W sensie nigdy nie dałeś rady ukończyć? Brak skipowania scenek da się przeżyć za pierwszym razem, ale faktycznie w sekcjach "chodzonych" Max łazi zawrotne 3km/h i co gorsza załącza ten swój chód na parę metrów przed opuszczeniem prawie każdej lokacji. Poza tym gameplay to cud miód, a samych sekcji chodzonych nie ma znowu tak wiele. Jedyne co bym w nim zmienił to ten koszmarny cover system (np. na ten z Gearsów).
Nie no coś Ty, grę przeszedłem. Chciałem sobie tylko postrzelać (a później może zacząć przechodzić drugi taz) no ale, cholera, nie dałem rady.
Jeszcze to, co mnie irytowało, to taka chamska liniowość. Wchodzę do magazynu i widzę dwie pary drzwi. Zabijam wszystkich i wybieram drzwi, które okazują się tymi przez które powinienem przejść, gdy chcę iść za fabułą. Nie mogę się wrócić w poszukiwaniu choćby apteczki, bo Max zatrzasnął drzwi. Strasznie wyprowadzalo mnie to z równowagi.