-
Postów
3 080 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez LeifErikson
-
Nie byłbym takim optymistą, przecież ten Vikingur ich zjadał przez 3/4 meczu. Nie zdziwiłoby mnie jakieś 1:1 w Poznaniu i do widzenia.
-
Ale by było treści do GL
-
Mam podobne odczucia co nero2082, choć w sumie dopiero druga godzinka lektury leci. Świetnym pomysłem było odpuszczenie wtórnych wspominek i pójście w bardziej osobiste artykuły w tematach numeru. Wszystkie te tematy są naprawdę mega ciekawe. Do tego prehistorii też nie brakuje dzięki Ścierze i Fenixowi. Hydeparki zgredow sprzed lat - rewelacja. Nostalgia się wylewa z tych malutkich ramek, które by pasowało czytać z lupą, jak za dawnych lat. Do tego masa tradycyjnej publicystyki i felietonów. Najlepszy numer jubileuszowy w historii? Zdecydowanie. Najlepszy numer w ogóle? Myślę, że tak. Chylę czoła.
-
-
Nieee, bardziej mnie to bawi/ciekawi w kontekście nieobecności jego kolegi z programu, bo trochę się jednak w Szmatławcu udzielał, do pewnego momentu.
-
Dokładnie! Super jest też te kilka stron z wypowiedziami ludzi z branży - masa znanych nazwisk z game devu i mediów. Nawet reprezentacja CDA się znalazła i to z całkiem odważnym stwierdzeniem na początku. Jest też Radek z Polsat Games, ale bez współprowadzącego...
-
Mało gotuję, pralka chodzi raz, czasem 2 razy w tygodniu, światło tak jak pisałem - po prostu świecę tylko tam, gdzie korzystam... Ale TV, konsola, laptopy, monitory - to chodzi długimi godzinami prawie codziennie, więc to nie jest tak, że żyję jak pustelnik asceta przy świeczce. Podejrzewam, że głównie to gotowanie i pranie ma wpływ na rachunki.
-
Ej, nie minusujcie za bardzo, ale na moje oko to z czysto kompozycyjnego, wizualnego, graficznego punktu widzenia (zapominając o sympatiach platformowych) najlepsze dla mnie są Sonic i Właśnie Halo. Wziąłem Halo z półki i na żywo wygląda naprawdę fajnie moim zdaniem.
-
Co do wysyłek z Allegro to pewnie tam mają niezły młyn teraz przy takich ilościach. Ciekawe jak to będzie wyglądało przy numerze zero, którego chyba kilka tysięcy poszło. Powiem tak - będąc prenumeratorem od wielu, wielu lat, już mnie takie rzeczy ani nie dziwią, ani nie denerwują. Ale z tym PDFem to faktycznie słabo, powinien już być dostępny, tak jak zwykle.
-
Ale ja z tym nie polemizuję i nie odnosiłem się do Ciebie - jako prenumerator też spodziewałem się PDFa najpóźniej w dzień premiery, więc nie wiem skąd to minusowanie. Chodziło mi o czekających na swój drukowany egzemplarz z prenumeraty, podczas gdy w sprzedaży już ten numer jest dostępny, bo wiadomo już chyba powszechnie jak jest z pocztą.
-
Przekartkowałem tylko na szybko całość i te tematy numeru (czyli chyba jakaś 1/3 gazety) to jest takie nostalgiczne sztosiwo, że jak ja mam teraz się skupić na robocie do końca dnia? Jak ktoś czeka na prenumeratę, bo mu szkoda dwie dyszki to gratuluję cierpliwości.
-
Wjechał Masterszef, żeby nie było szkoda okładki przy intensywnym czytanku. Egzemplarz z prenumeraty zostanie w folii do kolekcji. Ale trzeba przyznać, że jest niezła bestia z tymi prawie 150 stronami na dość grubym papierze. Okładka super z tymi złotymi lakierowanymi elementami - no teraz to wygląda jak magazyn premium.
