-
Postów
5 742 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Ludwes
-
to znaczy Ramos jest bandziorem i klaunem, na co wskazuja miedzy innymi jego cieszynki, ale Real nie ma szans w tym aspekcie z Atletico przeciez taki na przyklad Partey (koles ma klopot z podaniem pilki) juz po swoim faulu na Reguilonie mogl spokojnie wyleciec
-
derby Madrytu jak zwykle ciezkie do ogladania, głównie przez rzeznikow z Atletico, ktorzy, czesto mam takie wrazenie, nie umieja za bardzo grac w pilke pelno fauli, narzekan i symulek sedziowanie, jak to w Hiszpanii, dramatyczne - gola Griezmanna byc nie powinno, bo chwile wczesniej faulowany byl Vinicius; karnego dla Realu rowniez nie, bo Brazylijczyk faulowany byl przed polem karnym (gra dobry mecz, tak btw) ogolnie to mam nadzieje, ze Real wygra ten mecz, bo Atletico to najgorsza druzyna na swiecie ciezko kibicowac tym bandytom
-
wyrównany mecz xd ja wiem, ze patrzac w statystyki widzi sie taka sama ilosc oddanych strzalow i podobne posiadanie pilki, ale polecam jednak ogladac te mecze fulham dobry to mial jedynie poczatek, po ktorym dostalo gola z kontry, po chwili drugiego, a united wszystko mialo pod kontrola
-
ale on nie jest typowym skrzydłowym, wez sobie obczaj jak gral w bordeux i o co chodzi z narzekaniem na lengleta? gosc jest na tyle dobry, ze nie zauwazam braku umtitiego, z ktorym chuy wie co sie dzieje; wczoraj przy golu spozniony (imo bardziej winilbym albe), ale ogolnie zaprezentowal sie ok najgorszy pilkarz to zdecydowanie rakitic (ewentualnie jordi alba) - gosc gra za wolno po prostu; niech on juz odejdzie, plis busi faktycznie zagral dobry mecz (oprocz tej jednej powaznej straty); w ogole nie rozumialem narzekan komentatora (to juz kolejny mecz, gdy go krytykuje chuy wie dlaczego) gameiro
-
pamietam, ze mialem klopot z ostatnim bossem, a gralem na normal
-
drugi faktycznie najlepszy, ale trzeci slaby
-
Semedo i Pique
-
Wiem, wspominales ostatnio, ale ja na niego nie moge patrzec.
-
Jakos ten Arsenal zaczal wygladac, ale koncowke sfrajerzyli. Czlowiek sie cieszy, ze nie musi patrzec na Xhake, ale co z tego, skoro ta druzyna ma pelno szrotow. No na przyklad taki Kolasinac. To jest niedopuszczalne, zeby tak grac. Za to Guendouzi bardzo spoko, zdecydowanie najlepszy z Arsenalu.
-
Messi sie juz skladal do strzalu, gdy sedzia zagwizdal. Spojrz na te sytuacje. Wszyscy, ktorzy byli w poblizu Messiego, byli dalej skupieni na grze. I wybacz, ale nie ma znaczenia, ile metrow od bramki Messi byl faulowany. Fakt jest taki, ze sedzia nie zagwizdal, mimo ze powinien, Barca powinna dostac wolnego (kontra Valencii nie mialaby miejsca), a ty siedzialbys obs.rany, bo do rzutu wolnego podchodzil Messi Jasne, rozumiem, ze to nie ten sam "ciezar gatunkowy", bo jednak karnego jest strzelic latwiej niz wyprowadzic taka wspaniala kontre, ale to tylko gdybanie. Zreszta, to tylko glupi mecz, nie klocmy sie
-
dla mnie 8/10 to tez troche za malo, zeby nazywac cos takiego wspanialym, ale rozumiem tez niekiedy tak mam, ze niby wszystko mi sie podoba i uwazam dana gre za naprawdę swietna, by po jakims czasie dojsc do wniosku, ze swietnie sie bawilem, ale jednak bez przesady; jest naprawde spoko, ale nie bede wspominal jak bog wie czego
-
wszystko spoko, ale jaki sens ma ten post? gdyby nie odwgizdal tego karnego, to Valencia i tak stracilaby gola po strzale Messiego Juz nie wspominajac o golu Gameiro, ktory padl po ewidentnym i nieodgwizdanym faulu na Leo
-
Catherine Zaczalem ja niemal dwa lata temu, zacialem sie na jednej planszy i rzucilem w pizdu, ale o tym juz kiedys wspominalem. W ostatnich dniach wrocilem i krotko mowiac napyerdalem jak nie pamietam w co. Piecio i szesciogodzinnych posiedzen przy jednej grze to ja za czesto nie mam, a przy tym tytule takowe sie pojawily. Oczywiscie tym, co mnie ciagnelo do tej gry, byla jej historia. Na tyle ciekawa, ze przebijalem sie przez kolejne plansze, pomimo ze sporo mnie to kosztowalo, bo gra mnie mocno frustrowala. Czesto pojawialy mi sie mysli, ze to najbardziej frustrujaca gra, w jaka gralem. Oczywiscie najwieksza w tym zasluga mnie, bo regularnie zacinalem sie na kolejnych pietrach (niemal przez cala gre byly to koszmary nie tylko glownego bohatera, ale i mnie), stad