-
Postów
293 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez _White_
-
Taki pro tip: jazda na kacu to zły pomysł. Szczególnie na tak wyboistych odcinkach jak greckie.
-
Te zaspy bywają niebezpieczne, bo nie wiadomo co jest pod śniegiem. Ja dwa razy utknąłem w nich
-
Może to zależy od kierownicy? Mi na t150 na defaultowych ustawieniach ffb wydaje się być w porządku.
-
Ja tam wolę dźwięk silnika niż jakieś muzyczki ;]. Ładny samochód, ładna jazda. To z wersji na PS4? Jak zapisujesz replay'e?
-
okens, po pierwsze zwolnij- z prowadzeniem samochodu jest jak z nauką gry na instrumencie, najpierw powoli wyrabiasz technikę i dopiero przyspieszasz, inaczej łatwo o złe nawyki. Po drugie, delikatnie operuj gazem i hamulcem- nie traktuj ich jak przełącznika "on/off", bo będziesz blokował koła, tracił trakcję i lądował poza trasą. Po trzecie, opanuj techniki rajdowe- scandinavian flick, handbrake turn, powerslides, left foot braking. Naucz się kontrolować środek ciężkości- na luźnych nawierzchniach samochód trzeba puszczać bokiem, ma się prześlizgiwać po zakrętach, zupełnie inaczej niż na asfalcie (chociaż w Dircie akurat asfalt w Niemczech i tak daje za mało przyczepności i samochód czasami dziwnie po nim pływa. Może to poprawią). Zdecyduj się, jakim samochodem chcesz jeździć (jazda przednionapędówką a samochodem RWD to dwa różne światy) i naucz się go, nie zmieniaj aut co event. Polecam pooglądać onboardy, zarówno dobrych graczy w Dirta, jak i z prawdziwych rajdów, a potem próbować to naśladować. Najlepiej jeśli widać jeszcze pracę nóg i kierownicy. Jak się nie poddasz i zastosujesz do tych rad, to z każdym tygodniem będziesz jeździł lepiej, zobaczysz.
-
A nie za szerokie są te odcinki w Finlandii? Jak oglądałem onboardy z prawdziwych rajdów w Finlandii to drogi wydawały się węższe. Aha, mam głupie pytanie. Jak zapisywać replay'e?
-
Ja wolę Forda od Imprezy w Grupie A, nie chce mi się jeździć w mistrzostwach Subaru po to żeby go zupgradować. Trudno, będę się starał Was gonić jadąc ostrzej
-
To wykorzystaj ten sezon do treningu, po prostu. Ja pojechałem sobie własnym tempem, bez szarżowania i bez większych przygód (okej, muszę się przyznać, raz mnie wystrzeliło i wleciałem w budynek jak Kamikaze), i jestem w sumie zadowolony z przyjazdu. Przed większymi hopkami pamiętajcie aby lekko przyhamować, a tuż przed wybiciem dodać gazu. Wtedy mamy lepszą trajektorię lotu. Odpowiedni weight transfer jest kluczowy na takich odcinkach.
-
Jak gram karierę offline to również bez restartów. Dla mnie to ważny element "wczuwki" i poczucia realizmu. Jak zepsułem odcinek- trudno, trzeba się pogodzić z konsekwencjami i wyciągnąć wnioski na przyszłość. W ten sposób wolniej uczę się tras, ale za to lepiej się bawię, bo pozostaje element nieprzewidywalności, nie mówiąc o emocjach związanych z walką o lokaty na ostatnich odcinkach. Nie mógłbym powtarzać tego samego fragmentu drogi po kilka/ kilkanaście razy, nie widzę w tym funu. No, ale każdy bawi się jak lubi. Generalnie fajny poziom trudności nam się wykształcił w lidze. Żeby walczyć o czołowe miejsca trzeba mieć niezłego skilla i pędzić na zasadzie "when in doubt, flat out". ;] Aby znaleźć się na pozycji punktowanej, zazwyczaj wystarczy jechać w miarę szybko i bezbłędnie. Dobre AI mamy Jeszcze jedną ciekawą rzecz zauważyłem- tylko trzy osoby (ja, bananoluczo i M_Marek) jeżdżą na kierownicy i bez asyst. Nie mam pojęcia jak można wykręcać tak dobre czasy na padzie, respekt!
