Treść opublikowana przez c0ŕ
-
Filmy i zdjęcia z wydarzeń sportowych
Biedny Lorenzo Insigne, to uczucie gdy dziecko jest tego samego wzrostu co ty
-
Luźne gadki
Już nie taki młodziak, Alex Teixeira ma 27 lat. Wygląda na to że grają relatywnie przyzwoicie wyżej wymienieni, Ramires też daje radę. Jedynie z Teveza oczywiście nie są za bardzo Chińczycy zadowoleni, skarżą się że ma wyje.bane na kolegów z drużyny, mało co się odzywa, a w dodatku odpier.dala jakiś szajs z wizytami do Disneylandu w czasie meczów. No i gra tak sobie.
-
Luźne gadki
Żeby on jeszcze coś grał w tych Chinach, roznosił ligę w drobny pył jak np. taki Giovinco MLS, a na razie w 19 meczach ledwo 3 gole
-
Wypadki
ja pier.dolę, to już trzeba być niewidomym.
-
Wrzuć screena
Jako takiego wątku nie ma, ale są dwa światy do których można wejść (Nether i End), w jednym można rozje.bać smoka, ponadto są wioski z mobami z którymi można handlować. Coś do roboty się zawsze znajdzie, mimo wszystko gra po tych wielu aktualizacjach wciąż bazuje na wyznaczaniu sobie celów samemu.
-
Filmy i zdjęcia z wydarzeń sportowych
No z samej twarzy to on nigdy na inteligenta nie wyglądał. Patrzcie tylko na to otępiałe spojrzenie
-
Wrzuć screena
Pamiętaj sugar o pierwszej zasadzie prawdziwego gracza Minecrafta: nigdy nie kopiemy pod sobą Kopiąc bezmyślnie pod siebie można wpaść do lawy lub dungeonu z potworami (właśnie pod uwiecznionym na moim zdjęciu domem miałem taki dungeon, odgłosy potworów nie dawały mi spać po nocach i musiałem się z nimi rozprawić xD), więc należy robić dwublokowe tunele w dół, kopiąc zawsze klocek przed nami, nie ten na którym się znajdujemy. To jest absolutna podstawa, bo jednak w kopalni spędza się sporo czasu, więc nie ma sensu głupio ginąć. Czy gra rzuca na głęboką wodę? Nowego gracza pewnie tak, ale i tak poprawili się pod tym względem, bo od pewnego czasu (chyba od wydania wersji na xboxa 360) są w grze samouczki, nawet crafting nie polega na metodzie prób i błędów przy ręcznym wkładaniu rzeczy na stół craftingowy, tylko mamy do wyboru "receptury" i gra sama wybiera przedmioty z naszego ekwipunku. W grze są przydatne opisy przedmiotów, ale wikipedia na pewno ci się przyda bo gra wiele rzeczy pomija mimo wszystko. Ja mocno nakur.wiałem w Minecrafta oczywiście jak był peak tej gry, nie wiem, 2011 rok? Grałem sporo online (serwer altercraft RIP), ale zawsze ceniłem sobie w tej grze single player. Uwielbiam to uczucie samotności, bycia sam na sam z całym światem gry, budowaniem wszystkiego od podstaw. Niepokojące odgłosy potworów dochodzące spod podłogi, obserwowanie zachodzącego słońca i spawnujących się potworów z balkonu, zakładanie farmy, zabawy z elektrycznością. Jezu, ile ta gra daje możliwości. I całości dopełnia melancholijna muzyka C418, gość jest niesamowity, momentami brzmi jak Aphex Twin. Ogólnie Minecraft to jeden z moich ulubionych sposobów na relaks. Właśnie w jednym z pokoi w domu robię sobie salę do koszykówki i kręgli z nagrodami, a w drugim mam basen Zaje.biście mieć tę grę w przenośnej wersji.
-
Wrzuć screena
Więcej niż mogłoby się wydawać bo 1.3 GB Ale to z wszystkimi patchami, sama gra waży mniej.
-
co cię cieszy, a co złości?
Ja mam niesamowitą ochotę pograć właśnie MP3 już od dłuższego czasu i chyba tylko przez lenistwo jeszcze sobie tej gry nie zamówiłem Jedna z niewielu strzelanek w dzięki której miałem dosłownie wypieki na twarzy podczas gry, z niesamowitym gunplayem. Nawet multi trochę pograłem i było spoko.
-
Premier League
No i 2-1 dla Totków, ciekawa końcówka się zapowiada.
-
co cię cieszy, a co złości?
Proste, już nie bądź taki skromny xD Jeden błąd, o jeden skok za dużo, o jeden nabój czy painkiller za mało i już cię nie ma. Ale z tego co widzę na yt to takie przejście zajmuje jakieś 3h, bo rozumiem że cutscenki i inne fabularne przerywniki, monologi Maxa są wtedy wycięte pewnie w tym trybie.
