Skocz do zawartości

SuperFrog

Użytkownicy
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez SuperFrog

  1. Pamiętam jak niegdyś jako nastoletni zatwardziały amigowiec zaczytywałem się top secret i secret service, ale po tym jak "przyjaciółka" umarła śmiercią naturalną (przestały na nią wychodzić nowe tytuły) niemal wpadłem w rozpacz myśląc, że już nigdy żaden sprzęt nie zaoferuje mi podobnych przeżyć. Pecety w czasie dogorywania amigi były traktowane jako zło nieczyste i główny sprawca niedoli wszystkich amigowców i choć wielu znajomych zaczęło wtedy się przesiadać na pc, dla mnie było to nie do pomyślenia. Czułbym się jak zdrajca, a honor mi nie pozwalał. Po jakimś czasie zauważyłem w kiosku drugi numer magazynu PSX EXTREME i po przeczytaniu go już wiedziałem, że rodzi się nowa miłość do ps one. Extrima od tego pamiętnego numeru kupuję do dzisiaj, choć od wielu lat mieszkam w uk (do nabycia w co czwartym polskim sklepie a jest ich ze dwadzieścia w moim mieście:) ) Nie jestem w stanie wyrazić ile radości sprawiła mi lektura magazynu przez te wszystkie lata i choć extrim idzie w złą stronę ostatnimi czasy to i tak czekam na każdy kolejny numer. Do dzisiaj wspominam z rozbawieniem wiele treści jakie pojawiły się na łamach czasopisma. Teksty Myszaga o ciężkiej pracy zgreda i jego technikach unikania aliena przed końcówką, wtręty w recenzjach o Jaworze, a recenzja do GTA była tak absurdalna, że do dzisiaj ją pamiętam. Hiv i jego wariacje w dziale listy, z przyznawaniem tytułu "debil miesiąca" na czele. Star i jego tabelki, Koso, który nawet na windę się nie spóźnia a i w umywalce potrafi się wykąpać. Akcje w stylu "czy Gamera ma zastrzelić Ścierę", wypady na targi i odstawianie trzody gdzie popadnie. A pamiętacie cykl "przychodzi zgred do lekarza", z którego można się było dowiedzieć, że Hiv jest rumunem z polskim paszportem Było tego ogrom!
  2. Jak dla mnie to świetnie byłoby gdyby przeznaczono przynajmniej jedną stronę na humor, coś w stylu "super supery" z secret service. Dobrze gdyby zgredzi nabrali więcej dystansu do siebie i częściej stroili z siebie żarty, przecież na tym zawsze polegał urok psx extrima. Nie chodzi mi o to żeby Butcher nakręcił na siłę kolejną żałosną wesołą kamerę, ale żeby redaktorzy żartowali z siebie nawzajem w swoich tekstach tak jak to miało miejsce niegdyś (pamiętacie akcje z cyklu czy Gamera ma zastrzelić Ścierę, teksty Myszaga jak ukryć się przed alienem w okolicach końcówki, rodzyny i zabawne wywody czytelników w dziale listy, pojechane ktomaczas express, pełne luzu i humoru recenzje, nierzadko odbiegające od recenzowanego tytułu, przychodzi zgred do lekarza, gdzie mogliśmy w zabawny sposób dowiedzieć się czegoś więcej o redaktorach, nie do końca prawdziwego, ale nie miało to znaczenia). Siłą napędową psx extrima od początku jego istnienia byli redaktorzy i ich perypetie przedstawione w krzywym zwierciadle, coś czego od czasu kultowego top secret gracze pożądali, a nie mogli tego znaleźć u konkurencji. Dlatego magazyn odniósł taki sukces, a to co go dzisiaj ciągnie w dół, to coraz większe parcie w stronę pro kosztem pierwotnego charakteru czasopisma, wykreowanego spontanicznie przez ojców założycieli i pierwszych redaktorów, czyli