Skocz do zawartości

LeifErikson

Użytkownicy
  • Postów

    3 080
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez LeifErikson

  1. Mam - bez napędu, od kilku ładnych lat już. Śmieję się oczywiście, pomysł jest mega, a konsoli digital only nie uznaję, tak więc sam nie mam obaw, aczkolwiek wiem, że trend odchodzenia od napędów optycznych w urządzeniach jest coraz powszechniejszy i wyobrażam sobie, że może się zdarzyć ktoś, kto nie ma dosłownie żadnego czytnika w domu. Znak czasów, tak jak z tymi VHSami kiedyś.
  2. Gorzej jak ktoś sobie kupił konsolę w wersji bez napędu, a odtwarzacz DVD wyrzucił dawno do kosza. ;D
  3. Nie, choć też tak na początku myślałem.
  4. Teraz widzę, że w aktualnej ofercie mają 3,5%, ale do 100k tylko. W sumie i tak nieźle.
  5. No to zazdro takiej oferty, nie mialem pojęcia że gdzieś jeszcze trzymają takie oprocentowanie, nawet dla starych klientów. To jak nie masz tam jakichs limitów na tym koncie to bym się chyba nie bawił w 4letnie obligacje teraz, bo w takiej perspektywie cholera wie co się jeszcze odjebie.
  6. Konto oszczędnościowe na 6%? Gdzie?
  7. Jest opcja przelewu, ja z niej korzystam, nie podpinałem nigdy karty.
  8. O to to, dokładnie. Ja tak to widzę: Kontakt z community w wykonaniu Szmatławca: śmieszne fotki/filmiki, nostalgia, wspominki, heheszki. Kontakt z community w wykonaniu CDA: Smg dyskutujący z czytelnikami, którzy mają jakieś krytyczne uwagi, próbując udowodnić, że nie mają racji + ożywiona wymiana zdań na temat słuszności używania neutralnych genderowo form w rodzaju grałom, widziałom
  9. Powiedzmy, że frustracja jest zrozumiała, bo emocje i tak dalej, ale negowanie tej ręki w polu karnym to jest żenua moim zdaniem. Pretensje mogą mieć wyłącznie do zawodnika, który nie opanował bezsensownego odruchu i dotknął piłkę ręką wystawioną nad głowę jakby grał w siatkówkę. Jeden z bardziej oczywistych karnych jak dla mnie. Tak to już jest, że jak drużyna w kryzysie, to szuka się winnych gdzieś na zewnątrz.
  10. PDF właśnie wskoczył dla prenumeratorów.
  11. https://www.facebook.com/PSXExtremePL/photos/a.2482116798479930/5426513177373596/ To będzie dobry film. Z tylu nadjeżdża już chyba straż pożarna.
  12. Wyścigi na wózkach w dół Sokolskiej.
  13. O kvrwa, to trochę siara takiego zgreda nie poznać...
  14. No widzę, że ekipa mocna. Nie poznaję tylko gościa między Ścierą a Myszaqiem - kto to? https://www.facebook.com/PSXExtremePL/photos/a.2482116798479930/5426138947411019
  15. Jeśli zależy Ci głównie na komforcie to nie wiem czy takie aluminiowe A8 z silnikiem W12 byłoby najlepszym wyborem? Wydaje mi się, że to skarbonka bez dna i można by znaleźć wiele innych "rozsądniejszych" zabawek o zbliżonym komforcie.
  16. No jest to dziwne teraz, ale dla mnie w miarę logiczne - te sytuacje z meczu Legii z Lechem i Pogoni z kimś, o ile dobrze pamiętam, są dobrym przykładem, jak piłkę prawie że zatrzymywali ramieniem piłkarze - był tam chyba Rose z Legii i ktoś jeszcze, nie pamiętam już, ale pewnie kojarzycie te akcje - jak obrońca ma rękę ułożoną naturalnie i nie robi ruchu do piłki, to karnego nie ma, nawet jak go trafi. Za to jak jest ruch do piłki i ręka ułożona nienaturalnie (czyli 100% tego, co się stało na meczu Wisły wczoraj), to jest ewidentny karny. Moim zdaniem ma to sens i jest całkiem sprawiedliwe i dla broniących, i dla atakujących.
  17. Wydaje mi się, że mają na tyle ogarniętych ludzi u steru, że nawet jak polecą, to szybko wrócą z powrotem (zwłaszcza, że teraz z I ligi awansują chyba 3 zespoły, nie?). Problemem może być polityka sportowa Wisły, bo to co oni teraz mają w składzie, to ja nie wiem kto to wymyślił - mix emerytowanych już prawie Słowaków, III-ligowców z Hiszpanii i przelatujących przez skład jak komety wypożyczonych z rezerw innych klubow. A w ogóle to zrzucanie winy na sędziego wczoraj po tym karnym na 4:3 dla Płocka było naprawdę żenujące - chłop (jeden z tych wypożyczonych cholera wie skąd) zagrał w siatkówkę w polu karnym w ostatniej minucie, a kibice mają pretensje do sędziego. Kuriozum. W ogóle mam wrażenie, że ludzie ostatnio w ogóle nie ogarniają kiedy gwiżdże się teraz ręki w polu karnym, a kiedy się ich nie gwiżdże.
