-
Postów
5 739 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Ludwes
-
Jezu, te spowolnienia czasu po każdym WYSKOKU to mogliby już sobie darowac
-
aloha
-
dobra, pokażcie już tylko tę kampanię z Halo i można gasić światło
-
bzduras, chłopie, jeszcze ci ostrzeżenie wlepią ignoruj typa, szkoda nerwów
-
jak pokażą taki teaser jak ostatnio EA przy okazji Dead Space'a, to będzie dobrze
-
O tej babce, która gadała o tych katapultach
-
śmieciarka do game passa
-
ten kolo od samolocików to już serio mógłby przestać pierdolic
-
kurwa, ten angielski jak u Niko Bellica
-
ja za dzieciaka nie lubiłem - strasznie ponure, ciemne i smutne mi się wydawało, ale teraz doceniam ten klimacik w ogóle misje są tu zadziwiająco zróżnicowane, a wiele z nich pozwala na lekką kombinatorkę w przeciwieństwie do najnowszych rockstarowych tworów, które prowadzą człowieka po sznurku aż do przesady jakby naprawili w tym remasterze to dramatyczne strzelanie i dodali checkpointy, to dałoby się w to grać bez specjalnego krzywienia się (jeden, żeby nie musieć wczytywać save'a i jechać kolejny raz do początku misji, by w zupełności wystarczył)
-
nie mam pojęcia dlaczego to sobie robię, ale znowu się wziąłem za grę sprzed 20 lat i kurwa mać - zgadzam się w stu procentach to znaczy gra mi się zadziwiająco okej, ale jak dochodzi do strzelanin, których pewnie będzie tylko więcej (jestem chyba w połowie, tak na oko), to ja pierdole xd to popsute autonamierzanie, ta popsuta mechanika strzelania, ta kamera no jest dramat w wersji ps2
-
10
-
kurde no, szkoda, że premiera dopiero w środę pograłby człowiek już teraz, bo jest jaranko
-
możesz na spokojnie się przełączać się między rodzajami każdej broni wystarczy podejść do broni, kliknąć r1, a później jeszcze raz r1; powinno się wtedy odpalić menu wyboru aspektów broni
-
myślę, że wręcz przeciwnie
-
ale dzisiaj meczycho w Walencji
-
Nie no, ale to był faul na Bruno, już bez jaj
-
o Jezu, mam dokładnie tak samo zawsze ciary i świeczki w oczach, jak to słyszę
-
Spoko, ja się nie kłócę z tym, czy faktycznie jest to największy problem gier z otwartym światem, czy nie. Może tak, może nie. Moment, który mnie, powiedzmy, zdenerwował, to ten, w którym szanowny redaktor pisze: Ja zdaje sobie sprawie, że fajnie mieć w grze z otwartym światem żyjących npc-ów, ktorzy stawiaja dom, obmywają sobie twarz i ręce - naprawdę fajne rzeczy. No ale nie róbmy sobie jaj, że to są ważniejsze rzeczy niż dobrze zrobiony gunplay w grze, która tak naprawdę jest strzelanką. Zresztą podnieta autora tym, że każdego npca można powitać w pozytywny lub negatywny sposób, a nawet (o wow) wszcząć z nim bójkę brzmi duuuużo fajniej na papierze niż w rzeczywistości. Chwilę wcześniej oglądałem ten filmik: i w nim jest fajnie omówiony ten niesamowicie zaawansowany system interakcji z npcami (który jest niemal identyczny do tego z jedynki tak btw). Swoją drogą, inna kwestia, która mnie męczy od jakiegoś czasu - ja wiem, że jak miałem 10 lat, to każdy recenzent wydawał mi się wzorem - kimś, kto na grach zna się lepiej ode mnie. Wiadomo, człowiek dorasta i w pewnym momencie zdaje sobie