Rzeczywiście, początkowo było info że kosztował 34.3 miliony funtów (podczas gdy Carroll równe 35), dobrze że doszły te bonusy, bo jednak drewniany Andy jako najdroższy transfer w historii klubu, bądź co bądź zasłużonego mimo bycia pośmiewiskiem, to spora plama którą trzeba było zamazać jak najszybciej.
Też jestem ciekawy czy Salah drugi raz odbije się od Anglii. Z jednej strony jest możliwe, z drugiej Klopp zrobił świetnego piłkarza (chyba najlepszego w całym składzie Liverpoolu) z Mane, który w Southampton był dobry ale strasznie nieregularny. Generalnie ofensywa złożona z Firmino, Coutinho, Salaha i Mane wygląda obiecująco, bardzo, cała czwórka to dynamiczni, błyskotliwi piłkarze których zaletą będzie wymienność pozycji, bez typowej dziewiątki. Klopp jednak wciąż musi kupić jakiegoś dobrego rozgrywającego który zaskoczy czasem jakimś dobrym podaniem ze środka pola, bo jak się jakiś West Brom czy Brighton zamuruje w polu karnym w dziesięciu to powyższy kwartet nic nie zrobi.