The Swapper
Ograłem grę po roku czasu, drugi raz na Vicie i dla mnie, jest to najlepsza gra niezależna na konsolach Sony, w kategorii gier "logicznych". Genialna oprawa audio - wizualna. Gliniany styl jest fantastyczny, bardzo mocno to odróżnia grę od innych łamigłówek platformowych. Wszyscy ci, co narzekają na coraz mocniejsze wzorowane się na fotorealizmie, zamiast własnych stylów graficznych, będą wniebowzięci. Zagadki logiczne. Generalnie gra ma prostą w miarę mechanikę, gdzie posiadamy urządzonko do stworzenia maksymalnie 4 klonów( przy czym trzeba się liczyć z tym, że każdy ruch głównego gracza porusza też wszystkie stworzone klony) z możliwością przełączeniu się na inny klon, to zagadki zdają się łatwe i do opanowania w max 10 minut. Brak tu konsekwentnego wzrostu poziomu łamigłówek z postępem w grze. Najtrudniejsze, są w połowie gry, końcowe są na 3 minuty. Eksploracja, jako taka jest ale znaleźć można głównie informacje o sytuacji na statku. A warto je zbierać, bo gra ma kapitalny scenariusz i fantastycznie przedstawionych "obcych". Najmocniejszy punkt w grze. Do tego dochodzą te filozoficzne "kamienie". Scenariusz z Mass Effecta nie ma startu do tego. Z chęcią zobaczyłbym tą grę jako film, czy produkcję AAA, bo potencjał ma ogromny. Jest też i voice - acting. Nie byle jaki, bo grany z uczuciem i zaangażowaniem.
Ci co lubią gry, w których często trzeba stanąć i pomyśleć, co zrobić aby przejść dalej, powinni być zadowoleni, chociaż Fez to nie jest. Ale gra nie jest też tak męcząca, jakby się mogło wydawać.