LeifErikson

No ustawiła siedmiu w linii, ale jak już był doliczony czas (czy jakoś chwilę przed), prowadząc 2:1 z jednym z faworytów do tytułu, więc wydaje mi się, że to raczej o niczym nie świadczy w kontekście meczu z nami. Wcześniej w defensywie grali tak, że szok (wysoko i agresywnie, pressing i dynamika rewelacyjna). Wiadomo, że to nie są żadni wirtuozi, ale pokazali jak słabszy na papierze zespół powinien grać z mocniejszym. Pod tym względem na mnie zrobili duże wrażenie i bardzo jestem ciekaw jak to będzie wyglądało w sobotę w zderzeniu z naszą taktyką.

Tylko że z tych 11 strzałów chyba połowa to były takie walnięcia na wiwat w trybuny z dystansu, bo jednak murowanko było całkiem sprawne, choć czasami nerwowe. Klarownych sytuacji nie mieli wiele. Ale moim zdaniem kluczem z Arabią jest przynajmniej próba prowadzenia gry, a nie oddawanie pola tak jak Meksykowi (stąd to ich posiadanie), bo jeśli Arabia zagra tak jak z Argentyną, to wjadą z piłką do bramki, razem z naszymi orłami.

Zależy od podejścia obu drużyn do tego meczu. Arabia z meczu z Argentyną rozjechałaby Polskę z meczu z Meksykiem samym mentalem i agresywną, odważną grą. Jeśli nasi przestaną się bać grać w piłkę to powinno się udać coś ugrać, ale do tego trzeba odwagi trochę.

Może i tylko 1, ale za to z karnego.

Dokładnie. Ze Szwecja to jakby inny zespół grał, niewiarygodne. Przecież taki mecz jak ten z Mex lepiej przegrać po walce, ale dać sobie szansę na strzelenie bramki i rywalowi na popełnienie błędu. Podejście mieli jakby za wszelką cenę chcieli tylko nie przegrać.

Najsłabszy mecz turnieju póki co. Oba zespoły bardzo przecietnie, słabiutko. Arabia w roli faworyta grupy.

Wiele nie brakło, dobra decyzja.

Z drugiej strony jakby trafił i wjechał autobus pod bramkę na pół meczu, to kto wie czy by Mex nie trafił i się nie napędził na kolejne gole. A tak to moze chociaz remis bedzie.

Ten mecz to świetny przykład spotkania dwóch zbliżonych potencjałem zespołów, z których tylko jeden gra odważnie w piłkę, a drugi bojaźliwie, jakby czekając na końcowy gwizdek. Niczym się Meksyk nie wyróżnia, ale skoro im się oddaje pole, to grają.

Słaby jest ten Meksyk. Jakbyśmy grali tak odważnie jak Arabia z Argentyną dzisiaj to by już chyba ze 3:0 było.

Pierwszy celny strzał na bramkę z karnego. Tak trzeba żyć.

Alleluja

To jest karny panie sędzio.

Nie było tam ręki teraz w polu karnym?

Bramkarz Mechiko już na 40 metrze prawie.

Jasne, to nie jest przytyk do niego. To pokazuje dobrze obraz meczu. Środka pola nie ma, obrona szczelna, z przodu nie gramy nic.

No kontaktów z piłką to Lewy nie wiem czy miał 2-3. Dosłownie.

Tak zwany mecz walki, dla koneserów futbolu.

Roberta we trzech chyba pilnują to ma pograne. Ciekawe jak kondycyjnie będzie z czasem, ale coś mi mówi że do upałów bardziej rywale przyzwyczajeni.

Wojtek jutro zakwasy prawej nogi od tych wykopów.

Mecz jest po prostu na słaby poziomie ze względu na grę obu zespołów, nie tylko naszego. Ktoś coś może wciśnie po jakimś błędzie i wygramy, ale to nie zmienia faktu, że mecz słaby.

Antyfutbol. My tradycyjnie dzida do przodu i jakoś to będzie, a Meksyk to taka wannabe Hiszpania, no ale jednak nie ten poziom

Obstawiam 0:0 albo 1:0 po jakimś farfoclu, tylko nie wiem dla kogo. Oba zespoły podobnie średniawe.

Zalewski prawie same straty póki co. Do zmiany chłop.

Po tych 20 minutach chyba najsłabszy mecz na mistrzostwach póki co. Jedni i drudzy jakoś nerwowo. Tak zwany mecz walki.