-
Postów
5 630 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Czezare
-
Obejrzałem wszystkie osiem odcinków drugiego sezonu. Gwarantuję, że ci co ostatnio przeczytali wszystkie książki (jak ja) lub dobrze znają całe uniwersum Wiedźmina to po drugim odcinku aż do końca sezonu poczują, że zapadają na ciężki nowotwór z przerzutami. Ja jutro zamiast do roboty umawiam się na wizytę u onkologa, a przy okazji do dentysty, bo mnie zęby bolą od zgrzytania nimi. O ile pierwszy odcinek jest dość fajny i trzyma się jakoś kupy (ten o Nivellenie) tak potem wszystko wędruje już tylko na jednokierunkowej fali wywołanej działaniem dragów, które wyćpali scenarzyści do krainy jarmarcznej typowej kloaki made by Netflix. Miejmy to omówione: TO NIE JEST WIEDŹMIN! Tym samym odpuszczam trzeci sezon. To ponad moje siły
-
To jest poza dyskusją i nie ulega najmniejszej wątpliwości. Dwójka jest grą znacznie lepszą od jedynki.
-
Karnet opłaca się kupić tylko w jednym przypadku: gra Ci się bardzo podoba i pragniesz w nią sporo, często i intensywnie grać. Za cenę ok 40 zł (cena punktów potrzebnych na wykup sezonu) zyskujesz tylko to, że odblokowujesz "od strzała" wszystkie kłódki od 1 do 100 poziomu sezonu. Musisz rzecz ciemna grać, aby dojechać do setnego poziomu. Masz na to ok 50 dni. Ważna rzecz: jeśli Ci się to uda (dojedziesz do setki) to już drugiego sezonu nie będziesz musiał kupować, ponieważ monety CP, które zdobędziesz wystarczą do odblokowania sezonu drugiego, potem trzeciego, czwartego itd...Dodatkowe mapy są na pewno darmowe, bronie chyba też.
-
Kilka dni temu ukończyłem kampanię singlową TloU2 i chciałbym się z Wami podzielić wrażeniami. Choć piszę w wątku spoilerowym to i tak dodatkowo ostrzegam, aby mojego posta nie czytały osoby, które nie zagrały i nie chcą sobie psuć wrażeń z przechodzenia pełniaka dwójki. Miejmy to za sobą. Tlou 2 uważam za jedną z najwybitniejszych gier w jakie grałem, a już na pewno najbardziej brutalnych i dosadnych i do tego najdłuższych. Fabuła jest też aż do przesady dorosła, również w sferze językowej (wugaryzmy) i przez to kompletnie nie nadaje się do tego, aby grali w nią nieletni, bo może ona po prostu skrzywić dziecku psychikę. Przesadzam? Moim zdaniem nie. Co do gameplayu jest to mniej więcej to samo co co w jedynce, tylko mam wrażenie, że jest to bardziej usprawnione i płynniejsze. Zniknęło na szczęście to osławione podstawianie kibli, aby wydostać się z danego obszaru. Eksploracja jest świetna, szukanie znajdziek nie nuży, super też się strzela i używa broni nazwijmy to białej z towarzyszeniem kapitalnej animacji. Mimika twarzy postaci, ich gra aktorska są absolutnie topowe i w żadnej innej grze nie widziałem lepszej. Graficznie oczywiście superb i moim zdaniem dobrze zrobiłem nie czekając na dedykowaną wersję na PS5. To co widać plus 60 fps aż nadto wystarczy. Wiem ile hejtu wylało się na twórców z powodu rozwiązań fabularnych, postaci (np Abby) oraz to jak gra się zakończyła. Moim zdaniem zarzuty są całkowicie nieuzasadnione. Jestem wręcz pod ogromnym wrażeniem odwagi ND jak daleko się posunęli. Pierwszy zarzut graczy: JAK ONI ŚMIELI UŚMIERCIĆ ŚWIĘTEGO, A PRZYNAJMNIEJ BŁOGOSŁAWIONEGO UKOCHANEGO JOELA !! Lament i gównoburza w tym temacie przypomina mi pierwszy sezon GoT, kiedy po ukatrupieniu Neda Starka mnóstwo internetowej dzbanerii wylało swoje szambo na youtubie w postaci różnorakich protestów i petycji. Jak oni (twórcy filmu i Martin) śmieli uśmiercić tak prawego, wspaniałego bohatera! Jeszcze moment, a padło by określenie wspaniałego amerykańskiego patrioty (sic!). Przy tym od razu gracze kierują swoją nienawiść (wracam do TloU2) w kierunku Abby, jakim prawem zabiła Joela, skoro on i Tommy uratowali jej życie. W tym miejscu mogę jedynie przypomnieć, że Ellie w jedynce również zaszlachtowała gościa, który uratował jej żywot. To, że okazał się kanibalem to już inne zagadnienie. Zarzut graczy drugi: jak twórcy śmieli wprowadzić jako drugą grywalną postać umięśnioną, pozbawioną cycków i wdzięków Abby, a dla mnie jest to najbardziej pozytywna i