W sumie racja - niby język ewoluuje, ale zazwyczaj ta ewolucja wynika chyba z wygody i jakiegoś językowego lenistwa (jak wydeptana droga na skróty przez środek świeżego trawniczka ), a tutaj wręcz przeciwnie - trzeba się wysilić i dobrze pilnować, żeby takich sformułowań używać.
Tak czy owak - wydaje mi się, że jak ktoś chce tak pisać, to niech pisze, ale niech się później nie dziwi i nie obrusza, że wzbudza to jakąś reakcję wśród czytelników, bo mnie właśnie te dyskusje komentarzowe bardziej rozbroiły niż same końcówki.