-
Postów
5 739 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Ludwes
-
W kazdej serii Dallas wygladalo to mniej wiecej w podobny sposob, ale na tle tak poukladanej druzyny jak Warriors bylo szczegolnie widoczne, ze taktyka 'na Doncicia' to moze dzialac, ale co najwyzej na boisku szkolnym, hehe. Warriorsi po jednej stronie wymiana pilki, ciagly ruch, jakies zaslony, no ogolnie jakies przecwiczone akcje, a po drugiej stronie 20 sekund kozlowania i stepback three. Wiadomo, wyolbrzymiam, i mysle, ze duze znaczenie ma tu tez fakt, ze drugim najlepszym zawodnikiem Dallas jest Jalen Brunson. Luce naprawde przydalby sie jakis kozak do pomocy, ale ktos na poziomie takiego Paula George'a, bo Brunson to jest raczej trzecia opcja, sixth man, a nie Robin z krwi i kosci. Czy wtedy Doncic przestalby grac, jakby sam mogl wygrac kazdy mecz i kazda serie? Pewnie tak, ale w sumie niekiedy mam wrazenie, ze gosc tez musi troche dojrzec jako zawodnik, bo niekiedy probuje zrobic troche zbyt duzo. A, no i jego gra obronna jest zdecydowanie do poprawy, bo jak trzeba bronic, to wyglada na amatora i to takiego, ktory ma 70 lat.
-
Heat 2:4 Celtics Warriors 4:2 Mavericks
-
Jesli jest 3:3, to nie ma co o ewentualnej wygranej jednej z druzyn w ostatnim meczu pisac jako o farcie. Z jakiegos powodu po szesciu meczach jest remis i fart nie ma tu nic do rzeczy. Siodmy mecz to siodmy mecz, a Dallas, pomimo jego amatorskiej gry w obronie, ma zdecydowanie najlepszego gracza w tej serii w postaci Doncicia, wiec typ ogqozo moze sie sprawdzic.
-
na razie to wyglada jakby bucksi zaserwowali bostonowi to, co tamci rundę wcześniej brooklynowi, no ale zobaczymy, bo to dopiero druga kwarta pierwszego meczu giannis jak na razie ma klopoty z wykonczeniem rzutow, ktore zazwyczaj trafia, ale swietnie rozgrywa
-
Mam kłopot, żeby stawiać przeciwko Giannisowi, ale teraz, gdy wypadł Middleton, to zamiast Bucks w 7 meczach, stawiam na 4:2 dla Celtics. Kurczę, chociaż nawet jak w końcu to napisałem, to nie jestem tego pewny. No nie mogę wytrzymać już tego oczekiwania - mecze będą przejebane. Chcę już zobaczyć jak Boston kryje Giannisa, bo coś mam przeczucie, że i on będzie miał spore kłopoty. A może i nie, bo to w końcu Giannis? Cholera wie, ale jest eksajt. Następne serie nie interesują mnie aż tak bardzo, więc ograniczam się tylko do typów: Grizzlies 2:4 Warriors Heat 4:2 76ers Suns 4:2 Mavericks
-
Ehh, trochę mnie tu nie było i się spóźniłem z typami na pierwszą rundę, ale takiego wpierdolu, jaki dostają Netsi, to się nie spodziewałem. Celtics grali mega dobrze od jakiegoś czasu, ale i tak typowałem coś w stylu 4:2 czy nawet 4:3 dla Bostonu, ale żeby takie coś? Po Phoenix też oczekiwałem gładkiej wygranej, ale raz, że kontuzji doznał Booker, a dwa, że mocno nie doceniłem Pelicans i równie dobrze Suns mogą wypierdalać na Cancun już po pierwszej rundzie. Ale by było, hehe. No w każdym razie już nie mogę się doczekać starcia Celtics z Bucks. Nie sądzę, że Giannis będzie miał aż takie kłopoty, jakie ma teraz Durant, ale i jemu może być z tą fantastyczną defensywą Bostonu bardzo ciężko. Heat z 76ers też zapowiada się bardzo ciekawie, choć kłopoty zdrowotne Embiida, osoba Doca Riversa i fakt, że Harden to już nie ten Harden co kiedyś, a Miami gra bardzo dobrze w obronie, przechylają troszeczkę szalę (przynajmniej na ten moment) w stronę Butlera i spółki. Czy będę miał rację, to nie wiem, pewnie nie, ale spodziewam się długiej serii z dosyć małą ilością punktów z obu stron.
-
W tego ostatniego grałem w wszystkim na hard i oprócz tego, że nie swierzbilo mnie, by sobie wszystko podświetlić, to szczerze mówiąc grało mi się niemal identycznie jak w poprzedniej części.
