Ludwes

Wyszukiwarka nie działa .

Shadow of the Colossus Miałem zamiar coś o tej grze napisać, ale czuję pustkę w głowie. Kurde. Dobra. Co mi się podobało? Sam nie wiem, co mogło mi się podobać w wybitnej grze, hm... SotC to w sumie taka gra logiczna. Trzeba trochę pomyśleć, jak tu tego kolosa zabić, a gdy już wpadniemy na to jak, to zajmie nam to, no nie wiem, dziesięć minut? Zayebisty gameplay, tak po prostu. Nie ma przeszkadzajek w postaci innych, mniejszych przeciwników. Tylko my i kolosy. Podczas walki z nimi przez cały czas trzeba być skoncentrowanym, uważać, by z nich nie spaść. Świat? Ktoś kiedyś pisał, że pusty. Czy mi to przeszkadzało? Nie. Wręcz przeciwnie, coś w tym wyprawach do następnego kolosa było. Uświadomiłem to sobie w momencie, gdy chwilę wcześniej pokonałem przeciwnika z którym sobie wcześniej nie radziłem. Byłem zły, ale po chwili cała złość uleciała. Genialny soundtrack, genialny. Zaraz zaczynam słuchać. Wady? Irytował mnie trochę Argo. Szczególnie podczas walki Wołałem go, był mi wtedy bardzo potrzebny, a on sobie stał. Przy kolosie. Coś jeszcze? Skok i wejście na konia wykonujemy tym samym przyciskiem. Co się zwykle działo, gdy chciałem na niego wejść? Bohater skakał nad koniem. Tak, wiem, że to przez dzisiejsze gry. Yebać to, ten minus się nie liczy. Jest coś w tej grze magicznego. Teraz, sześć godzin po jej ukończeniu, ciągle o niej myślę. I jestem jakiś taki zły, sam nie wiem czemu. Nigdy tak nie miałem, nawet przy ICO. Cudowna gra, cudowna.

Torres? Zawsze szanowałem.

Oni tak zawsze grają z dobrymi zespołami.

Atletico ładny autobus. Niech odpadną.

Ja bym tę ZP dał Henry'emu.

Czy tę galę prowadzi Jennifer Lopez?

Trochę nudzi mnie coroczne wymienianie się Złotą Piłką przez tych dwóch piłkarzy. Te 10 lat temu nie było takich sytuacji, wydaje się, że tych świetnych piłkarzy było więcej. W tym roku wygra Ronaldo, to wiem. Trochę szkoda, no bo kurde, od Ronaldo lepszym wyborem byłby nawet Balotelli, jeśli wiecie, o co mi chodzi.

Dzisiaj Messi o 18:30 odbiera Złotą Piłkę, tak tylko przypominam.

Rakitić gra dobry mecz, pajgi.

Atletico jak zwykle gra w kości. Gardzę nimi.

Będzie 0:0.

No doyebali ostro. "Czemu ten Messi się nie cieszy?", lol.

Batman jest wspaniala i zroznicowa gra, a uncharted zwyklym shooterkiem (okropnie oskryptowanym) ze slabym feelingiem strzelania. Soul ma 100% racji. Won do CW. Jestem po prostu trochę zmęczony formułami obu gier. Tylko tyle.

Jarasz się Batmanem, a wypominasz komuś jaranie się Uncharted? Żartujesz, prawda?

Mecz zaczyna się o 21.

Graficznie jest niesamowicie. Gameplayowo... Ten pasek adrenaliny? Ten sztywny podział na rozpyerdol i skradankę? Te pasy? No nieźle!

Barca jedzie do San Sebastian. Fajnie, że Real stracił punkty, ale to będzie ciężki mecz. W poprzednim sezonie było tu 3:1 dla Sociedad. A dodając do tego fakt, iż w tym sezonie Real pokonał i Atletico, i Real... Nie będzie łatwo.

Chciałem zagrać online, ale ani razu mnie nie połączyło. W międzyczasie przeczytałem jej recenzję i... serio nie ma żadnych konsekwencji, gdy się rozłączysz?

Dwie niedziałające gry. No nieźle!

Ale buty to mógł sobie zmienić.

4. Jeżeli ktoś w ankiecie nie widzi gry, która jego zdaniem zasługuje na tytuł GOTY 2014 niech użyje w głosowaniu systemu punktowego i jej przyzna swoje punkty.

Kontrowersje jak w Gran Derbi sprzed jeszcze dwóch lat. Valencia fajnie zaczęła, sędzia trochę popsuł mecz (czy tam naprawdę był karny?; swoją drogą, chyba 20 gol Ronaldo z karnego w lidze). Wkurza mnie zachowanie piłkarzy Valencii po każdym gwizdku sędziego (zalatuje trochę Busquetsem).

Cudowna okładka.

"Ekipę nawiedza bowiem klasyczny, uganiający się za towarzystwem psychopata z rządzą patroszenia ludzkich zwłok". Rządzą? Playtest Until Dawn. Aha, nowy wygląd pisma zdecydowanie na plus. I papier jakby inny.