Bayonetta - wyku.rwista gra. Do dzisiaj mam ochotę włączyć choćby na 10 minut. Ten patent ze spowolnieniem czasu, gdy wykonasz idealny unik, ten design przeciwników i ogólnie wszystkiego, ta frajda z wyebania jakiegoś lepszego combosa, nawet ta zyebana muzyka. Jeden z moich ulubionych tytułów. Czekam aż wyjdzie na PS4, żeby w końcu zagrać jak człowiek.
Red Dead Redemption - przeszedłem kilka lat temu po raz pierwszy, później wziąłem się za nią drugi raz, żeby wbić w końcu 100 procent (ostatecznie mi się to nie udało). Nie jest to idealna gra, ale momenty kiedy jeżdżę na koniu nocą w Meksyku to chyba zapamietam do końca życia.
Portal 2 - jedynka była super, ale była dość surowa. Dwójka to już jak 'prawdziwa' gra. Nie wiem, czy kiedykolwiek grałem w grę z lepszymi i bardziej zabawnymi dialogami. Same zagadki super, mega gra.
Catherine - przechodziłem te gre ponad dwa lata. Kur.wowalem przy niej na czym świat stoi, ale jest to jedna z tych gier, w ktorej niektóre poziomy przechodziłem po kilka razy, frustrowalem się jak nie wiem co, ale gdy w końcu mi się udawało, to satysfakcja była przeogromna (te poziomy z bossami, ten ich design!). No i historia wciąga jak nie wiem co.
Journey - niesamowite doświadczenie. Wygląda jak milion dolarów, jest bardzo relaksująca, no i płakałem Piękna gra, zapamietam ja na długo.
The Last of Us - nie jest to jedna z najlepszych gier, w jakie grałem, ale nie może jej tutaj zabraknąć. Do dzisiaj pamiętam jesień, pięknie to wyglądało.
Wiedźmin 3 - pierwsza gra z tej generacji, w którą zagrałem. Nie ukrywam, że jest fanem sagi, więc zawsze chciałem zagrać w te gre. Spędziłem z nią ponad 100h i jestem zdania, że to spoko gra, ale żadne arcydzieło czy coś w tym stylu. Pomimo tego załuję, że nie miałem okazji w to zagrać, gdy gra miala swoją premierę, bo akurat wtedy wchlanialem jedna książkę za drugą i myślę, że zrobiłaby wtedy na mnie większe wrażenie, ale ogólnie niezły tytuł.
MGS V - gra jest niedokończona, misje główne nie różnią się w sumie za bardzo od tych pobocznych, a te naprawdę fajne można policzyć na palcach jednej ręki, ale to ku.rwa nie ma znaczenia. Pewnie, gra mogłaby być dużo lepsza, ale chuy z tym, to wciąż świetna gra (tak, to mój pierwszy MGS).