-
Postów
5 742 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Ludwes
-
Pokaż te zwykle zagrania Messiego, którymi się tak podniecam, a które umie wielu innych piłkarzy. Ogólnie chuyowy post. Sam post temu przyznalem, że Van Dijk ma za sobą świetny sezon i nie zdziwie się, jak wygra ZP, ale oczywiście jako odpowiedź przeczytasz, że nie zauważasz jak Van Dijk grał przez cały sezon i denerwujesz się jak jakiś inny piłkarz niż Messi zrobi coś dobrze, lol A te zbiorowe spusty fanów Messiego to chyba ostatni raz były, gdy ten strzelił bramkę podcinka z 16 metrów. No, nie powinniśmy się spuszczac, powinniśmy się spuszczac nad momentem, gdy Van Dijk został 1 na 1 z Messim i wolał o pomoc, hehe
-
Lipa, że o nagrodzie indywidualnej tak bardzo decydują zdobywane trofea. Niekiedy jak wchodzę poczytać komentarze dotyczące tej właśnie nagrody, to mam wrażenie, że ludzie po prostu nie chcą, żeby wygrał ja ten cholerny Messi. Już widzę po tym temacie, że tutaj gość, który strzela po 50 goli na sezon, notuje ponad 20 asyst (których powinien mieć dwa razy więcej), cofa się po piłkę na środek boiska, a niekiedy nawet i bardziej, żeby rozgrywać, jest sprowadzany tylko do roli strzelca. Rzadko kiedy trafiam na komentarze typu 'to, co robi Messi, jest niesamowite; gość jest tak naprawdę pomocnikiem, a strzela więcej niż najlepszy napastnik'. Pewnie, inni piłkarze też mieli świetny sezon, jak Van Dijk na przykład (nie zdziwie się jak dostanie ZP), i nie każe nikomu uważać, że Messi jest najlepszy i chuy, ale ludzie nawet nie rozmawiają o tym jak ktoś grał, nie analizują pojedynczych zagrań, ogólnej oceny tego, kto i jak zagrał, wszystko sprowadza się do tego, czy wygrał trofeum, czy nie. Messi niemal w każdym meczu tego sezonu pokazał się z dobrej strony (nawet ten rewanżowy mecz z Liverpoolem nie był zły w jego wykonaniu). Po prostu niekiedy tak bywa, że jedna drużyna jest lepsza od drugiej, a w tym przypadku tak było.
-
Ja bym jednak wolał dać najlepszemu pilkarzowi.
-
Bez Klaya, bez Duranta, Toronto przez cały mecz prowadzi 10 punktami, a i tak mam wrażenie, że to spyerdola. Słabo wygląda Kawhi (nie potrafię zrozumieć dlaczego w momencie kiedy jest podwajany, on bierze piłkę, wygania się do rogu i oddaje rzut za trzy - ma niekiedy takie zagrania, kiedy myślisz sobie WTF) i Ibaka, ale on ogólnie jest chyba jednym z najgorszych zawodników w NBA. Niesamowite drewno. Lowry super. Mam wrażenie, że jego punkty w tym meczu znaczą więcej od innych - po prostu trafiał, gdy Toronto najbardziej tego potrzebowalo. No i Siakam - ale to jest zawodnik. Podoba mi się ten jego agresywny styl. Wygląda jakby Warriorsi nie mieli nikogo, kto potrafiłby go zatrzymać pod koszem. Świetnie wyglądal, gdy dowodził rezerwami, później już znacznie gorzej. Aha, Curry
-
W serii 1:1, ale na własne życzenie. Co Raptors odje.bali pod koniec drugiej kwarty i przez znaczna część trzeciej (Warriors z runem 18:0) - dramat. Trochę odrobili, a w końcówce kilka razy z rzędu zastopowali GSW, ale sami nie potrafili zdobyć punktów. Ciągle miałem wrażenie, że wystarczy ten jeden trafiony rzut i mogą to jeszcze wyrwać, ale ostatecznie nie dali rady (co za dagger Iguadoli). Nawet Kawhi się nie popisał w czwartej kwarcie (po dobrej trzeciej, gdzie ciągnął Raptors) - był moment, kiedy w jednej akcji przestrzelil trójkę z dobrej pozycji, by w następnej akcji, gdzie Toronto chwilę wcześniej zagrało dobrze w obronie, zaliczyc stratę. Mecz był do wygrania, a perspektywa prowadzenia 2:0 i prawdopodobny brak Klaya i Duranta (na tych kilku urywkach pod koniec meczu nie wyglądał na takiego, który byłby w stanie zagrać w trzecim meczu, ale może się mylę) - no byłaby to niesamowita przewaga.
-
chuy nawet nie sprawdził, co za żenada
-
Jak tam, ogląda ktoś? Na razie Toronto wygląda naprawde dobrze, pomimo tego, a może właśnie dlatego, że Kawhi jest podwajany, a momentami nawet potrajany, od początku spotkania. Zobaczymy, bo zaraz trzecia kwarta, a Warriors ja lubią.
