Skocz do zawartości

Ludwes

Senior Member
  • Postów

    5 739
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Ludwes

  1. po co te nerwy moderacja swoją drogą mogłaby zrobić porządek z tymi prowokacyjnymi postami z jednej strony, a z drugiej z takimi frustratami jak ten tutaj
  2. Ludwes

    NBA

    Harden jak na złość zagrał świetny mecz. Ale kurcze, te dalekie dwójki Giannisa to jest dla mnie jakiś absurd. Gość jest nie do powstrzymania jak je trafia, a trafia wystarczająco często, by człowiek zaczął kręcić głową z niedowierzania. I jeszcze do tego wszystkiego jest przejebanym obrońca. Doceniam Jokicia, ale ciężko mi stawiać kogokolwiek ponad gościa, który jest tak dobry po obu stronach boiska, a w tamtym roku grał jak jakiś demon w finałach. A Paul George dziś
  3. to zwycięstwo pokazało, że jesteśmy mocna drużyna i jedziemy do kataru po coś więcej
  4. Ludwes

    NBA

    tak swoją drogą to jak all star Wiggins ciągnie Warriorsów
  5. ja straciłem przy tej 'śmieciarce' 170h, a odkryłem ja właśnie w game passie
  6. wyobrazcie sobie nazywanie slay the spire smieciarka
  7. Z The Ordera to pamiętam, jak Yeti wrzucał do Console Wars gify z przeładowania broni porownujac je do tych z RE4. Fajne czasy.
  8. Ludwes

    NBA

    Że Westbrook zaliczył spory zjazd, to każdy już wie, ale że Harden się tak zdziadzial, to aż mi ciężko uwierzyc. Pewnie, nadal ma niezłe liczby, a w tamtym sezonie przed kontuzją był jednym z najlepszych graczy w lidze, ale w tym roku na gościa tak często nie da się patrzeć, że to niesamowite. Że był strasznie leniwym zawodnikiem w obronie, to każdy wie, ale on teraz już nie ma takich możliwości, by jak dawniej ładować po 30-35 punktów co mecz i to jest najgorsze. W tym roku 22 punkty na mecz, tylko 34% za trzy, zero ruchu jak nie ma piłki i ciągle wpierdalanie się pod kosz z nadzieją, że tym razem to już na pewno sędziowie się zlitują i dadzą mu kilka wolnych. A jak nie, to nie wraca do obrony i stoi z tą swoją mina, że jak to, przecież to był faul jak chuj, no stary, daj mi trochę wolnych. No niekiedy to aż żal patrzeć.
  9. Teraz to już nie za bardzo. To znaczy pojawiają się co jakiś czas aktualizacje, ale nie wiem w sumie co one zmieniają, pewnie jakieś drobnostki (przynajmniej w wersji na PC), ale więcej zawartosci, niż jest, to już nie będzie - twórcy zajmują się już czymś innym.
  10. A weź nawet nie mów, gram w to już od blisko 200h - najpierw dzięki game passowi, a teraz na telefonie. No nie może mi się znudzić to cholerstwo.
  11. Jeśli nie grałeś w Country Returns z Wii, to przegapiłeś kawał fenomenalnej gry (w Tropical Freeze nie grałem, ale ciężko mi sobie wyobrazić, by było gorzej). Nie wiem, czy lubisz Raymany, ale jeśli tak, to nie ma się nad czym zastanawiać, bo małpa jest dużo lepsza, a przecież platformówka od Ubisoftu jest bardzo przyzwoita.
  12. Ludwes

    własnie ukonczyłem...

    Vanquish No, no i takie gry to ja lubię. Bez zbędnego pierdolenia jesteśmy wrzucani w wir akcji, a gra kończy się zanim zdąży się znudzić. Vanquish premiuje szybką i agresywną grę, a pomimo tego, że żaden ze mnie hardkorowy gracz, to nawet ja momentami czułem się jakbym był jakimś wymiataczem, bo to, jakie tu akcje można odwalać, to niekiedy głowa mała. Może to przez to, że przesiadłem się na tę grę po Twilight Princess, ale było w tytule Platinum Games coś odświeżającego. Zero powtarzania tych samych nudnych czynności, zero lania wody - tutaj dostajemy samo mięsko i to mi się bardzo podobało. Elegancka gra.
  13. Ludwes

