najpierw większość była pewna porażki, a teraz marudzą, bo im się styl nie podobał, no (pipi)a. nie spodziewaliście się, że wygrają, ale jak już wygrali to macie pretensje, że nie zrobili tego w stylu czołowych ekip na świecie? opadły emocje i zaczyna się typowe polaczkowate zrzędzenie. niemcy są wściekli, wynik poszedł w świat i gratulują nam ludzie z innych krajów, na fejsbuku nawet 'love poland! <3' często
nie gramy piłki na poziomie światowym, co z tego, tym bardziej trzeba cieszyć się chwilą. śmiem twierdzić, że ta wygrana zrobiła nam większy presztiż w świecie piłki niż awans na ME/MŚ z jakiejś nierenomowanej grupy, bo kogo, poza Polską, obchodzą nasze sukcesy? to znaczy teraz musimy awansować, ale gdybyśmy nie wygrali z niemcami i awansowali?