Schranz...kolejny nawrócony :P Nie dziwię się Jego zachwytowi. Sam kiedyś podchodziłem do serii jak pies do jeża. Na szczęście ściągnąłem swego czasu demo Y3 i...nie było ono jakoś szczególnie oczowykurwliwe, ale pokazało potencjał tej gry, zwłaszcza fabularny. Potem poszło już gładko. Pełniak Y3 (pamiętam że chyba wymieniłem średniaka GoW3 na Y3 i nigdy nie żałowałem tej decyzji), zaraz potem day one Y4, którą to grę uważam do dzisiaj (nie skończyłem jeszcze Y0) za zdecydowanie najlepszą pod względem fabularnym grę, w jaką kiedykolwiek grałem. Y0 ma rzecz jasna potencjał, żeby ją pobić. Po czwórce niestety klops :( W piątkę nie zagrałem, ponieważ wszyscy wiemy jakie były karczemne pierepałki z wydaniem gry na Zachodzie. Gdybym wiedział, że jednak wyjdzie to nigdy, przenigdy nie sprzedałbym PS3, zanim bym tego nie ograł, a tak...