Treść opublikowana przez Ludwes
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
no inna sprawa, że szczególnej konkurencji to to nie mialo
- Hades
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
chłopie, weź się uspokój, to tylko, kurwa, gierki
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
ten far cry xd
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
na chuj pokazują scenki z gry, dawać gameplay
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
mialem pisac, ze zrzyna z inside, a tu ci sami tworcy, lol
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
tak
-
Targi: E3, GC, TGS
Psychonauts 2 spoko
-
Euro 2020 (tak po prawdzie to 2021)
Wypierdalaj, downie
-
Euro 2020 (tak po prawdzie to 2021)
nie wygląda to dobrze, ja pierdole
-
TRANSFERY
Czemu dziwna sprawa? To znaczy rozumiem to, co piszesz, ale Donnarumma ma 22 lata (a gość ma się wrażenie, że ma co najmniej 5 lat więcej, bo tak wcześnie zaczął - absurd) i jest do wzięcia za darmo. Keylor jest dobry, ale ma już 35 lat, a i w tej Lidze Mistrzów można było mu troszkę mimo wszystko zarzucić (ot, choćby mecz domowy z City, gdzie był zamieszany w stratę dwóch bramek). No jedna z tych sytuacji, gdzie myślisz sobie 'no szkoda, bo to solidna marka', ale nie ma się co zastanawiać.
-
Beyond Good and Evil 2
mnie też się swego czasu bardzo podobała pierwsza część, ale to co pokazali przy okazji ostatniej prezentacji dwójki nie miało nic wspólnego z tamtą grą jak dwie różne gry
- Elden Ring
-
Targi: E3, GC, TGS
JEST!
-
Targi: E3, GC, TGS
patrzac na to chujostwo to pewnie na koncu faktycznie bedzie elden ring, ale tylko jakis teaser, nic wiecej
-
Targi: E3, GC, TGS
jezu, ile jeszcze tego szrotu
-
Ratchet and Clank Rift Apart
co się stało z jego twarzą ratchet z ps2 był elegancki, a tu z części na część coraz gorzej
-
Targi: E3, GC, TGS
kojima, pokazuj gre, a nie pierdol
-
Beyond Good and Evil 2
ktoś w ogóle jeszcze na to czeka po tym, co pokazali te 3 lata temu? wyglądało to jak jakieś gówno
- Elden Ring
-
własnie ukonczyłem...
Rise of the Tomb Raider No nie bylo tak tragicznie jak na początku spodziewałem się, że będzie. A właściwie to bawiłem się całkiem, całkiem. Wiadomo, to kolejna gra, gdzie zdobywasz punkty doświadczenia za podrapanie się po dupie czy zbieranie różnego rodzaju skarbów i logów (nie odsłuchałem żadnego, bo ileż można), a trzonem gameplayu jest obserwowanie wszystkiego w trybie detektywa, który wszystko podświetla. Na dodatek te punkty doświadczenia wydajesz na umiejętności, których większości, standardowo, w ogóle nie potrzebujesz, co kończy się tym, że dodajesz kolejne bez czytania co dają. Postaci, fabuła i wszystkie dialogi są absolutnie fatalne (naprawdę są bardzo, bardzo złe, a jak człowiek chwilę wcześniej grał w Uncharted 4 to już w ogóle jak niebo a ziemia) - jakbym cofnął się w czasie i grał w grę nie sprzed 5, a co najmniej 10 lat. Fajną rzeczą jest to, że mamy tu taki półotwarty świat, w którym możemy znaleźć na przykład, a raczej przede wszystkim, ukryte grobowce. Szkoda tylko, że każdy przechodzi się z miejsca (człowiek myśli, że wpadł na pomysł jak dostać się dalej, a tu okazuje się, że to koniec), a nagrody, które dostajemy za ich przejście ograniczają się do kolejnych umiejętności w stylu szybszego wspinania się z użyciem czekana albo szybsze leczenie. Wow? Bez kitu, strasznie niewykorzystany potencjał. Wymieniłem pełno wad, ale mimo wszystko lubię gry w półotwartym świecie, w którym co jakiś czas dostajesz kolejne gadżety w stylu Metroid Prime, więc bawiłem się całkiem nieźle. Nie ukrywam jednak, że wolałbym, aby z gry zostały wyrzucone te wszystkie punkty doświadczenia, te wszystkie niepotrzebne umiejętności, to ciągłe podświetlanie wszystkiego. Fajnie by było, gdyby cała historia i jej postacie nie były tak tragiczne jak są tutaj i fajnie byłoby również, gdyby w grze było dużo więcej eksploracji i zagadek, a dużo mniej strzelania (no ale akurat w tych kwestiach tak jest w kolejnej części z tego co słyszałem, prawda?), ale wiem, że to niemożliwe. Trudno, tak czy siak - nie jest źle.
-
NBA
Chris Paul ma 36 lat, a gra na takim poziomie, że to jest aż absurdalne.
- Hades
-
NBA
Clippers zmęczeni jak nie wiem co. Mimo wszystko z perspektywy Clippers nie ma co panikować oczywiście, bo raz, że oczywiste zmeczenie, dwa, że Mitchell poszedł na 45 punktów, a George był tylko 4/17 z gry (choć 4 kwartę miał niezła). Kawhi też poniżej swojego poziomu - był ewidentnie bez nóg dziś. No ale z drugiej strony Utah grali bez Conleya i w pewnym momencie nie trafili 21 rzutów z rzędu, więc... No, no, będzie dobra seria.
-
Ratchet and Clank Rift Apart
typek z ign miał 90 procent po 16h