Skocz do zawartości

Ludwes

Senior Member
  • Postów

    5 739
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Ludwes

  1. czekaj, a Pan Rockstar ci to na pewno wynagrodzi patchem za 350 zł
  2. Ludwes

    Champions League

    ten ter Stegen to zaliczył taki zjazd, że to aż szok
  3. Ludwes

    Champions League

    34 minuta "Już" xd
  4. Ludwes

    Halo Infinite

    ktoś to ogarnął na PC?
  5. Ludwes

    Halo Infinite

    NZ
  6. Ludwes

    Konsolowa Tęcza

    dobra robota z tym cuckmannem, hehe
  7. Ludwes

    Halo Infinite

    sporo, a pewnie jeszcze serwery nie dadzą rady
  8. Ludwes

    Halo Infinite

    wiadomo przynajmniej ile ma ważyć ta kampania?
  9. Ludwes

    Uncharted 4: A Thief's End

    za posiadanie tylko podstawki człowiek dostanie ulepszona czworeczke i jeszcze dodatek? i to wszystko za cztery dyszki? Sony
  10. Ludwes

    The Last of Us Part II

    ty, no ja wiem, że ta gra ma już trochę ponad rok, ale przecież widzisz, że gość gra dopiero teraz, a mimo to postanowiłeś jak gdyby nigdy nic pisać o epilogu i nikt tutaj nie porównywał jakości potyczek do tych z jedynki, tylko ich ilość
  11. Ludwes

    Targi: E3, GC, TGS

    3 sequele i prequel, jebane Sony idę pograć w forze horizon 5 i halo 6
  12. Ludwes

    Premier League

    w drugą stronę można powiedzieć to samo, lol
  13. Ludwes

    Luźne gadki

    Iwański miał w swojej piątce Kjaera xd
  14. Ludwes

    Luźne gadki

    de bruyne na pierwszym miejscu za 2021 rok no niektórzy to mają łeb
  15. Ludwes

    Gry za darmo na PC

    przygarnalem nfsa, użytkowniku karmaster dzięki bardzo!
  16. Ludwes

    własnie ukonczyłem...

    No były całkiem spoko, szczególnie ta z Keeperem, ale ten ostatni to straszna żenada.
  17. Ludwes

    Premier League

    przynajmniej tyle, że i tak był na spalonym
  18. Ludwes

    własnie ukonczyłem...

