_White_

W Harvest Moon to możecie się co najwyżej powymieniać krowami ;] W Final Fantasy IX z tego co pamiętam można walczyć w co-opie. W Jedi Power Battles fajnie gra się we dwoje. A poza tym do grania z dziewczyną polecam ICO. Gra posiada ukryty tryb kooperacji, wspólne eksplorowanie tajemniczego zamku może być całkiem romantyczne ;]

Też to właśnie ogrywam, gra jest niesamowita i wciąga jak bagno. System augmentacji bardziej pasował mi w pierwszej części, ale pod wszystkimi pozostałymi względami HR przebija moim zdaniem pierwowzór (o beznadziejnym Invisible War nie wspominając). Tylko trzeba uważać żeby nie stracić kontaktu z rzeczywistością jak ten gość http://www.cnet.com/news/top-5-ways-to-tell-youve-been-playing-too-much-deus-ex/

Granie w gry wyścigowe o zacięciu symulacyjnym na padzie nie ma za bardzo sensu. Wiem o tym doskonale bo sam swego czasu przeszedłem Richard Burns Rally na padzie, ale od kiedy kupiłem kierownicę już nigdy nie włączyłem gry wyścigowej na padzie- doznania są nieporównywalne (wyjątkiem są oczywiście arcade'ówki). Absurdem jest np. brak wsparcia dla kierownicy w WRC5 na PS3. Z tym że kiedyś wystarczyło wydać 200 zł na porządne Driving Force EX i mieć sporo frajdy, teraz na nowej generacji nie ma już tak dobrze- albo tani szajs, albo droga jakość.

Za tą grę to i dwa razy tyle warto moim zdaniem zapłacić. Jest jak twardy narkotyk, albo i gorzej. ;]

Wszystkie Tomb Raidery od 1 do Last Revelation na psx to świetne gry, którym pod względem klimatu chyba już nigdy żaden Tomb Raider nie dorówna. Pamiętacie tą niepowtarzalną atmosferę osamotnienia i tajemniczości?

TOCA 3 na PS2 fajnie działa z Driving Force GT, nawet tryb 900 stopni obsługuje.

Gran Turismo 6, WRC4, Top Spin 4- w tych grach nigdy nie mam problemu ze znalezieniem przeciwnika.

Ale to asysty w głównej mierze niszczą tą grę, wszyscy powinni o tym mówić to może Konami w końcu by coś z tym zrobiło

No właśnie, gram teraz w God of War: Ascension i mam wrażenie, że God of War 1 i 2 na PS2 to były najlepsze gry z całej serii. Albo to ja się zestarzałem po prostu ;]

Najlepszy tennis na PS2 w jaki grałem to Smash Court Tennis Pro Tournament 2. Durna nazwa, ale gameplay wyborny.

Za czasów PS2 grało się z botami i nikt nie narzekał, wszyscy bawili się wyśmienicie, a konsola potrafiła zaskoczyć niespodziewaną akcją bądź zagraniem nawet po kilkuset meczach, gdy człowiek myślał że widział już wszystko. Dziś grając w PESa 2016 mi osobiście przynosi to wciąż o wiele więcej przyjemności niż gra z ludźmi online którzy w 90% przypadków spamują w kółko te same schematy, grają jak automaty na asystach i wjeżdżają mi w nogi bezkarnie non-stop "kółkiem". Gdzie tu znaleźć immersję? To ja już wolę AI, które jest zazwyczaj bardziej kreatywne (!) niż przeciętny przeciwnik online, dzięki czemu mam wrażenie że gram prawdziwy mecz, a nie jego parodię. Reasumując, dobre AI > większość graczy online. Smutne ale prawdziwe, przynajmniej dla mnie.

Nie rozumiem po co tak się męczyć z tym beznadziejnym my club podczas gdy offline jest tak nieporównywalnie lepszy. Naprawdę tak Wam zależy na tych durnych losowaniach z kolorowymi piłkami i graniu nierealistycznych meczów drużynami z absurdalnymi składami przeciwko innym absurdalnym drużynom? Nie ogarniam dzisiejszych czasów.

