Strzelam że jakiś większy spadek wartości mieszkań jest możliwy tylko w przypadku grubej katastrofy typu wojna albo jakiś potężny kryzys gospodarczy.
Nawet pandemia nie obniżyła cen, tylko na chwilę je zamrozila, a jak już widać było szansę na jakąś korektę przez podniesienie stóp, to wjechały kredyty z dopłatami i wiadomo co teraz się dzieje. Jedyne na co moim zdaniem można liczyć to zatrzymanie się wzrostów kiedyś. A jak widziałem ceny w nowych inwestycjach do odbioru za 1,5 - 2 lata w Krk to pozdrawiam serdecznie. 35 m2 po 500k, bez komórki, bez parkingu, do wykończenia. 48 m2 po 650k, tak samo gołe mieszkanie w stanie deweloperskim. I część ofert już zarezerwowana albo sprzedana, wiec to nie jest chyba tak, ze to tylko pobożne życzenia deweloperów.