-
dobrze, fajnie, że się dało - nie był to mój jedyny zarzut i na pewno nie największy wobec ostatnich Tomb Raiderow te gry chcą robić za dużo niepotrzebnych rzeczy naraz w mojej opinii, ale dobrze, ludwes głupi, bo nie zauważył, że da się wyłączyć tryb detektywa, skupmy się tylko na tym
-
a to może, nie pamiętam już, bo grałem w to w 2014 roku bodajże, a z Rise i Shadow jestem na świeżo, bo ogrywałem w tamtym roku
-
Ja lubię w Tomb Raiderach, że dostajemy większy teren, który możemy eksplorować tak naprawdę w każdej chwili i, wzorem Metroida, wracać do pewnych miejsc (zazwyczaj opcjonalnych grobowców) wtedy, kiedy zdobędziemy odpowiedni gadżet, by móc przejść dalej. Nie cierpię natomiast tego zbieractwa, powtarzania przez całą grę tych samych nudnych czynności jak wytwarzanie strzał, tych punktów doświadczenia, które wymieniany w pewnym momencie na byle co albo i nawet nie, bo są nam do niczego niepotrzebne. Ten tryb detektywa to następny rak, który w dwóch pierwszych częściach sprawiał, że gracz wchodząc do każdej lokacji od razu podświetlal obraz, by wiedzieć, gdzie są te wszystkie jebane grzybki, skrzynki i droga do celu. W Shadow to poprawili, bo dało się to wyłączyć, i grało się dużo lepiej. No ogólnej to marzy mi się taka gra, ale z dużo większym naciskiem na eksplorację i platforming, z okazjonalna walka (a nie falami wrogów jak to bywa, co w połączeniu z bardzo słabym gunplayem, sprawia, że odechciewa się grac), ale taki konkretny platfroming (z jakimś paskiem staminy), a nie wychylaniem gałki na lewo i prawo, i w górę (jak w TR czy Uncharted) - taki, gdzie trzeba się trochę wysilic. No ogólnie to te Tomb Raidery to jak tak teraz myślę, to mają w coś ciekawego, ale w wielu miejscach strasznie niedomagają, a takie rzeczy jak historia, postaci i strzelanie z wszystkiego innego niż łuk, to absolutnie najniższy możliwy poziom.
-
no być może, ale z drugiej strony KD zagrał tylko 51 meczów w tym sezonie
-
No ostatnio okazało się, że obaj mogą dostać głosy jako F i C. Report: Joel Embiid, Nikola Jokic Eligible at Forward and Center on All-NBA Ballot: https://www.google.com/amp/s/syndication.bleacherreport.com/amp/10030937-report-joel-embiid-nikola-jokic-eligible-at-forward-and-center-on-all-nba-ballot.amp.html
-
Szkoda, że w NBA nie wybiera się po prostu najlepszej piątki, ale w sumie Jokic i Embiid mogą też dostać głosy jako forwardzi, więc byłoby dobrze, gdyby obaj dostali się do najlepszej piątki. Obok nich Giannis, Luka i myślę, że Devin Booker, bo raz, że gra świetny sezon, dwa, że jego drużyna jest absolutnie najlepsza w tym sezonie, a trzy - jego konkurenci przez znaczną cześć sezon rzucali jak najebani i leczyli kontuzje (jak Curry) albo rekord drużyny jest troszkę za słaby (jak u Trae Younga, który rozgrywa mega sezon, ale drużyna rozczarowuje). No ewentualnie jeszcze Ja Morant lub DeMar, ale oni raczej już do drugiej drużyny.
-
Jakiś tydzień temu ESPN podało wyniki ankiety, gdzie spośród 100 głosów, Jokic został wybrany przez 62 osoby jako MVP. Wiadomo, od tego czasu Giannis zagrał kilka wspaniałych meczów przeciwko Embiidowi i Durantowi, ale tak szczerze - czemu MVP miałby wygrać ktoś inny niż Jokic? Jasne, Milwaukee i Philadelphia wygrały o jeden mecz więcej niż Denver, ale pomimo tego, że Giannis rozgrywa świetny sezon, to nie ma co ukrywać, że miał dużo więcej pomocy od Nikoli (63 mecze rozegrane przez Middletona i Jrue Holidaya). Embiid z kolei bardzo przeciętnie rozpoczal sezon, a od pewnego momentu gra obok Hardena (no co by o nim nie mówić, to jednak w tym sezonie Jokic nie grał choćby jednego meczu z graczem takiego pokroju). Ta, rozumiem, piąte miejsce brzmi gorzej niż trzecie czy czwarte, ale różnica wygranych meczów między tymi trzema zespołami jest niemal żadna. Jest jeszcze Luka Doncic. Chłop też zaczął sezon w bardzo przeciętnym stylu, ale od pewnego momentu gra jak pojebany, a i Dallas ma szansę nawet na trzecie miejsce, gdzie chyba mało kto przed sezonem spodziewal się, że tak to właśnie może wyglądać. No ale chyba raczej nie.
