Zgadza się. Dokładnie taki mix kilku znanych tytułów + bycie łowcą duchów i związane z tym "śledztwa" ale jednak ma swoją własną tożsamość. Fabularnie wciągnęło od samego początku, a sam setting gry (schyłek XVII wieku i kolonialna Ameryczka) dla mnie bomba. Bohaterów też polubiłem już na starcie. Walka zdaje się być lepsza od tej z Vampyra, mniejsze drewno, a jeszcze przecież nie mam nic odblokowanego więc liczę że będzie można się też fajnie pobawić.
Technicznie coś tam dropi czasem na XSX
ale w trakcie walki jak do tej pory wszystko płynnie.