tego za co pokochaliśmy psx extreme. Brakuje dzisiaj treści, które zahaczałyby o życie prywatne zgredów o ich wzajemne relacje o ich historię jako graczy. Coś co pozwoliłoby nam lepiej ich poznać i polubić. Jedyne co dzisiaj piszą o sobie niektórzy zgredzi w hyde parku to to jaki tv, konsolę czy inne kino domowe sobie kupili i ile na to wydali, żal. Jestem pewien, że tak jak i ja wielu dzisiejszych czytelników kupuje extrima z sentymentu i dla niektórych redaktorów takich jak Kali, Hiv, Koso, Rozbo, Mazzi czy nawet dla paru zdań Lokiego, które to treści zachowały ten dawny klimat (reszta treści w postaci suchych felietonów i drętwych recenzji napisanych w formie profesjonalnej, każdy czytelnik może sobie znaleźć w necie, zupełnie jakbym przeglądał serwis gier na onecie). No i pretensjonalny Butcher, wiecznie narzekający, przechwalający się i obrażający czytelników (alien też narzekał ale robił to w umiejętny sposób wywołując u czytających śmiech i zarazem litość a nie irytację) a do tego w roli naczelnego.
  3. Albo chociaż kolorowy mazak i naklejkę na czoło
  4. Poszukaj na Allegro
  5. 81 Chyba już jestem stary. Jak się zagrywałem w river raid na atari 130xe to większości użytkowników nie było jeszcze na świecie...
  6. Pewnie są Zobaczę co da się zrobić. Jak zakładałem dzisiaj konto to nie przypuszczałem, że ktoś już się tym avatarem posługuje. Dzisiaj niewielu graczy sięga pamięcią do takiej klasyki. Pozdro
  7. Za tą wesołą kamerę powinni go zamknąć w lochu ze staruchą...
  8. Rozwaliłeś mnie tym tekstem na łopatki Czy tylko mnie tak denerwuje Butcher? Ten pudel Nergala.
  9. To, że Monika pisze jakoś mnie nie bulwersuje bo omijam te strony tak jak reklamy 8) Zastanawia mnie jedynie dlaczego jeszcze się nie rozebrała na łamach extrima? Nie żebym chciał aby magazyn promował pornografię wśród młodszych czytelników, ale parę zdjęć topless byłoby całkiem na miejscu. Taki ukłon redakcji w stronę czytelników, a i nakład by wzrósł...
  10. Zdecydowanie Loki!
  11. Niestety wielu świetnych zgredów opuściło magazyn :confused: Ściera był najfajniejszym zgredem, tak jakby wizytówką czasopisma, bez niego to już nie to samo. Myszag też był kapitalny, jego wtręty o Jaworze i inne dywagacje w recenzjach są już dzisiaj kultowe. A pamiętacie Piotrka? Stare dzieje, ale gość świetnie pisał. Stara także mi brakuje, facet z innego wymiaru, który swoim wyglądem i osobowością wprowadzał do extrima element baśniowy. Został jeszcze pierdzący oszołom, który daje radę choć to już nie ten sam Hiv, który niegdyś w duecie ze Ścierą był filarem tego magazynu. Koso pisał kiedyś ciekawiej, w porównaniu do dzisiaj mniej profesjonalnie, ale za to z jajem. Jeszcze Loki i jego hyde parki to fenomen (może nawet ostatnia rzecz z klimatu dawnego luzackiego psx extrima), szkoda że nie pisze więcej... Nie mógłbym także pominąć Gamery i Kujota, którzy są nieodłączną częścią extrima. Z redaktorów, którzy pojawili się później to jedynie Mazzi i Rozbo są świetni. Z pozostałych niewielu jest wiarygodnych, niektórzy nawet mnie irytują z red. nacz. na czele. Ale całe szczęście ostał się jeszcze Kali, który jest dzisiaj zdecydowanie najlepszym zgredem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...