Dobra, zebrałem już czaple śnieżne i rdzawoszyje (choć nie bez problemów, ze 2h mi to zajęło plus kilka wpier.doliły aligatory jak zestrzeliłem w powietrzu i wpadły do wody xD) ale czapli czerwonych no nie ma nigdzie, przysięgam. Respię się na wszystkie sposoby w każdej lokacji którą podają w necie, wczytuję sejwy i ani jednej nie widziałem. Zawsze tylko śnieżne, nadobne, modre i trójbarwne, nigdy czerwonej xD.
Czas poszukać orchidei na odstresowanie, dobrze że chociaż warzęchy się pojawiają, mam już 17