Bayonetta
No ok, może tak nie do końca właśnie zacząłem, bo lata temu przeszedłem ja na PS3. No ale właśnie - każdy wie, że ta wersja była tragiczna, więc kupiłem sobie steamowa wersję i naparzam sobie w końcu w 60 klatkach.
Walka jest boska, ale wkurzają mnie sekcje platformowe i fakt, że po każdym przedstawieniu nowego przeciwnika masz, ja wiem, pół sekundy na reakcję na jego cios (no ogólnie po każdej cutscence polecam trzymać palec na prawym triggerze). To, o czym już zdążyłem zapomnieć, to to, że sporo tu filmików, które wcale nie są takie krótkie. A nudne owszem.
Nieważne w sumie w każdym razie, bo spędziłem z tą grą dzisiaj pół dnia i wiem, że będę napierdal dalej. Nawet pomimo faktu, że słabo mi idzie i nadal mam kłopot, żeby odpalić torture attack, lol