-
Nie róbcie tak! To trochę nie fair w stosunku do osób które mają mało czasu na granie i nie mogą sobie pozwolić na obczajanie każdego OS'a z osobna, więc idą na żywioł (jak ja np. ). Umówmy się dżentelmeńsko na jeden OS treningowy przed rajdem, a potem jazda!
-
Ale patrzcie jak nam skill skoczy po tych mistrzostwach. Granie bez restartów pozwala po jakimś czasie poczuć się pewnie za kierownicą, człowiek wchodzi w taki flow, wie na co może sobie pozwolić i zaczyna trzymać mniej więcej równy poziom. Czyli tak jak w rzeczywistości. Wolałbym chyba żeby była możliwość ustawień samochodu przed rajdem. Np. na asfalcie lubiłem w RBR skrócić przełożenia i utwardzić zawieszenie. No i pewnie wtedy byłby Shakedown.
-
Peugeot 206 i Seat Cordoba to moje ulubione samochody rajdowe, mam nawet ich modele koło telewizora, więc mam nadzieję że dobrze przewidujesz Grzesiek ;]
-
Jasne, nie ma co narzekać, ale zawsze może być lepiej, dlatego logujcie się i głosujcie w tej ankiecie którą dałem na górze. Jak codemasters zobaczą że dużo ludzi wolałoby rozbijać się bardziej realistycznie, to może coś z tym zrobią (na razie jest 18 głosów na tak i 4 na nie).
-
Tak, to się podobno zdarza. Założyłem na oficjalnym forum Codemasters temat z propozycją wprowadzenia opcji realistycznych zniszczeń do Dirt'a (wkurza mnie w grze to, że po przywaleniu czołowo w drzewo przy prędkości 100 km/h mogę jechać dalej jak gdyby nigdy nic). Logujcie się (wystarczy swoimi danymi do PSN) i głosujcie! http://forums.codemasters.com/discussion/40924/realistic-damage-a-major-crash-dnf#latest
-
Mój nick na PSN to danielofifi. Mam pytanko- czy istnieje opcja dodania Shakedown przed rajdem? Tak bez rozgrzewki jednak ciężko jechać, dopiero na dwóch ostatnich odcinkach zacząłem w miarę czuć samochód. ;] Ale zabawa przednia, oby tak dalej!
-
Ale będzie brud, płacz i zgrzytanie zębów. Nie mogę się doczekać Rozumiem ze nie muszę mieć tego auta w garażu żeby wziąć udział w zawodach...?
-
270 to nie za mało dla Was? Trudno wtedy o precyzyjne poprawki przy dużych prędkościach. Moim zdaniem 540 stopni to minimum w grze która ma zadatki na symulator. Dwa fajne filmiki: porównanie tej samej trasy w Dirt i real life. oraz Colin McRae pokazujący techniki rajdowe. Można się co nieco nauczyć ;]
-
Ja już kombinowałem na różne sposoby z ręcznym, podłączałem joystick HotasX Thrustmastera (nie działa), testowałem wszelkie przyciski na swojej T150 i wszystko było niewygodne.Odkryłem że najlepiej sprawdza się dla mnie w Dircie przypisanie ręcznego do prawej gałki na padzie. Kładę sobie pada na stoliku obok kierownicy i o dziwo jest to całkiem wygodne, nawroty idą mi o wiele sprawniej niż wcześniej. Jakby mi się chciało jeszcze zrobić jakieś mocowanie do stojaka, żeby pad się nie poruszał, to już w ogóle byłby pełen komfort. ;] Dodatkowo ustawiam w opcjach tak, aby głos pilota dobiegał z głośniczka na padzie. Pozostałe przyciski na padzie można obłożyć do regulacji fotela, świateł i wycieraczek. Polecam, pozdrawiam. Swoją drogą, zastanawiam się jakiś fight stick można byłoby przypisać do ręcznego w Dircie? Np. taki:http://allegro.pl/hori-fighting-stick-mini-4-for-playstation4-i6103347998.html Wtedy za 100-200 złotych można byłoby mieć imitację ręcznego. Ktoś ma taką zabawkę i może sprawdzić?
