Ja jak patrzę na cały skład Argentyny, a później na ich grę, to mam wrażenie, że każdy czeka na to, co zrobi Messi. Oni mają taki potencjał w ofensywie, a dopóki Leo nie weźmie piłki, to nic się nie dzieje. Nie wiem, dlaczego tak jest i dlaczego oni nie grają tak dobrze jak w klubie.
Inna sprawa, że Messiemu jest bardzo trudno coś strzelić, jak gra przeciwko tak dobrej reprezentacji jak Chile. Dzisiaj było to bardzo dobrze widać, bo momentami atakowali go we trzech. Wyeliminujesz z gry z Messiego, to całą Argentynę też. Może stąd biorą się te, absurdalne mimo wszystko, stwierdzenia o złym pokoleniu?