-
To znaczy on powinien być wyje.bany, bo za jego kadencji Barcelona co roku jest upokorzana na najwyższym szczeblu rozgrywek. Już pisałem - rozumiem odpasc w ćwierćfinale czy półfinale, ale nie w takim stylu. Czy ludzie naprawdę w obliczu takiej sytuacji uważają, aby pomysł, żeby Valverde dalej kontynuował pracę z tym zespołem, to jest dobry pomysł? Już nawet pomijając styl gry tej druzyny, który jest nudny i jak wcześniej czekałes tydzień na mecz, i nie byłeś zawiedziony, tak teraz wiesz, że będziesz oglądał meczenie buly. Sorry, ale gość który wychodzi po wpyerdolu na Anfield i jedna z rzeczy, która mówi, to to, że piłkarze powinni wziąć odpowiedzialność, bo to oni grali, to coś jest nie tak. Jak trener może powiedzieć coś takiego? Podejście Kloppa jest w mojej opinii takie, jakie być powinno. Wygrali - zasługa chłopaków, przegrali - wina trenera. Nie zrozumcie mnie źle - nie da się ukryć, że ma trochę racji, ale takich rzeczy się po prostu nie mówi. Ten sezon to jeden z najgorszych sezonów. Liga wygrana, ok. Bardzo duża w tym zasługa najsłabszej konkurencji od lat (albo w ogóle), LM - kompromitacja. I teraz jeszcze przeyebany Puchar Króla na dokładkę. Zwolnić jak najszybciej.
-
Nikt nie każe nikomu wydawać 250 zł i kupować grę na premierę. Jak ktoś nie jest przekonany, czym ma być ta gra, to po prostu niech się wstrzyma do recenzji, czy opinii graczy, i tyle.
-
wczoraj do momentu zejścia był najlepszy na boisku świetny piłkarz ogólnie
-
Ale mecz dzisiaj VanVleet w ostatnich meczach co zagrał. Dzisiaj znowu był świetny, tak jak Lowry. Wszyscy na których narzekalem dali radę, oprócz Greena, z tym to nie wiem co się dzieje.
-
ej, ale teraz to go już muszą wyj.ebac, nie?
-
Super Mario Odyssey w recenzjach?
-
No i mamy serię. Leonard przez cały mecz kuśtykal, oddał tylko 13 rzutów, ale Toronto i tak wygralo, głównie dzięki ławce, która zdobyła 48 punktów. Aha, Lowry daje rade w tej serii.
-
Co za mecz w Toronto Danny Green i VanVleet 2/20. Ten drugi to serio nie wiem dlaczego tyle gra. Nigdy nie byłem jego fanem patrząc tylko na jego styl gry, nie na liczby, ale jeśli w nie spojrzymy, to zjazd w porównaniu do sezonu regularnego jest bardzo duży. Z 11 punktów na mecz do 4. Tylko 26% (41 w RS) procent z gry i 19% za trzy (38%!). W Milwaukee świetni Hill i Brogdon (obaj wchodzą z ławki, lol; wiem, że ten drugi jest po kontuzji), Giannis dzisiaj tylko 12 punktów. Mimo to ich gra trochę się zawaliła po jego wyfaulowaniu. Zobaczymy co Raptors pokażą w czwartym meczu. Oby wygrali, bo byłoby fajnie obejrzec 7 meczów w tej serii.
-
Nie do końca rozumiem, czy miałeś problem ze znalezieniem linków do meczów na zywo, czy do powtórek, ale jeśli jednak chodzi o to pierwsze, to tu znajdziesz mecze na żywo https://www.reddit.com/r/nbastreams/ Jesli chodzi o powtórki, to ja korzystam z tej strony https://nbahdreplay.com/
-
No a co tu pisać Liverpool był lepszy w obu meczach. W pierwszym meczu bramki z chuya i geniusz Messiego, a w drugim kompletny dramat (chociaż okazje były i nawet w pierwszej połowie można było zamknąć mecz). Już okej, można tracić bramki po indywidualnych błędach jak pierwsza po błędzie Alby czy druga, która idzie na konto Ter Stegena, ale ta czwarta? Na takim poziomie i w takim momencie? Co do ligi angielskiej - lubię i oglądam. Trochę przereklamowana w mojej opinii, ale na pewno świetna do oglądania, a i drużyny są tam aktualnie najlepsze. Żałoby nie było, bo trochę się już tych wpyerdolow przezylo. Może przynajmniej wyje.bia Valerde. No w sumie nie ma innej możliwości, nie?
-
Barca musi przejsc na 442, a przez to wyje.bac Coutinho (drugi Alexis Sanchez) i powinno być okej.
-
Ta trójka Leonarda w końcówce Szkoda, że nie trafił tych wolnych pod koniec, bo miałby 40+.
-
No Curry to akurat psuł przez cały mecz i w głównej mierze to przez niego mecz był już rozstrzygnięty, ale tego już w skrócie faktycznie nie ma. W tej serii zdobywa średnio 18,3 punktu na mecz na skuteczności 35% (25% skuteczności za 3, WTF).
-
Highlighty zawodników masz u FreeDawkinsa, meczów u XimoPierto (oczywiście wszystko na YouTube), a linki do meczów znajdziesz na reddicie.
-
No i w końcu Embiid się obudził i mamy 2:1 dla 76ers. Dopóki Gasol dawał radę defensywnie, to fakt, że nie zdobywal choćby 10 punktów aż tak bardzo nie przeszkadzał. No ale właśnie - dzisiaj nie dał rady. Ja wiem, że mam Westbrooka w avatarze, ale Kyle Lowry to jest dopiero gość 2/10, 0/4 za trzy i tylko 7 punktów. Przypominam, że dostaje 33 miliony na sezon, a co roku jest to samo. 4 mecz to finał dla Toronto. Jak przegrają, to trudno sobie wyobrazić, żeby wrócili z 3:1. Ciekawe co wtedy z Leonardem. Dzisiaj znowu nie zszedł poniżej 30 punktów i to na jakiej skuteczności - 59%. Pewnie Clippers.
-
Pewnie, że zagrali świetny mecz, ale ja napisałem o wadach Rakiticia, które są widoczne bez względu na to przeciwko komu gra. Pisałem o tym wielokrotnie - jest po prostu slamazarny, ale już nieistotne.
-
Nie, nie dlatego.