ulubiona postać w grze! Ona jako jedyna (pomimo wcześniejszego zamordowania Joela) potrafiła się zreflektować i nie zabić Liny będącej w ciąży. Miała też największego pecha mając nadzieję ułożenia życia opiekując się małym Chinolem trafiła do obozu pracy prowadzonego przez zdeprawowanych policjantów. I wreszcie zarzut graczy trzeci, chyba największy: jak ND ośmieliło się przedstawić tak pesymistyczne zakończenie!! Chcieliby oni zobaczyć główną bohaterkę Ellie jak przy dźwiękach patetycznej muzy, po wywarciu słusznej zemsty na wrogach odjeżdża na koniu w ramionach ukochanego mężczyzny w stronę zachodzącego słońca. A tu dupa! Jest wszystko na odwrót. Ellie utraciwszy partnerkę odchodzi na piechotę w ciszy całkowicie przegrana z przetrąconą psychiką fizycznie okaleczona, gdyż brak dwóch palców uniemożliwia jej nawet grę na ukochanej gitarze. Nie udało jej się też zabić Abby, choć bardzo tego pragnęła. Poza tym odchodzi w ostatniej scenie na wschód!! To też jest symbolem jej porażki, klęski jej i całkowicie wynaturzonego, zdeprawowanego świata , w którym przyszło jej żyć. Na koniec zostawiam sobie omówienie wątków LGBT. Tu przed zagraniem miałem największe obawy czy nie dokonano w tym temacie przegięcia w postaci jakiś propagandowych zadęć, ale nie! Wszystko jest podane w sposób nie nachalny, delikatny. Jest to o wiele ciekawsze i oryginalniejsze niż do porzygu serwowane w milionie gier i filmów wątki przewidywalnej miłości hetero. Reasumując: gra szalenie mi się podobała, wstrząsnęła mną i zachwyciła. Jak już wspomniałem od jej ukończenia minęło kilka dni, a ja wciąż o niej myślę. Nie wiem czy dojdzie do kontynuacji tej historii. Sony na pewno obserwuje słupki sprzedaży i hejt graczy i może nie dać Dickmanowi aż takiej swobody twórczej na przyszłość. Oby tak się nie stało. Moja ocena: 10/10
-
Czy tylko mi się wydaje (wnoszę po gameplay`u), że lipsync jest totalnie zwalony? Poziom PS3/XOne co najwyżej. Poza tym fajnie zapowiada się walka i eksploracja. Wziąć nie wezmę na premierę. Elden Ring ma zdecydowane pierwszeństwo.
-
Aha, zawsze i wszędzie, w każdym przypadku będę również z czystym jak woda destylowana sumieniem polecał zegarki marki Tissot. Sam mam automat, który od ćwierćwiecza działa jak...zegarek. Ponadto z różnych okazji obdarowywałem cztery osoby w tym moją żonę. Nie słyszałem choćby ćwierci słowa skargi, wręcz przeciwnie. Wszyscy używają i sobie chwalą: https://fabrykazegarkow.pl/zegarki-tissot/zegarki-meskie-tissot/cena:2000-2500
-
Może jakiś Zeppelin? https://fabrykazegarkow.pl/zegarki-zeppelin/zegarki-meskie-zeppelin?order=price_desc
-
Rozumiem, że zrobiłeś już pierwszy prestiż?
-
Pytam w imieniu kumpla, który chce ten dodatek sprezentować swojemu synowi na urodziny. To co widać pod spodem to wersja na PS5, ale czy to zadziała również na PS4? Ponoć nie ma tego w PSN na PS4...
- 369 odpowiedzi
-
- Afterbirth
- Rebirth
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No i w końcu dobiłem do max prestiżu (3) oraz max levelu (100) sezonu wstępnego i robię sobie przerwę. Fajnie się gra, ale szpila jest niestety zabugowana i już np wiem, że będzie mi ciężko wymaksować wszystkich operatorów, a na pewno jedną ich grupę, ponieważ notorycznie wchodzi mi dev error jak wybiorę jednego z dwóch żółtków, którego mam na 13 poziomie. Poza tym zdarza się, że podczas prezentacji MVP żadnego z operatorów nie widać. Mam też wrażenie, że gra jak chyba żaden CoD wcześniej jest uzależniona od pingu . Zdarzają się mecze, że koszę klientów jak suche siano, ja i moja drużyna mamy wysokie kill ratio, żeby za moment wszystko przewróciło się do góry nogami, a przecież w parę minut nie straciłem swoich umiejętności. Spóźniam się o ułamek sekundy i to dla odmiany ja leżę, a nie przeciwnik. Ciekawe co dadzą w pierwszym sezonie. Mam nadzieję, że jakieś nowe mapy, bo tymi już powoli zaczynam żygać. Ulubiona broń to bez wątpienia G43, którą wymaxowałem (70 lvl). Ulubiona mapa zaś to Demyansk.
-
Co te Polaki odpyerdalają w tym sezonie to ja nawet nie
-
No Pjoter wyszedł z szamba
-
Kubacki do kadry B.
