Mnie też zarządzanie tym ekwipunkiem trochę wkurza. Nauczyłem się aby nie zabierać wszystkiego z maszyn( zostawić soczewki, niekiedy serca), których jest od groma na mapie. Duże maszyny, to co innego i z tych staram się zebrać wszystko. Problem jest tylko taki, że często te bzdury są do czegoś przydatne( zbroja, broń) i wtedy trzeba chodzić na polowania. A tu znowu pojawia sie problem, bo żeby zdobyć tę część, której najbardziej potrzebujemy, trzeba trochę tych maszyn pokonać. Dzisiaj za głupią skórę szopa zabiłem tych zwierzątek chyba ze 100, zanim ją znalazłem.