    NBA

    LeBron nie posiedzi przez kolano za długo, bo musi chłop dogonić Kareema.
  14. Ludwes

    NBA

    Ja z każdym kolejnym zwycięstwem Suns przekonuje się coraz bardziej do myśli, że będę zaskoczony, jeśli to nie oni zdobędą w tym sezonie mistrzostwo. Jebani w tamtym sezonie doszli do finału, a w tym bez względu na to, czy wypada CP3, czy Booker, czy Cameron Johnson, czy to back to back, to oni i tak znajdują droge, żeby wygrać. Na dodatek wzmocnili się tam, gdzie w tamtym sezonie trochę im brakowało przeciwko Giannisowi, więc wcale bym się nie zdziwiłbym, jakbysmy dostali powtórkę zeszłorocznych finałów, ale z odmiennym wynikiem końcowym. Oczywiście wiele się może zdarzyć, pewnie (niestety) jakaś gwiazda znowu dozna kontuzji, ale na ten moment Suns są dla mnie głównym faworytem.
  15. Włochy
  16. Ludwes

    Ghostwire: Tokyo

    no Mikami
  17. Ludwes

    Ghostwire: Tokyo

    najmocniejsze 77 w historii
  18. Ludwes

    Primera Division

    ale Barca chodzi Busquets dzieli i rządzi
  19. Ludwes

    własnie ukonczyłem...

    Ja grałem tylko w dema jedynki i trójki i za każdym razem bawiłem się bardzo przyzwoicie. No w sumie to bym sobie ograł pełne wersje, bo coś mam ostatnio ochotę na starsze gry.
  20. Przechodziłem ostatnio trójkę i z całym szacunkiem, ale gameplayowo to nie jest żaden top. Jak na grę z 2004 roku gra się całkiem przyjemnie, ale są też momenty jak ten, gdy które są na dzień dzisiejszy po prostu ciężkie do grania. Do sterowania również trzeba przywyknąć, a leczenie tych wszystkich ran, choć doceniam za pomysł, to była w pewnym momencie jebana mordega. No ogólnie fajny tytuł ten MGS3, ale też nie przesadzajmy. Są gry z tego okresu, które zestarzały się lepiej. A tak w ogóle to MGS2>MGS3 edit: tak, pojebal mi się cytat ze spoilerem i teraz nie wiem, jak usunąć ten pierwszy, lol
  21. od Wind Wakera się dosyć szybko odbiłem, ale Twilight Princess to jest trochę sztosik, chłopaki

    1. Pokaż poprzednie komentarze  1 więcej
    2. bebbop

      bebbop

      W WW co nie podeszło? Design, czy coś innego? 

    3. Ludwes

      Ludwes

      Szczerze mówiąc - nie wiem. Dziwne to, ale nie pamiętam.

       

      Z jakiegoś powodu pograłem dwie czy trzy godziny i już nigdy nie wróciłem, a przy TP mam już trochę ponad 10 i jadę dalej, choć te sekcje jako wilk mocno takie sobie.

  22. Ludwes

    Champions League

    trzy hiszpańskie drużyny w półfinale
  23. Ludwes

    Champions League

    ale ich pięknie wypunktował Villarreal
  24. Ludwes

    Wrzuć screena

    Origins jest całkiem ok. Ja troszkę czułem już przesyt tą formułą i pamiętam też, że dało się odczuć, że tego Batka już nie robiło Rocksteady, tylko kto inny, ale z drugiej strony nie powiem, że bawiłem się źle, bo przeszedłem bez większego płaczu. Walki z bossami tam były chyba najlepsze z serii, każdy zawsze to powtarza, ale w sumie już nie pamiętam. Jak dla mnie takie 6+, kiedy poprzednie części lepsze o co najmniej oczko.
  25. Ludwes

    Wrzuć screena

    też sobie ostatnio pykam w Arkham City pamiętam, że lata temu jak przechodziłem po raz pierwszy, to mocno mi przeszkadzał ten otwarty świat, ale teraz w ogóle mi to nie dokucza
×
×
  • Dodaj nową pozycję...