napisy koncowe obejrzalem dopiero po 20h. Natomiast czesto irytowalem sie rowniez na sterowanie, ktore albo jest niedopracowane (bardzo czesto mialem klopoty, zeby pociagnac za ten blok, za ktory chcialem), albo to wina mojego pada, choc mimo wszystko stawialbym raczej na to pierwsze. Nie podobaly mi sie rowniez momenty, kiedy zwisalem i po kilku ruchach galka w jedna czy druga strone, bohater poruszal sie w inna strone, niz chcialem. Wiem, ze tak to zostalo zaprojektowane, ale ta nagla zmiana kierunkow pojawiala sie dosc, powiedzialbym, randomowo. Kamera rowniez nie jest idealna. Wolalbym nia obracac we wszystkie strony, a nie takie chuy wie co. O grafice to ja pisac za bardzo nie lubie, ale musze przyznac, ze styl graficzny mi sie podobal, a design bossow to mistrzostwo swiata. Muzyka tez jest spoko, ale to tez zalezy od tego, jak dlugo czasu spedza sie nad jednego plansza, hehe Koncowka to zdecydowanie najlepsze, co ta gra ma do zaoferowania, przynajmniej jesli chodzi o etapy zrecznosciowe. Moze tak to odbieram, bo troszke nabralem wprawy, a moze po prostu bylo latwiej, ale faktem jest, ze gra potrafi sprawic duzo satysfakcji, kiedy idzie sie po planszy jak burza. Mnie mimo wszystko az tak dobrze nie szlo, ale koncowka byla naprawde intensywna. Najlepsze w tym tytule jest to, ze frustrowal mnie tak bardzo, a przez ostatnie dwa dni spedzilem przy nim 11h. Bede milo wspominal te gre, bez watpienia.
-
Najlepsze smartfony dla graczy xd
-
Zeby sie odegrac za to, ze Roma ich pilkarsko oyebala w Lidze Mistrzow. Smh A, ok, widze, ze bluber juz wyjasnil
-
Jeszcze 23 miliony za Paco od Borussi.
-
No i juz oficjalnie Jednak 75+11 milionow zmiennych.
-
Niby jeszcze dzis potwierdzenie transferu De Jonga do Barcelony. Rozne zrodla podaja rozne kwoty, ostatnio Mundo Deportivo wspominalo o 86+4 milionach zmiennych. Bartomeu krol.
-
No i w sumie byloby nieladnie ze strony Bartomeu, gdyby mowil tak o kims, kto dopiero przyszedl, a Busquets mogl mu tam kiedys cos szepnac na temat tego, jak dlugo planuje jeszcze grac. Edit; Bez sensu ten moj post. Przeciez nie musial (i na pewno tego nie zrobil) podawac nazwisk. W kazdym razie wszystko zalezy od tego jak ktos interpretuje role startera. Moze po prostu chodzilo o kogos, kto moze blokowac ewentualna gre.
-
Ten drugi to pewnie jednak Vidal, bo ten podpisal kontrakt tylko na 3 lata. Busi to moglby grac do 40, ale wydaje mi sie, ze sam cos wspominal, ze nie bedzie gral az tak dlugo. Mimo wszystko ciezko mi uwierzyc, ze to o niego chodzi. Moze po prostu Frenkie boi sie rywalizacji, ale jego przejscie do PSG to bylby podwojny cios. Juz zabrali Neymara, jeszcze jakby teraz podebrali De Jonga, a do Barcy trafil upokorzany przez nich Rabiot, to to by bylo cos strasznego. Najgorszy mozliwy scenariusz.
-
No tak, faktycznie, kompletnie zapomnialem. Chociaz cos mi sie przypomina, ze zagral swietnie z Tottenhamem, pozniej jeszcze troche pogral, a nagle zostal odstawiony, doznal kontuzji czy cos. Nie wiem, juz nie pamietam. Moze cos mi sie pomieszalo. W momencie jak odpuscili De Ligta i sciagneli Todibo, to nabralem pewnosci, ze De Jonga to juz na pewno zaklepia. Niestety wszystko wskazuje na PSG, tak jak piszesz. Cos tam ostatnio niby Barcelona zaczela dzialac, ale mimo wszystko jestem pesymistycznie nastawiony. Sciagniecie Holendra i obecnosc Arthura to gwarancja spokoju w pomocy na 10 lat. No cholera, co on daje
-
Bardzo wazny to moze nie, ale po poczatku, kiedy w ogole nie gral, dostal sporo szans i stal sie obok Busquetsa, i Rakiticia podstawowym pomocnikiem, ale znowu od jakiegos czasu do lask powrocil Arthur, ktory jest wspanialy i nie mam pojecia dlaczego nagle przestal grac, wiec najwyrazniej rywalizacja trwa. W mojej opinii to pilkarz lepszy od swietej krowy Rakiticia. Wyraznie lepszy jesli chodzi o umiejetnosc wychodzenia spod pressingu (Chorwat ewidentnie panikuje, lmao), duzo biega do przodu i wygrywa duzo wiecej pojedynkow. Szkoda, ze Valverde ani razu nie przetestowal pomocy skladajacej sie z Arthura, Busiego i wlasnie Vidala. Co do Coutinho to oczywiscie pelna zgoda - gosc jest ewidentnie zagubiony.
-
Dembele Fantastycznie wyglada w ostatnim czasie. Wreszcie pokazuje na co go stac. Alena tez super.