O, pamiętam, a grałem na death incarnate, no pięknie się trzeba było tam szybko kręcić zbierać pancerz i tańczyć prawie jak w Eternalu , kojarzę że ML chyba próbowałem ale głupio padłem w 2 czy 3 czapterze. To faktycznie jest platynka a nie jakiś samowbijacz.