-
Nie wiem jak w pierwszej połowie, bo oglądałem Barce, ale w drugiej Jokic wyglądał bardzo dobrze w obronie. W ataku wiadomo - gość zdobywa punkty z taką łatwością, jakby nikt go nie kryl. Zabawne. Aha, odnośnie tych podań Mitchella do Goberta. Niby w tym sezonie Donovan podał mu piłkę 150 razy xd. Booker do Aytona 360, więc znacznie, znacznie częściej, ale z drugiej strony Ayton jest dużo lepszy w ataku od Goberta, co nie
-
Nie mogę uwierzyć w to, jak Xavi odmienił Barcelonę. Ja pierdolę, no takiej gry i radości z niej to nie było od czasów Enrique, ale już o tym pisałem. Nie no, nie, Xavi jest Bogiem A jaki mecz i jaką bramkę strzelił Pedri, ja cię kręcę. 20 lat ma ten chłopak, 20! Niesamowity gość. A, sorry, ma 19
-
Luka to by mu rzucał chyba z 10 lobów na mecz.
-
Utah w tym sezonie dostaje niezły wpierdol w czwartych kwartach. Dopiero co przegrali z Clippers, mimo że prowadzili 25 punktami, a dziś podobna sytuacja z Warriors. No myślę, że to ich ostatni taki rok, kiedy próbują wygrać mistrzostwo z tą grupą (a może zdecydują się nawet na rebuilda) i taki Mitchell w następnym sezonie będzie grał w innej drużynie. Z nim swoją drogą jest niezła historia. Gość po każdym meczu takim jak dziś płacze, że co roku to samo, ale sam nie widzi problemu w tym, że oddaje masę idiotycznych rzutów, nie gra w obronie i wielokrotnie kompletnie ignoruje Goberta, kiedy ten jest kryty pod samym koszem przez jakiegoś dużo mniejszego zawodnika (jak dziś ta sytuacja z Klayem). No aż przykro się na to patrzy, a za każdym razem, kiedy oglądam Jazz, to taka sytuacja przytrafia się co najmniej raz, jak nie więcej, na mecz. Wiadomo, Rudy jest mocno ograniczonym zawodnikiem w ataku, ale oni zbyt rzadko go wykorzystują w sytuacjach, w których nawet on zdobywałby trochę punktów. W sumie chętnie bym zobaczył Francuza w drużynie, która ma kilku dobrych obwodowych obrońców, bo z takimi pachołkami jakich ma w Utah, to raczej jest mu ciężko.
-
Jokic jest super i to, o czym pisze ogqozo odnośnie jego skuteczności, to oczywiście prawda. Gość jest skuteczniejszy za dwa niż jebany Shaq, ale balon napisał tutaj wszystko to, o czym sam myślę. Natomiast nie zgadzam się z ze stwierdzeniem, że Giannis oprócz tego, że rzucił więcej punktów od Jokicia, to w sumie w niczym innym nie wyglądał od niego lepiej. To znaczy pewnie, być może akurat w tym meczu nie, ale jednak gra w obronie Giannisa stoi na nieporównywalnie wyższym poziomie od tej Nikoli i nie ma co na podstawie jednego meczu wyciągać daleko idących wniosków. Pewnie, Jokic jest niesamowicie skuteczny, umie rzucać z każdej pozycji i widzi absolutnie wszystko, ale z drugiej strony Giannis to typ z liczbami na poziomie 30/12/6, a do tego fantastyczną obroną. No tak czy siak obaj są w tym momencie prawdopodobnie dwoma najlepszymi graczami ligi, więc tutaj nie da się źle wybrać, no ale ja jednak team Giannis, bo jego osiągnięcia na przestrzeni kilku ostatnich sezonów, no i też tego ostatniego, gdzie rozjebał system w playoffach, wyciągają go w moich oczach na szczyt.
-
no to ściągaj sobie ds4 windows i będzie Ci wykrywać dualshocka jako pada od Xboksa w praktycznie każdej grze bez większego problemu
-
pupcio, głupie pytanie, nie obraz się, ale korzystasz z ds4 windows? a, właśnie sobie przypomniałem, że miałem podobny problem kilka lat temu i wydaje mi się, że rozwiązanie było tak proste, że aż mi głupio później było - trzeba było w ustawieniach zmienic sterowanie z klawiatury na pada i dopiero złapało, a nie jak to zazwyczaj bywa od razu po włączeniu gry
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Ludwes odpowiedział(a) na metalcoola temat w Graczpospolita
A nie, no to wiadomo, masz rację oczywiście. Pewnie, że 36 zł za trzy numery (więc jakieś 360 stron) to lepszy biznes niż 34 zł za 160. Teraz to wygląda jakby sobie wyliczyli, że co miesiąc dostaną właściwe tyle samo co wtedy, gdy byli jeszcze miesięcznikiem, ale nie będą musieli zapełnić tyle stron co zwykle. -
bedzie im ciezko i w sumie nie zdziwie sie jak zajma 4 miejsce, ale fajnie, ze maja Argentyne w grupie
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Ludwes odpowiedział(a) na metalcoola temat w Graczpospolita
Ja rozumiem, ze to wychodzi raz na trzy miesiace i te 34 złote to jest troszke mniej niz by wyszlo za trzy numery, gdyby to wychodzilo co miesiac, no ale dla mnie ten nowy format nie rozni sie az tak bardzo od tego, co bylo dotychczas (no moze oprocz tego, ze w tym numerze sa tylko 4 recenzje). Przynajmniej na pierwszy rzut oka. No nie ukrywam, ze nawet nie kupie dla zobaczenia co i jak. -
ehh