Real po erze Galacticos nic nie wygrał, więc wtedy musiał być najlepszą drużyną wszechczasów, a zawodnicy, którzy drużynę do tego doprowadzili złotą jedenastką najlepszych zawodników wszechczasów. Nieważne, jak grały inne klubu w tym czasie i jak się po tym czasie zmieniały.
W ogóle bardzo zabawne jest twoje wspominanie o tej bramce Zidane'a za każdym razem. Bardzo ładnie mu naszła, gol kariery. Czy to jedyny zawodnik na tym swiecie, który kiedykolwiek strzelił przepiękną bramkę? Pamiętasz gol Krzynówka w meczu z Realem? Doprawdy pieczętuje to jego geniusz, dziwne, że nie został Galaktycznym. Albo Galaktyczne Monaco, pamiętasz jak wyeliminowało Galaktyczny Real? Pewnie zdobyliby LM, gdyby w finale nie trafili na Galaktyczne Porto.
Niesamowite, że kiedy ten twój Real już wygrywał, to strzelali zawodnicy, którzy akurat byli w składzie. Później ten sam Ronaldo miał okazję pokazać jakim jest geniuszem w meczach LM, w których zamiast awansować po jego cudownych golach, żegnali się z turniejem.
Jeśli Chelsea nie wygra w tym roku LM, będę mógł mówić, że Chelsea z 2012 była Galaktyczna? Ten epicki comeback z Napoli.... Wiesz, że Drogba grał w 9 finałach i w każdym z tych finałów zdobył bramkę? Drogba > Ronaldo.