Skocz do zawartości

LeifErikson

Użytkownicy
  • Postów

    3 077
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez LeifErikson

  1. LeifErikson

    Stardew Valley

    Heja, gra ktoś w SV na PS5 (bo wersja na PS4 działa też na SP5, nie?)? Kusi mnie ten tytuł, ale boję się, że się odbiję, a stówka piechotą nie chodzi. Jak z tym pixel artem na dużym TV, czytelne to? Jak ze sterowaniem na kontrolerze?
  2. LeifErikson

    Awaryjność PS5

    Za ciężki z niej kloc, żeby ruszać, to aż tak nie przeszkadza trzeszczenie.
  3. U mnie ewidentnie przeszło kilka "faz", bo najpierw nie wyobrażałem sobie roboty z domu i chciałem wrócić jak najszybciej do stacjonarnego trybu, później jakoś się przyzwyczaiłem, a teraz ciężko mi wyobrazić sobie powrót do trybu stacjonarnego, spotęgowany nawet do tego stopnia, że wszelkie aktywności zespołowe stały się dość uciążliwe i wydaje mi się, że w skrajnej fazie może to doprowadzić do jakiejś solidniejszej alergii na ludzi. Dziwne czasy nastały.
  4. LeifErikson

    Awaryjność PS5

    PS5 sprawia znacznie lepsze wrażenie niż PS4 (zwłaszcza fat, które trzeszczało chyba od podmuchów wiatru nawet). Pamiętam jakim szokiem był zakup XOne S do kompletu z PS4 - sprzęt Microsoftu to była zupełnie inna półka, jeśli chodzi o materiały i ich spasowanie. PS5 już wydaje się sporo solidniejsze.
  5. Hyde park hyde parkiem, ale felieton w tym numerze wysmażyłeś świetny i celny. Myślałem że ze mną jest coś nie tak, a widzę po lekturze, że zadomowienie się w jaskini i niechęć do powrotu na zewnątrz (to społeczne "zewnątrz", bo łono natury zawsze spoko) to bardziej powszechne zjawisko. Trochę pocieszające, ale nie wiem czy to dobrze.
  6. A nie Głos Ludu?
  7. DELIKATNE przecieranie szmatką z mikrofibry nie spowodowało u mnie zarysowań, które byłyby jakoś szczególnie widoczne (ale pod lampą z bliska się temu nie przyglądałem). Ważne, żeby po tym nie trzeć, ale to przypadłość każdego lakierowanego przedmiotu - ja tak sobie kiedyś załatwiłem dach w aucie, jak na miękkiej ściereczce znalazły się jakieś drobne paprochy, które po przetarciu po umyciu zostawiły drobne ryski. To samo jest na przykład z lakierowanymi frontami mebli.
  8. Ja przecieram tylko raz na kilka dni zwykłą szmatką do kurzu (taką antystatyczną), to wszystko. Na piano black trzeba być bardzo delikatnym, bo jak już wielokrotnie było wspominane - rysuje się okrutnie.
  9. Trochę komentujących internetowe dramy rysunków...
  10. Nie wiem jak to wygląda teraz, ale jak ja zamawiałem dawno temu w ME, to gry z zestawu miałem wrzucone do środka pudełka z konsolą, które było otwarte i ponownie zaklejone.
  11. LeifErikson

    Snow*Runner

    Nie, tylko SnowRunner. Wydaje mi się, że to wynika z tego, że trzeba się sporo nakręcić kamerą, żeby ogarnąć teren, przeszkody itp. W innych samochodówkach po prostu patrzysz przed siebie. O własnie, w Uncharted 3 też tak miałem, ale lekko i chwilowo, więc udało mi się przejść. Aha, wydaje mi się, że prócz odświeżania swoje może też robić wielkość ekranu - ja siedzę dość blisko (jakieś 1,5 - 2 metry) 43-calowego TV, więc jak się tam coś zacznie kręcić, to jest to na sporym obszarze widzenia. Pewnie na mniejszym ekranie komputerowym byłoby lepiej.
  12. LeifErikson

    Snow*Runner

    Ustawienia TV takie same jak przy każdej innej gierce, a tylko od tego mnie tak ostatnio odrzuciło (kiedyś jeszcze w erze PS3 miałem podobny problem z BioShockiem). Wygooglałem i co ciekawe są wątki o tym na reddicie, więc chyba nie jestem jedyny. Trzeba będzie kiedyś kupić drugi raz i wypróbować. https://www.reddit.com/r/snowrunner/comments/ge6fxr/motion_sickness_from_this_game/ https://www.reddit.com/r/snowrunner/comments/gdzsc0/game_makes_me_motion_sick/
  13. LeifErikson

