Dobra chłopaki, jestem już przy regeneratorach i generalnie mam trochę niedosyt związany z poziomem trudności tego pro. To znaczy w paru momentach, jak wyżej przy Mendezie, zaciąłem się na chwilę, ale to była kwestia paru powtórzeń. Jedyne prawdziwe wyzwanie to był dla mnie water room do którego wszedłem z komiczną ilością amunicji, co poskutkowało tym że przeszedłem go chyba za dwudziestą próbą, i to strzelając w nogi -> suplexując -> dobijając nożem w tej dolnej sali z podestami które potem odpalają dźwignię przez chyba godzinę.
Żałuję że gra nie ma trybu one hit = dead, mówi się trudno, ale od razu zadam pytanko: polecacie jakieś "wyzwania" na kolejne przejście? Oczywiście takie które będą trudne, ale jednocześnie do przejścia. Rozważam only handgun (później tylko kupię Red9, nie wiem jak z ulepszeniami) + no merchant (prócz wspomnianego wcześniej Reda9) na pro, da się tak przejść grę?
Mógłby być tylko problem z chronieniem Ashley gdy ta kręci dźwigniami "na piętrze", najwyżej kupiłbym snajperkę tylko dla tego momentu. Jak znacie jeszcze jakieś fajne pomysły jak w trudny sposób przejść ten tytuł to piszcie.