sprawę, że wcale tak naprawdę nie jest. Ale kurcze, jak co roku widzę Fifę, która roznoracy recenzenci oceniają w tym magazynie na 9 czy coś w tym stylu (w tym numerze podobna sytuacja), a później człowiek wejdzie na forum, sam zagra i zaczyna się zastanawiać, czy ci ludzie naprawdę w to grają, czy po prostu od czasu do czasu włączają fifkę do piwka z kolegami i dają 9, bo przecież fajnie się gra, nie? No ogólnie mam coraz większe wrażenie, że ludzie, którzy piszą do tego magazynu, mają ważniejsze sprawy na głowie i gry ich po prostu nie interesują tak jak kiedyś. To, co chce powiedzieć, to to, że przydałaby się świeża krew. Kilku nowych zapaleńców, kogoś, kto będzie potrafił przelać na papier ekscytację tym, o czym pisze. Dawno czegoś takiego tu nie widziałem, a choćby w takim CD-Action owszem. No ogólnie coraz częściej myślę, że PSX coraz bardziej jest robiony po prostu po chuju. Grupa ludzi koło 40-stki, których kiedyś jarały gry, a teraz to w sumie tak nie do końca. No szczerze mówiąc jakby to miało lada moment paść, to nie przejąlbym się tym za bardzo, a 9 lat temu nie mógłbym tego przeżyć chyba, hehe
-
Co za tragiczny mecz Barcy. Mieli w tamtym sezonie kilka bardzo złych występów jak ten przegrany 0:3 mecz z Juventusem czy 1:4 z PSG, ale wczorajszy mecz to pierwszy mecz od nie pamiętam jak bardzo dawna, chyba właśnie od wspomnianych meczów, kiedy wyglądało to aż tak źle. Jak człowiek włączy City, to widzi, że po stracie pilki kilku zawodników w mgnieniu oka doskakuje, by ją odzyskać - w Barcelonie każdy stoi. Mają ogromny kłopot, żeby niekiedy wyjść z własnej połowy, każdy biega bez sensu, jakby nie wiedzieli na jakich pozycjach grają. Każdy wygląda jakby grał ze spuszczoną głowa, jakby tak naprawdę nikt tam ze sobą nie lubił grać. Spójrzcie na ten wyrównujący gol Memphisa. Nikt się nie nie cieszy, nikt nie biegnie szybko po piłkę, żeby jak najszybciej strzelić następna bramkę, nikt się nie uśmiecha. Nie ma w tej drużynie też żadnego lidera, kogoś, kto mógłby krzyknąć, zmotywować, cokolwiek. No nie jest to dobry prognostyk, bo mamy dopiero drugą kolejkę, a wygląda to jak, jakby oni juz wiedzieli, że wszystko jest przegrane.
-
zawsze może też spróbować iść w cast od Artemidy i jej legendarny dar, który daje dwa dodatkowe casty a jak jeszcze się dostanie kolejny od chaosa, to już w ogóle można napierdalac
-
nie będziesz mógł rzucać castem po prostu zaladowujesz go jak amunicję do łuku, dzięki czemu można zadawać spore obrazenia
-
ale on kupił ps5 i pyta o ps5 Czarek, ta wersja z PS4 dzięki wstecznej kompatybilności działa w 60 klatkach w rozdzielczości 1200p czy coś takiego, ale jak pokażesz EA paragon (lol), to dostaniesz patcha, który zwiększa rozdzielczość do 1440p, a sama gra ma troszkę usprawniony klatkarz (choć bez przesady, bo już ta wersja 1200p ma całkiem stabilne 60 klatek)
-
CITY mnie zawsze rozwala tym graniem 2-3-5. No niekiedy jak oglądam drużyny Guardioli, to bardzo często łapie się na tym, że nigdy czegoś takiego nie widziałem. Niekiedy trudno powiedzieć kto, i na jakiej pozycji, gra. Kyle Walker dzisiaj świetny. Swoją drogą co za gol Ingsa