-
Postów
1 308 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Papaj
-
Ano, to co bedzie odróżniało RE7 od Amnesii, SOMy to na pewno czytelniejsza fabuła, choć porozrzucanych notatek czy innych forum jej przekazania(kasety?) na pewno nie zabraknie.
-
W ogóle, to biorąc pod uwagę te czynniki(HDR, niski input lag), to jest coś znacznie lepszego od Samsunga serii KS8000?
-
Jestem już długo po połowie gry i kompletnie nie rozumiem zarzutów, co do gorszej fabuły. Przecież intryga, która tu się szykuje, to poziom wyżej niż HR. Serio, mnie to wciągnęło znacznie bardziej niż poprzedni Deus. Nawet jeżeli pod koniec zostanie to nie do końca wyjaśnione, to i tak po tych aktualnych 38 godzinach, jestem piekielnie usatysfakcjonowany. Nie wiem, jak to można przejść w mniej niż 20 godzin. Chyba stylem na ramo bez wykonywania zadań pobocznych( lub jej cześci). No i marnują mi się punkty Piraxis. Władowałem wszystko w hakowanie, niewidzialność i siłę i teraz mam na zbyciu z 12 punktów. Serio, doskonała gra. Na chwile obecną - wyżej niż HR.
-
Boże fanek, weź Ty sie ogarnij.
-
Ale to nie jest powrót do korzeni. Pierwsze Residenty to bardziej survival horrory z dużymi elementami backtrakingu i logicznymi łamigłówkami typu połącz to z tym, itp. No i można było jeszce się w nich bronić. Tam gracz zdecydowanie nie był zwierzyną. Nowa części to już bardziej styl Amnesii.
-
Jak ktoś tęskni za Tenchu, to niedługo bedzie miał okazję zagrać w bardzo podobną klimatycznie grę. Dla fanów skradanek będzie niezła przekąska przed Dishonored 2.
-
Nie wiem, nie używam takedownów. Ale jedno Ci przyznam Blant - technicznie to poprzednia generacja. Co z tego, że na PC ma efekty, których nie maja inne gry. Ale efekt końcowy - animacje postaci, mimika, loadingi, czy w sumie małe obszary po których sie przemieszczamy(głownie Praga), to era PS3/x360. Gra jest bardzo bezpieczną kontynuacją. Nie zrobili w niej od groma nowości względem HR. Ale serio... MD to to samo, co Invisible Wars do pierwszego DX? Przecież te gry to różnica klas, jeżeli chodzi o podejście do fabuły, mechaniki. MD względem HR, to ciekawe miejsce akcji( Czeskie miasto i jej klimat), tyle samo albo i wiecej możliwości przejścia misji. Mnóstwo zadań pobocznych, jak i czytania(serio tego już jest więcej niż w HR). Fabuła, nie wiem czy jestem w środku gry ale to, co zobaczyłem do tej pory jest intrygujące dla mnie. Juz nie mogę sie doczekać, jak do gry przysiądę. Rozumiem Cię, bo faktycznie czasami wyglada to tak jakbyśmy grali w DLC. Ale całościowo gra sie broni i to skutecznie.
-
Z tego co wiem, jest achivment za przejście gry bez ulepszeń, tak więc powodzenia Czarek
-
Raczej jest to decyzja czysto biznesowa. TLG nie miałoby szans na wybicie w październiku( pytanie - czy w ogóle ma szanse?). Grudzień, to inna sprawa. Jednak, ta "niekończąca się opowieść" trwa już za długo i wątpię aby grze(marketingowo) wyszło na dobre.
-
Może i masz racje. Nie zwróciłem na to uwagi.
-
Przecież Dishonired 2, to jedyne co ciekawego zostało do końca roku. Must have.
-
A i trochę głupio, ze postać podczas hakowania w trybie kamuflarzu nie traci energii i jest cały czas niewidoczna. W HR energia cały czas leciała w dół.
-
Ciekawe, czy i tym razem wzorem MGSV, Kojima przedstawi całą fabule w trailerach?
-
15h za mną i nawet w Golem City nie byłem. Co ciekawe, podczas swobodnego spacerowania i hakowania wszystkich mieszkań, natknąłem sie na rozwiązania dla misji pobocznych, których nie aktywowałem. Gdy już to zrobiłem musiałem sie cofać do tych miejsc, bo gra wcześniejszych odwiedzin nie zaliczyła. Poza tym, fantastycznie wygląda animacja, jak podchodzimy do strażnika a temu się hełm otwiera.
-
Nie zrobili, bo chcieli ludzi do wersji Pro skłonić. Ale jak patrzę, jak obie konsolę wyglądają, to w sumie nie mam pojęcia. Zrobili tę slimkę bo musieli i tyle. Taka robota na od(pipi).
-
Ale serio, wielkim naiwniakiem trzeba być, by uważać, że Pro się nie sprzeda. Wystarczy wejść na neogafa i poczytać te mądrości. Sprzeda się. Samo Sony aż się zdziwi, ile tego zejdzie. Jakby zrobili elegancką slimkę, jak MS, to byłaby inna sytuacja.
-
Zacząłem dzisiaj grać i sam samouczek w grze daje znacznie wiecej możliwości niż nam sie początkowo wydaje. Praga też widzę z początku potrafi przytłoczyć możliwościami wykonania zadań pobocznych. Gry na pewno nie skończę do końca miesiąca. A i największy dramat tej gry - synchronizacja ust z wypowiadanymi kwestiami. Dramat zalatujący tanimi grami z kiosku z dawnych lat. Mimika też bardzo słaba. Może to psuć tzw. immersje z gry.
-
Sprzęt za 400 dolców to nie jest high-end. Tyle samo kosztowlo zwykle PS4 i Xbox na premierę(ten był nawet droższy ze względu na kinkieta). A PC to ogromny wydatek. Gry drogie i ich nie sprzedaż lub wymienisz. O dymaniu na optymalizacji, gdzie przełączasz z ultra na high i gra zasuwa o 15 klatek więcej, nie widząc różnicy w wyglądzie nie wspominając.
-
Tym bardziej, jak się kupuje każdą konsole na premierę, nie?
-
To się tyczy multiplayara. Ciekawe, czy Sony ma podobne zdanie o grach wyłącznie nastawionych na singiel?
-
Andromeda podobno 30 klatek i 1080 zarówno na zwykłej jak i Pro
-
No właśnie o to chodzi, ze za bardzo nic nie wiadomo co z tym 1080/60. Jak deweloper będzie chciał, to zrobi. Ale taki nowy Tomb Raider ma ponoć nie mieć stałych 60 klatek przy 1080p. Trzeba czekać na gry.
-
Najlepszą opcją byłoby poczekanie i sprawdzenie, jak się sytuacja rozwinie. Ale na co tu czekać, skoro za rok Scorpio a za dwa PS5 pewnie? Ci chcą grać w gry i tylko to ich interesuje też za ciekawie nie mają, bo cholera wie jak nowe gry będą działać na zwykłym PS4.
-
Jakie przeliczanie każdej stówki xD