Osobiście uważam że Champions of Norrath jest najfajniejszy ze wszystkich gier diablopodobnych na PS2. Świetny system, losowo generowane mapy, klimatyczna otoczka audio-video. Super na dwóch graczy.

Mega Man X4 Nie jestem fanem platformówek, ale do Mega Mana mam słabość

Trochę offtopic, ale czasami naprawdę warto wrócić do gry sprzed kilku/ kilkunastu lat. Na przykład teraz dorwałem Fatal Frame 2 na PSN i gra po prostu ryje beret atmosferą. Polecam jeśli macie ochotę na coś mniej nastawionego na akcję, ale straszniejszego od residenta. ;]

Nowy patch jest, podobno usprawnia między innymi dobieranie graczy pod względem pass support. Czy jest faktycznie jakaś odczuwalna poprawa? Swoją drogą wiecie gdzie mogę znaleźć ludzi którzy grają tylko na manualu?

Dzieciak ma 12 lat a Wy tu wyskakujecie z Diablo, BF, God of War, Last of Us... zachowajmy chociaż pozory no Siren Blood Curse czy Silent Hill: Downpour? W ogóle jaki jest najlepszy i najstraszniejszy horror na PS3?

A ja w końcu, dzięki amerykańskiej wersji PS Store, dorwałem Harvest Moon: Back to Nature. Tyle lat marzyłem aby w to zagrać i nie zawiodłem się- najlepszy Harvest Moon ever. To niesamowite że gra o sadzeniu ogórków i dojeniu krów może być tak wciągająca.

Ja gram ale casualowo

Kurde, ja nie rozumiem, co to byłby za problem dodać tryb online np "pro kurwa mode" gdzie gra się tylko na manualnych ustawieniach i nie ma żadnych skryptów, ułatwiaczy, liczą się tylko umiejętności. A tak jak jest teraz to ja nie widzę w ogóle sensu wchodzić w tryb online. Szkoda, bo gra ma naprawdę niesamowity potencjał być najlepszą piłką ever.

Wiecie dlaczego warto kupić PS2 w 2015? Dla najlepszych konsolowych gier rajdowych ever. Kupiłem Logitech Driving Force GT żeby pojeździć w GT6 na PS3, ale jako że jestem fanem rajdów, a na PS3 mamy tylko średniutką serię WRC i arkejdowe do bólu Drift, postanowiłem podłączyć kierownicę do PS2. I co? PS3 zbiera kurz, a ja żongluję na zmianę płytkami Richarda Burnsa, Colina 2005 i WRC: Rally Evolved. Grywalność nie z tej ziemi, każda z tych pozycji jest na swój sposób genialna.

Świetnie się w to gra z kumplem na kanapie obok. Online mi nie podeszło, większość ludzi gra na wspomaganiu podawania/strzelania. Mi taki automatyzm nie przypada do gustu, a jestem zbyt cienki żeby mieć szansę online na manualu, więc zostaje mi offline. ;]

G-Police to jedna z moich ulubionych gier na psx'a, przeszedłem ją kilka razy. Tętniące życiem miasto, gęsty klimat, świetna ścieżka dźwiękowa. I ten widok fpp... Sequel też był świetny, wprowadził m.in. sterowanie mechem oraz walki w otwartej przestrzeni kosmicznej. Wypas. BTW, działa Wam zakładka "PS1 games" w Games > Discover w PSN na PS3? Mi nie pokazuje tam żadnych gier, muszę je samodzielnie wyszukiwać po nazwie.

Druga część to mój ulubiony MGS, a grałem we wszystkie (z wyjątkiem piątki). Klimat misji na tankowcu czy rozwalająca mózg końcówka gry to momenty których nie zapomnę nigdy. Fakt, Raiden mógłby być trochę bardziej męski, ckliwe rozmowy z jego kobietą Kojima mógł sobie darować, ale jak już sięgnąłeś po retro to grzechem byłoby ominąć drugą część.

Na PSN jest jakoś za 50 zł wersja cyfrowa, wyjdzie Ci taniej niż pudełkowe egzemplarze na aledrogo z tego co widzę. Chyba że zależy Ci na płytce.