzyć i wydać 20 zł na gazetkę o grach, która będzie miała inną okładkę niż początkowo miała mieć, przecież to już zupełnie co innego i z taką okładką to już na pewno bym już jej nie chciał przeczytać... Wiadomo że to nie jest okej jak się zmienia tak mocno dizajn względem pierwowzoru, ale jak tak patrzę z boku na tę dyskusję, to skala dramy już opuściła ziemską atmosferę i leci w kosmos.

Można filozoficznie stwierdzić, że podobno na końcu żałuje się bardziej tego, czego się nie zrobiło, niż tego, co się zrobiło. Ale tak serio to druga krecha przy oprocentowaniu 8% brzmi brawurowo, ale każdy ma indywidualnie skalibrowaną skłonność do ryzyka. Ja bym chyba na Waszym miejscu rozważył sprzedaż mieszkania, zwłaszcza teraz, jak jest na rynku takie ssanie przez BK2% i można sobie zawołać więcej niż jeszcze w pierwszej połowie roku (i obstawiam, że więcej niż w przyszłości, gdy te dopłaty znikną).

Trzeba postawić tak, żeby konsola miała cyrkulację powietrza zapewnioną jak najlepszą, więc za tv brzmi okej, o ile się jakoś mocno ten tv nie grzeje. Co do kurzu, to moja już jakies 3 lata stoi na podłodze bez szczególnego dbania o ten kurz i nic jej nie jest, działa tak samo jak na początku.

No i ku mojemu zaskoczeniu wygląda na to, że wiborowe konto oszczędnościowe w Toyocie nadal może pozostawać całkiem atrakcyjną opcją na kwotę do 100k. Analitycy mówią, że stopy mogą w najbliższych kwartałach już nie spadać jakoś mocno, sam wibor też trochę wzrósł, więc można się chyba spodziewać tych w miarę stabilnych 5%-5.5% bez żadnych większych gwiazdek i z dostępem do kasy w każdej chwili. A już miałem szczerze mówiąc nawet zamykać powoli to konto. Tymczasem promocja na 8% w Velo się skończyła i o dziwo nie mieli żadnej sensownej oferty żeby zachęcić do trzymania tam nadal kasy (była na 3% :D), tak więc są szczuplejsi o moją skarbonkę, a skorzystał mBank, który właśnie bardzo fajnie zachęca do zostania u nich po okresie promocyjnym, teraz mam do końca roku porównywalny % co w Toyocie, ale do 500k.

W moim przypadku nie jest to kwestia oszczędności tylko po prostu nie lubię korzystać ze smartfona z jakimis rzeczami nalepionymi na ekran, bo zawsze ma to mniejszy lub większy wpływ na wygodę, a w jakiejś dodatkowej obudowie to już w ogóle. Czasem jest to jednak kosztowne podejście.

Kto robił skład tego numeru? Bo po tych reklamowych grafikach wnioskuję że kto inny niż regularnego Szmatlawca.

Ja musiałem w sobotę kupić nowy tel wlasnie przez to że też nigdy wcześniej nie uszkodziłem, nie miałem żadnych osłon, więc jak w końcu walnął o podłogę to poszedł w drobny mak. Kiedyś używałem szkiełka i folii na różnych smartfonach. Szkiełko zmieniło mi dość mocno "czucie" ekranu pod palcem, gorzej się scrollowalo, słabszy poślizg był. Folia trochę lepiej, ale cholera wie jak ze skutecznością tego. No i minus obu rozwiązań, że brud się zbiera na krawędziach.

No właśnie nie wiem, tego się obawiałem, dlatego wykupiłem to przedłużenie. Ale jeśli to faktycznie blokuje możliwość otwarcia nawet jak nikt jeszcze tej przesyłki nie wyjął z powrotem do odesłania, to bez sensu. Dobra, EOT.

Kurła, 7,99 w plecy za przedłużenie. Mam nadzieję że będzie warto.

Obejrzyj do końca, bo tam jest drugie dno i dobry twist w tej historii. Też po 2-3 odcinkach miałem mieszane odczucia, ale tam w drugiej połowie opowieści dopiero zaczyna się wyjaśniać że to wszystko nie do końca jest jak się wydaje.

Bardzo dobra ta Informacja Zwrotna z Jakubikiem, zamknąłem właśnie seans i jestem pod wrażeniem. Serial ma tylko taki problem, że po 2-3 odcinkach wydaje ci się że oglądasz średniawy kryminał, a dopiero tak od połowy historii zaczynasz sie domyślać, że... Warto obejrzeć, tylko koniecznie wszystkie 5 odcinków, bo jak odpadniecie po drodze to raczej nie załapiecie o co kaman.

Kupiłem z konieczności nowego smartfona po widowiskowym rozpierd0leniu poprzedniego, trzyletniego Samsunga o podłogę i ku mojemu zaskoczeniu nie ma w zestawie ladowarki, jest sam kabel USB-C na obu końcach. Być może głupie pytanie, ale można to ładować jakąś starsza ładowarka, na przykład z tego poprzedniego telefonu czy to moze jakos zaszkodzic baterii?

Też kupiłem, w preorderze do paczkomatu, i przyszło akurat teraz jak wyjechałem na weekend. Ktoś wie czy jak sie przekroczy czas odbioru z paczkomatu to da sie jeszcze później otworzyć skrytkę? Akurat w niedzielę mi minie termin, więc chyba kurier w niedzielę tego nie wyjmie z powrotem.

Probierzowi mógłby ktoś podpowiedzieć, żeby przestał tyle pluć, bo to jest obrzydliwe.

Ale Piotrowski i Zalewski na duży plus, będzie z nich pociecha.

Na początku pierwszej połowy udało się uniknąć gonga, na początku drugiej już nie.

Jak tak czytam o tych wynajmach z punktu widzenia właścicieli to się nie dziwię że tyle mieszkań pustych stoi. Sam bym chyba nigdy swojego nie wynajął, może jedynie jakbym miał już całkiem wywalone na to mieszkanie i co się z nim dzieje.

A, no to jak bez mebli, to może jest szansa. Tylko właśnie meble i wyposażenie później to sky is the limit. Zwłaszcza ceny AGD ostatnio mnie mocno zdziwiły. Jakaś sensowna lodówka i pralka to już tak po 2500-3000 trzeba liczyć. Zmywarka, piekarnik, płyta po 1500. Meble kuchenne z 10-15k przynajmniej. A do tego masa drobnych pierdół, z których każda tak po 5 stów - jakiś okap, armatura, lampy...

Prawda. Widoki i krajobrazy robią nadal mega wrażenie na dużym ekranie, aż chce się raz na jakiś czas zrobić przejażdżkę po mapie. Tym bardziej, że teren jest tak ogromny i różnorodny, że za każdym razem można zwiedzać coś innego. Ja mam w GTA V ponad 500h, a i tak daleko mi do poczucia, że już wszystko widziałem.

To wręcz niewiarygdnie dobra cena.

Ja miałem parę razy taką sytuację, że dopiero na miejscu po obejrzeniu pośrednik mówił coś w stylu, że na to mieszkanie ma już jakieś oferty, nawet gotówkowe i bez negocjowania ceny, ale wciąż mogę złożyć swoją propozycję. Jakby zaproszenie do negocjowania w górę. Pojebany jest ten rynek strasznie.