-
Klimacik siada troszeczkę z momentem znalezienia miotacza ognia, ale gra jako całokształt jest wspaniała. Też uważałem się za retro gamera i większość gier obecnej generacji mnie zawiodła pod względem klimatu i gameplay'u, póki nie zagrałem w Isolation właśnie. Oby powstał sequel, albo chociaż jakiś duchowy następca ;]
-
Faktycznie, też miałem takie sytuacje. Realistycznie, pilot zje.bal sprawę ;] To co mi w Dircie przeszkadza to ten arcade'owy finish w zwolnionym tempie. Powinno być tak, że po ostatnim checkpoincie trzeba samemu zatrzymać samochód (ekhm, jak w RBR). To też w końcu ważny element rajdów: "jak szybko mogę pojechać na ostatniej prostej i jednocześnie nie zabić się na mecie?" ;]
-
Tak, używam od kilku dni. Nie jestem ekspertem, miałem wcześniej Driving Force EX i Driving Force GT. Wrażenia porównywalne do DFGT, z różnic na plus- trochę lepsze pedały (stawiają większy opór) i fajne, metalowe manetki. Na minus- brak drążka. Bardzo mi tego brakuje, w DFGT naprawdę się przydawał, czy do zmiany biegów, czy do ręcznego. No, ale co zrobić. Generalnie stosunek cena-jakość jest pozytywny, chociaż gdybym grał na PC a nie PS4, używałbym dalej DFGT, ze względu na drążek właśnie.
-
W RBR na najwyższym poziomie trudności kolizja z kibicem równała się wezwaniem helikoptera ratunkowego i wykluczeniem z rajdu. To dopiero potrafiło wyprowadzić człowieka z równowagi. Swoją drogą, jedyna gra rajdowa w której spotkałem się z kibicami uciekającymi przed wypadającym z trasy autem to WRC: Rally Evolved. Ależ to była dobra gra patrząc z perspektywy czasu. Kurde, chyba muszę skończyć z tymi porównaniami do RBR i Rally Evolved bo dostanę jakiejś obsesji ;]
-
Ja gram na widoku z kokpitu, ale tym przybliżonym, żeby nie było widać kierownicy (gram na kierownicy i nie lubię widzieć dwóch ;]). Wkurza mnie że w niektórych samochodach nie widać na tym widoku aktualnego biegu, przez co muszę włączać opcję wyświetlania zegara i tracę przez to bonus do zdobywanej kasy. Ustawiasz klasyczny widok z kokpitu (nie przybliżony), a w opcjach odhaczasz pokazywanie kierownicy i łap kierowcy - taa damm enjoy Nie widziałem tej opcji na PS4. Czyżby była tylko w wersji na PC?
-
Fakt. Taki bajer był w WRC: Rally Evolved na PS2. Niesamowicie to podbijało klimat, bo pilot zachowywał się jak człowiek- komentował jazdę, wydarzenia na trasie, jeśli zbyt szybko zbliżałeś się do zakrętu potrafił krzyknąć z przerażeniem "brake!", po mocniejszym dzwonie potrzebował czasem chwili żeby dojść do siebie.. A czasem poprawiał humor, jak np. rzucał tekst typu "I hate this fuc.king stage" ;] Wracając do Dirt Rally, widzę że po odblokowaniu Advanced Setup można naprawdę fajnie pogmerać w samochodzie. Jeszcze nie sprawdzałem, ale mam nadzieję że wpływ tych ustawień na zachowanie auta jest znaczący...?
-
Ja gram na widoku z kokpitu, ale tym przybliżonym, żeby nie było widać kierownicy (gram na kierownicy i nie lubię widzieć dwóch ;]). Wkurza mnie że w niektórych samochodach nie widać na tym widoku aktualnego biegu, przez co muszę włączać opcję wyświetlania zegara i tracę przez to bonus do zdobywanej kasy. Sam pomysł z systemem zdobywania pieniędzy, kupowania samochodów i członków zespołu jest świetny. W połączeniu z trasami nie będącymi częścią oficjalnych mistrzostw WRC potęguje to wrażenie bycia amatorskim kierowcą rajdowym. Co do poziomu trudności, myślę że to zależy od konkretnego samochodu i trasy. Przednionapędową Ibizę prowadzi się komfortowo nawet bez wspomagaczy, ale już w miarę czyste przejechanie np. rajdu Szwecji jakimś zrywnym RWD w ten sposób to nie lada wyzwanie. Swoją drogą, uważam że opcja "recover car" nie powinna istnieć w grze która nazywa się symulatorem. Chyba, że na takiej zasadzie jak w RBR, że widzimy ludzi którzy pomagają nam wyciągnąć wóz na trasę, co wiąże się ze sporą stratą czasową. W ogóle, pod względem realizmu RBR zdecydowanie wygrywa i już straciłem nadzieję, że to się kiedyś zmieni. Na szczęście Dirt nadrabia funem z gry i otoczką audio-wizualną