    The Evil Within Nadrabiania zaległości czas dalszy. Niedawno w końcu wziąłem się za Sunset Overdrive (fantastyczna gra) i kolejny raz za Castlevanię Lords of Shadow, która ostatecznie okazała się bardzo przyzwoitą produkcją. Teraz, po dwóch latach, postanowiłem wrócić do The Evil Within. No i co mogę powiedzieć - nie polubiłem tej gry. Swego czasu mocno wyczekiwałem tej produkcji, a gdy w końcu w nią zagrałem, to mocno się rozczarowałem. Wróciłem jednak i przez kilka godzin bawiłem się bardzo przyzwoicie. Uwielbiam gry na modłę RE4, którego niedawno ukończyłem po raz kolejny (nadal boska gra), więc nic w tym dziwnego. The Evil Within ma też świetny klimat - gra jest brudna i po prostu nieprzyjemna w odbiorze, ale w pozytywny sposób. Walka sprawia frajdę, choć nie taką jak we wspomnianym już magnum opus Mikamiego czy Dead Space'ach, ale główny bohater jest tu też tak potężnie ślamazarny, że nawet lekkie wychylenie gałki sprawia, że ten przesuwa się o kilka kroków - nie raz i nie dwa wpierdoliłem się przez to w jakąś pułapkę. Skubaniec męczy się też po sekundzie sprintu, więc bez jego ulepszenia (lol) się nie obędzie. Nie zliczę też, ile razy dostałem po ryju, ponieważ ten tak szybko zbiera się do rzucenia zapałki podpalającej leżących przeciwników, że ci zdążali mnie trafić przerywając animację (lol). Nie da się tutaj też wielokrotnie podnieść przedmiotu, jeśli nie patrzysz na niego centralnie, a zdarza się i tak, że poruszając się w kuckach główny bohater postanawia przeładować broń na stojąco, bo... tak? W jednym momencie wszedłem też w parę, która sprawiła, że ten zaczął kaszleć i nie mógł przestać, a że w takich momentach możemy się nim tylko poruszać i nawet nie da rady kucnąć, a właśnie to musiałem zrobić, by przejść dalej, to jedynym rozwiązaniem było załadowanie save'a. Gra jest po prostu drewniana, ale mimo wszystko da się to jakoś przeboleć. Do czasu. W ostatnich rozdziałach przeciwnicy dostają broń palną i kusze, coraz częściej przebywamy w jasnych lokacjach, a klimat po prostu się ulatnia. Końcówka to absolutna parodia, gdzie twórcy nie boją się wrzucić na małej przestrzeni dojebaną wersję bossa w dwóch sztukach, z którym wcześniejsze starcie odbywało się w klimatycznej lokacji. Skoro jesteśmy przy szefach, to muszę przyznać, że nie ma tu raczej nic niesamowitego, ale ten ostatni to absolutnie najgorszy ostatni boss, z jakim kiedykolwiek walczyłem. Serio - co to kurwa miało być? Jasne, jak już wspomniałem, The Evil Within ma dobre momenty, ale jak jest źle, to jest kurewsko źle. Najlepsze w tym wszystkich jest to, że jakby się tak chwilę zastanowić, to nie mam pojęcia po chuj ta gra w ogóle powstała. Wyszło to to 9 lat po Resident Evil 4 i jest gorsze pod każdym względem, a na dodatek wygląda brzydko i chodzi momentami w 10-15 klatkach na sekundę. Niesamowicie frustrująca to gra, nie polecam.
  19. Ludwes

    Uncharted 4: A Thief's End

    tu chodzi o pieniądze, a nie o to, czy coś nadal wygląda dobrze, czy nie
  20. Ludwes

    NBA

    ohh, butni fani Warriors - brakowało mi tego aha, nie wiem co ma mi udowodnić ten wskaźnik +-, kiedy ja pisząc o budowie, miałem na myśli 4/21, ale spoko - znając Curry'ego, to w piątek wyjebie 10 trójek
  21. Ludwes

    Targi: E3, GC, TGS

    nic z tej listy nie pokażą
  22. Ludwes

    NBA

    O Jezu, ale fanbojstwo się wylewa z tych postów. Ciągłe komentarze o tym, że Warriors grają jak najmniejszym nakładem sił, że jak przegrali to dlatego, że bardzo chcieli przegrać, a następny mecz to już na pewno wygrają i to tak 20 punktami. Suns to świetna drużyna i pokazali to dziś grając większość meczu bez swojego najlepszego gracza. Poole i Porter trzymali ich w grze, bo Curry to dzisiaj wyglądał jakby przyszedł na budowę, a nie na mecz.
  23. fear byl za 8 zl na gogu? ja pierdole, przegapilem
  24. Ludwes

    Luźne gadki

    ale ja nie o tym
  25. Ludwes

    Luźne gadki

    No fajnie wychujali Roberta, który co by nie było napierdala te bramki jak głupi i to bez względu na to czy dla Bayernu, czy dla reprezentacji. Messi miał dobry rok, a raczej pół roku, bo od zdobycia Copa America (i bądźmy szczerzy - te rozgrywki są dużo mniej prestiżowe niż Euro) i transferu do PSG, to jego dobre mecze można policzyć na palcach jednej ręki, ale jak tylko zobaczyłem, że przyznają nagrodę dla najlepszego napastnika, to wiedziałem co się święci. Szkoda, bo Lewy równie dobrze mógł mieć teraz już dwie, a nie ma, i pewnie nie będzie już miał, ani jednej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...