    Snow*Runner

    Temat o tej gierce jest tak żywy, że aż mi żal tyłek ściska, bo... nie jestem w stanie w nią grać i sprzedałem - ruchy kamery wywoływały poczucie nudności, jak choroba lokomocyjna. Ktoś miał też może taki kłopot i jakoś sobie z nim poradził? Coś z odświeżaniem ekranu albo co? Za pierwszym razem jak mi się zaczęło w głowie kręcić, to myślałem, że to jakiś zbieg okoliczności, ale później odpaliłem gierkę i znowu to samo, masakra.
  14. Jak ktoś chce poczekać, to jak ceny spadną o te szalone 100 czy 200 zł, to też sobie znajdzie powód do czekania, bo może za chwile wyjdzie nowsza wersja sprzętu, a później tez poczeka, bo może za rogiem juz PS6. Kto chce szuka sposobu, kto nie chce szuka powodu.
  15. Ja to wiem, Ty to wiesz, ale i tak znajdą się tacy, co będą mówić, że "hurr durr nie będę przepłacał 100 zł, bo złodziejski sklep myśli że jestem frajer i mnie chce okraść". Tymczasem za to 100 zł można sobie zrobić co najwyżej spożywcze zakupy w markecie na parę dni, a że wyjściowa cena konsoli kiedykolwiek wróci wcale nie jest pewne.
  16. Pamiętam jak w styczniu śmiać mi się chciało jak ktoś na to liczył.
  17. LeifErikson

    Awaryjność PS5

    Upychanie do tych ciasnych przegródek we współczesnych meblach RTV jakiejkolwiek konsoli to jest mniej więcej tak jak zamknięcie swojego psa w aucie na pełnym słońcu. Swoje sprzęty zawsze kładę na wierzchu z maksymalną możliwą cyrkulacją powietrza i nigdy nie miałem problemów z przegrzewaniem sprzętu i wchodzeniem chłodzenia na najwyższe obroty. PS5 postawiłem pionowo na podłodze obok szafki RTV i jest elegancko, tylko trzeba pilnować odkurzania.
  18. Elegancki zestaw! Nie powiedziałbym, że to crap. Dzięki za fotki.
  19. Myślę, że nietrudno przewidzieć. Po lekturze komentarzy na FB oczami wyobraźni przewiduję taki konspekt i główne tezy: - Lata 90. już się skończyły, teraz pewnych rzeczy nie wypada - Obrazek z fikcyjnymi postaciami to tak, jakby wyjść na ulicę i wyzywać ludzi (serio, pojawiła się tam taka analogia, a były nawet bardziej odjechane, ale aż szkoda klawiatury na to) - Znakomicie się stało, że temat wypłynął, bo trzeba edukować ciemnotę (czy dziadersów, czy jak to się tam teraz w tych kręgach mówi, nie wiem) - Wspaniale, że redakcja posypała głowę popiołem i przeprosiła, może jest jeszcze jakaś nadzieja
  20. A to wypada mu jeszcze pisać do takiej dziaderskiej (tak to się mówi?) gazetki?
  21. Trzeba się cieszyć, że mogliśmy żyć w czasach, w których miały szansę powstać takie rzeczy jak choćby Family Guy czy The Office. Obecnie to by nie przeszło, bo obraziłby się cały świat, a twórcy nie nadążyliby z przeprosinami.
  22. A to będzie 288 numer? Bo urażeni pisali, że trzeba zaorać magazyn.
  23. W sedno. I to jest jak dla mnie najbardziej smutne w całej tej dramie.
  24. To mnie właśnie w całej tej dramie najbardziej zdumiewa. Nie pojmuję w jaki sposób jakakolwiek osoba może czuć się faktycznie dotknięta/urażona/obrażona RYSUNKIEM, na którym przedstawione są FIKCYJNE postacie z GIEREK WIDEO. To po pierwsze. Po drugie - jeżeli ktoś siedzi w giereczkowych tematach, to kontekst tego obrazka jest jasny, postać bucowatego Larry'ego znana, internetowa drama z tuszą Aloy wiadoma. Być może jeśli ktoś zupełnie nie kuma czaczy to zobaczy w tym obrazku tylko jakiegoś gościa robiącego dwuznaczne przytyki otyłej kobiecie i to faktycznie jest czerstwe i niskich lotów, ale to nawiązanie do trzody z dawnych lat, które stanowi może jakieś 0.1% objętości całego magazynu... Taki mamy teraz klimat, że w sumie jestem w stanie sobie wyobrazić dlaczego te przeprosiny poleciały na FB i rozumiem Rogera czy wydawcę. Wydaje mi się, że tak długo jak Szmatławiec nie jest finansowany w 100% z pieniędzy patronów czy jakichś innych niezależnych źródeł (co pewnie nigdy nie nastąpi), a opiera się też na reklamodawcach etc., trzeba czasem zagrać pod publiczkę. Jako stary dziad pamiętający czasy trzody pierwszych numerów ja się o to nie obrażam.
  25. Okładka w tym numerze średnia, takie 6/10.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...