  18. Dokładnie, populizm promujący życie ponad stan, czyli wpychający w "niewolę" systemową, o której wczoraj pisaliśmy. Kosztem tych, którzy chcą żyć samodzielnie, od tego systemu jak najdalej, bo przecież po co władzy niezależni obywatele, dbający o swój dobrostan samemu. Ech...
  19. I to jest interesujący wątek - współczesny model niewolnictwa. Wygląda to na moje oko tak, że przeciętny człowiek jest celowo pozbawiany niezależności, bo może albo się zakredytować na prawie całe aktywne zawodowo/zdrowotnie życie, albo chcąc tego uniknąć, jest golony z efektów swojej pracy - czyli albo wskakujesz do wagonika tej kolejki pod tytułem "życie na kredyt" i wszystko sprowadza się do tego, by się mocno trzymać i z wagonika nie wypaść, albo jesteś golasem. Tak czy owak nie masz większych szans na niezależność - na to, żeby sobie na przykład ogarnąć rok-dwa totalnej beztroski, wyjechać gdzieś, zwiedzać świat, albo w pewnym momencie życia postanowić uczyć się czegoś zupełnie nowego od postaw. Masz siedzieć na dvpie, zapierdzielać na utrzymanie całego systemu i tyle. Próba "oszukania systemu", jaką ja poczyniłem, chcąc odłożyć na mieszkanie, by tę niezależność utrzymać, okazała się nieudana, ale w toku tej rozmowy stwierdzam, że w sumie nie żałuję, bo przynajmniej spróbowałem iść pod prąd. Chcąc nadal mieszkać w dużym mieście, skończę pewnie tak czy owak na kredycie, ale przynajmniej wkład będę miał solidny. ;D
  20. No właśnie rzecz w tym, że nie chcę żadnej pomocy, liczę wyłącznie na siebie, stąd chęć zapracowania na własne życie, uniezależnienia. Tak naprawdę dopiero pandemia i to co się zaczęło dziać w 2019 pokrzyżowało szyki - wcześniej takie pasywne podejście było jak dla mnie okej - wraz ze wzrostem wynagrodzenia zbliżało do celu, a manewrując lokatami wcale nie miałem poczucia tracenia kasy, przy utrzymaniu zerowego ryzyka.
  21. Ha, i tutaj widać fajny paradoks - działanie nakierowane w rzeczywistości na unikanie ryzyka (kosztem realnie ujemnego oprocentowania przez kilka ostatnich lat), z dzisiejszej perspektywy nazywasz "bardzo ryzykownym". Dla mnie bardzo ryzykownym było ładowanie się w hipotekę 10 lat temu na samym początku drogi zawodowej, bez stabilizacji ani żadnych realnych form pomocy z zewnątrz w razie czego. Wystarczyło kilka lat, żeby definicja ryzyka obróciła się o 180 stopni.
  22. To jest przerażające jak bardzo jebie się ludzi zaradnych, którzy chcą własną pracą do czegoś dojść, są w stanie odłożyć nagrody i kumulować pieniądze, żeby jakoś zabezpieczyć sobie przyszłość i UNIEZALEŻNIĆ od systemu... Z perspektywy czasu wychodzi na to, że najlepiej było wziąć sobie hipotekę zaraz po podpisaniu pierwszej umowy o pracę i narobić kilkoro dzieci jak miało się te ~25 lat. Gdybym tak zrobił, to bym pewnie miał już spłacone albo prawie spłacone mieszkanie, którego wartość wzrosła 2-3x, "stały dochód" z 500+, a jakby się noga powinęła po drodze to cały szereg pomocowych funduszy. A tak to człowiek nie ma nic poza szeregiem cyferek na koncie, które miały dać spokój, relatywną stabilizację i umożliwić zakup mieszkania, a w dodatku perspektywa jest taka, że inflacja w ciągu kilku lat sprawi, że te cyferki starczą może na kawalerkę w Polsce B, a nie normalne mieszkanie albo jakąkolwiek niezależność. Co kvrwa poszło nie tak?
  23. PDF dla prenumeratorów wskoczy już dzisiaj czy bliżej czwartku?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...