-
Poniżej 100 kWh się zamykam zwykle, w lipcu mniej, ale miesiące wakacyjne średnio reprezentatywne, bo sporo wyjazdów weekendowych. Domyślam się, że z dzieciakami (więcej prania, gotowania) czy w większym mieszkaniu (więcej punktów świetlnych) to by było nie do osiągnięcia, ale ja się jakoś specjalnie nie spinam, po prostu gaszę za sobą światło, i tyle wychodzi. Nie pamiętam czy dobiłem w ogóle do 100 zł kiedyś.
-
2 pokoje, brak gazu, praca z domu. Wszystkie sprzęty nowoczesne i energooszczędne, oświetlenie 100% LED, więc może na tym jest jakaś oszczędność? No tak to wygląda - co ja poradzę, że tyle płacę. Przecież nie będę Wam tutaj skanów faktur wklejał, szanujmy się.
-
xD Tak, wchodzę na forum o gierkach, żeby zmyślać na temat wydatków na prąd, yhym. Ubawiłeś mnie kolego z rana, dzięki.
-
jak? Pierzesz i pieczesz bez przerwy? Ja na trochę mniejszym metrażu zazwyczaj się zamykam w ~80 zł.
-
W "moim" oszonie jeszcze nie ma... a salon prasowy od 9. No cóż, przynajmniej wcześniej wstałem do roboty.
-
No cóż, konkurencja nie śpi.
-
PSX Extreme - numer Zerowy
LeifErikson odpowiedział(a) na Roger temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Nie panikowałbym jeszcze, pewnie będą dostępne na shop.psxextreme.pl -
I jak tam panowie i panie, jest hajp? U mnie rośnie do tego stopnia, że sprawdzam co chwilę czy już jest pdf... ale w sumie nawet jak będzie to chyba nie pobieram tylko czekam prawilnie na 7 rano i przed robotą maesz do kiosku, analogowo, jak za dawnych lat.
-
Mam dokładnie takie same odczucia (trzeci sezon Parków here). Ron jest mistrzem, już wyrósł na jedną z moich ulubionych postaci komediowych. Na moje oko konstrukcja tej postaci to taki trochę mix Dwighta i Stanleya. Natomiast nie oszukujmy się - Parki momentami sprawiają wrażenie serialu półkę-dwie niżej od Biura, jeśli chodzi o scenariusze, dialogi, żarty. Widać, że twórcy Biura mieli jeszcze trochę pomysłów, które chcieli zrealizować, ale z tych najlepszych się wystrzelali w Biurze. Niektóre akcje są tam jak dla mnie słabiutkie w porównaniu z Biurem. Ale niektóre bardzo fajne i serial mi się podoba, żeby nie było, że hejtuję. Na pewno obejrzę całość.
-
Jak zwykle, wiadomo, najpierw listy...
-
PSX Extreme - numer Zerowy
LeifErikson odpowiedział(a) na Roger temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Ma też być dla patronów, którzy do 5 sierpnia wesprą zbiórkę na przynajmniej 100 zł. -
PSX Extreme - THE MOVIE - Zbieramy materiały
LeifErikson odpowiedział(a) na Domino BoChcieć temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Super robota Dominik, szacun. Co do publikacji, to myślę, że z marketingowego punktu widzenia byłoby super, jak by film wyszedł jeszcze, gdy w sprzedaży będzie numer 300. Głównie trafi pewnie do hardkorowych czytelników, ale na pewno będzie jakiś procent odbiorców, którzy Szmatławca nie kupują, ale jak zobaczą film, to zapragną jubileuszowy numer nabyć. -
Ja miałem limitowaną srebrną PS2 fat, którą sprzedałem za jakieś śmieszne kilka stówek dawno, dawno temu. Raz, że teraz byłaby warta pewnie parę tysięcy jak by się znalazł amator, a dwa, że byłby to po prostu zajebisty eksponat. O grach to nawet nie mówię, choć tutaj głównie pc-towe.