-
Nasi powinni "w nagrodę" w drodze powrotnej na kilka dni trafić do centrum logistycznego na Białorusi przerobionego na obóz dla uchodźców i potrenować skakanie między regałami...
-
Kurski wiedział kiedy wyebać skoki z ramówki...
-
Ja mam dokładnie odwrotne wrażenie. Mięso armatnie. Sami włażą pod lufę. Nie dziwię się, bo na początku też tak grałem nie znając map.
-
Izi, nie uważałeś na lekcjach. Jesteś u pani Przecież ja i nie tylko ja pisaliśmy, że TDM w Trialu jest, tylko trzeba się do niego mocno dokopywać, bo jest poukrywany w chuy. Mnie się to rozwiązanie bardzo nie podoba. Idealnie jest w Battlefield V i bardzo na to czekam, aż Twórcy przemodelują Menu i zwykły TDM znajdzie się w odrębnej sekcji.
-
Jeśli o mnie chodzi to wyssałem tego triala do cna. Pod sam koniec oprócz snajperki chciałem sprawdzić, czy od czasu bety poprawili cos w kontekście zwiększenia mocy karabinu samopowtarzalnego DM7. Na szczęście zwiększyli. W becie DM7 strzelał kulami ze styropianu, natomiast w trialu przy odpowiedniej wprawie tą bronią można już wyrządzić przeciwnikom dużą krzywdę. Tak jak już wcześniej wspomniałem kupowanie tej gry teraz mija się z celem, choć kaskę mam i mógłbym to uczynić. Wszystko póki co służy w rozreklamowaniu Podboju i Hazard Zone, które są dla mnie średnio grywalne i zbyt nudne i rozwleczone. Tryb TDM ukryty w portalu tak mocno jak się da. Portal też jest wysypiskiem śmieci. Zasady ustala host serwera i nigdy nie wie się na co się trafi i co jest ustawione. Ja np na niektórych serwerach trafiałem na dziwne zasady np noże przeciwko karabinom lub same granaty przeciw karabinom. No ubaw po pachy. Jak już trafiałem na fajny serwer z normalnym TDM to AI od zarąbania lub nie mogłem w trakcie gry zmienić broni np ze snajperki na samopowtarzalne. Tylko operatora mogłem zmieniać. Albo host tak ustawił, albo bug. Powyżej przeczytałem narzekania na odgłosy kroków. Słychać je zewsząd, znaczy się tuptanie dziesiątków par butów. Mylące w cholerę, bo w rzeczywistości na słuch nie ma szans rozpoznać skąd nadejdzie, a raczej nadbiegnie niebezpieczeństwo. Gra ma olbrzymi potencjał, ale póki co nie jest on wykorzystany.
-
Granie z blacharskim covidem? No jest w tym jakiś heroizm. Pierwsze co robię w CoD-ie czy Battlefieldzie to wyłączam crossplay, nawet kosztem dłuższego oczekiwania na grę.
-
Miałeś rację. Jest w Portalu, ale dlaczego ja się pytam jest to aż tak poukrywane, jakby się tego TDM twórcy wstydzili i nie chcieli aby ludzie w to grali? Strasznie upierdliwie się tego szuka. Trzeba wchodząc na Portal dodatkowo zrobić filtrowanie serwerów pod kątem trybów. Oczywiście nawet jak już się wejdzie i wyfiltruje "Niestandardowe" to trzeba po opisach serwerów czytać, że jest to TDM. Tylko raz fajnie udało mi się pograć kilka map z większą ilością graczy, a tak to żywych ludzi w porywach 3-4 osoby, a reszta to boty
-
Sprawdziłem. Same Szturmy i Podboje. Przed chwilą trafiłem na serwer, gdzie jakiś debil ustawił, że moja cała drużina gra tylko granatami, a drużyna przeciwna karabinami szturmowymi.
-
Moje wrażenia po trzech godzinach z dziesięciu udostępnionych poprzez Trial są negatywne i na pewno gry nie kupię. Nie wiem, może ja źle patrzę i nie znajduję, ale czy w tym fullu to są tylko trzy(!?!?) tryby gry? Podbój, którego nie znoszę przez gigantyczność map, podobne do niego Przełamanie i wcale nie lepszy Hazard Zone? A gdzie zwykły TDM na mniejszych mapach ja się pytam? Graficznie nie powiem...całkiem dobrze to wygląda, ale ubogość samej oferty trybów na dzień dobry każe mi spasować. Portal też mnie nie jara, bo ja sentymentu w odróżnieniu do Battlefieldowców z tego forum do starych części nie mam.
-
No w końcu na PS5 pojawiła się ikonka Trial i mogę zasysać Jutro naparzam do porzygu.
-
Taka dziwna sprawa. Odblokowałem pierwszy prestiż i...nic. Chodzi mi o to, że nie nalicza mi następnych dalszych punktów i rang (stopni) na pierwszym prestiżu. Cały czas jest poziom 1. To tak ma być?
-
Tylko dziwne, że na xboxa ludzie już teraz grę ściągają w ramach triala, a na playstation nie