-
Wrzuć screena
Świat jest tej wielkości co na PS3 / X360 (nie nieskończony, 864x864 z tego co pamiętam), co dla bardziej hardkorowych graczy mających w planach budowę jakichś wielkich kolejek może okazać się zbyt mało. Ale mi to w ogóle nie przeszkadza, do normalnego survivalu wystarcza w stu procentach. Draw distance też nie powala, ale jeśli chodzi framerate i sterowanie to jest bardzo dobrze. Udany port ogólnie.
-
Wrzuć screena
je.bany szczyt architektury i ten czerwony dywan przed wejściem
-
Premier League
btw każdy dzień jest dobry na bekę z West Hamu xD dzisiaj wpier.dol 0-4 od Liverpoolu https://twitter.com/DemPele/status/863017568868630529
-
Premier League
No okradli Grosika z karnego ch.uje ;/
-
Premier League
Uuuu, Benteke doje.bał główkę, papa Hull. Choć wolałbym żeby takie Swansea spadło zamiast nich :(
-
Premier League
:[
-
co cię cieszy, a co złości?
Kiedyś jeszcze myślałem że jak będę duży to splatynuję Max Peine 3, ale to jest niemożliwe. Przejść tak dynamiczną grę z chorym tempem akcji, na jednym posiedzeniu, na czas i bez zgona przekracza moje wyobrażenia. Jak to zrobiłeś co? :[
-
co cię cieszy, a co złości?
podoba, ale mam taką fazę czasem że potrafię nawet miesiąc gierki po pierwszym odpaleniu nie ruszać xd Sam nie wiem czemu, ale teraz kuję żelazo póki gorące (póki mam zapał) w TEW, ponadto poświęcam też trochę czasu na Personę 4 Golden i jakoś tak zapominam odpalić na dłużej. Jutro spróbuję, ale jak pisałem cykam się, a jestem dopiero w połowie czwartego chaptera :D
-
co cię cieszy, a co złości?
To prawda, gra jest źle zaprojektowana, ale wyje.bane na to, i tak gra mi się zaje.biście xD Ogólnie uwielbiam emocje przed konsolą, czy to negatywne czy pozytywne, mam nadzieję że Akumu będę po latach wspominał dobrze, tak jak hardcore w DS2, jako pełne adrenaliny i stresu. Jak uporam się z Evil Within to zrobię 100% w czwartym Residencie. Jak tam wygląda hard, ciężko?
-
co cię cieszy, a co złości?
e tam, wciąż się jaram każdą minutą spędzoną z tą grą, zresztą zbyt lubię trudne platyny żeby odpuścić @Figaro generalnie nie chodzi tu nawet o amunicję, bo mało ona daje na tak małej przestrzeni, bardziej chodzi o zasoby do zrobienia bełtów oślepiających, których jest mało - bo jak pisałem pobiera się te zasoby z rozbrajania pułapek, a te pułapki na Akumu mają tak utrudnioną minigierkę że ta pułapka cały czas wybucha i się ginie xd Spróbuję chyba wrócić do 3 chaptera, i za znaleziony żel dopakować staminę żeby dało się w miarę długo sprintować, plus może coś trochę więcej zasobów się znajdzie ale powiem wam że wylałem w tym temacie frustrację, zwyzywałem Mikamiego i już mi lżej na duchu, jutro atakuję dalej
-
co cię cieszy, a co złości?
czytam komentarze pod filmem, i może się da, ale za jaką cenę Dobrze że chociaż nazwa chaptera adekwatna - "'Losing grip on ourselves" a jeden typek zginął juz 800 razy prawie xD
-
co cię cieszy, a co złości?
nie dam chyba rady, śmieć Mikami odebrał mi marzenia tym zaje.banym checkpointem od 14:00 do 21:00 dzisiaj grałem, z czego od 18:30 tylko ten rozdział i nic jezu chryste dawno nie byłem tak przybity
-
co cię cieszy, a co złości?
Pisałem w paru miejscach na forum że zaczynam Akumu mode w Evil Within, więc post w tym temacie był tylko kwestią czasu. Może na początek w skrócie czym jest Akumu mode. Otóż bierze on poziom trudności z trybu Nightmare (większa ilość przeciwników, plus ci których normalnie spotykamy w dalszych etapach, tutaj pojawiają się od początku - vide fake Ruvik; większa ilość pułapek, w tym utrudnione minigierki do rozbrajania ich; zwiększona wytrzymałość, szybkość i agresja przeciwników; jeszcze mniej amunicji) i dodaje do tego wszystkiego jeden mały szczegół - giniemy po jednym hicie. Dosłownie najmniejszy damage od czegokolwiek kończy się śmiercią. Okej, zacząłem grę i w miarę sprawnie mi to szło. Co prawda w drugim rozdziale porzuciłem pomysł przejścia gry w tym trybie bez upgrade'ów, zginąłem jakieś 20 razy, w trzecim rozdziale podobnie. Czwarty i piąty były już bardziej korytarzowe i poszły szybciej. Ale wtedy przyszedł szósty. W morde je.bany szósty. Cała akcja zaczyna się w 2:50. Ten pierwszy pokój jeszcze da się przejść, bo jakoś raz na 10 podejść gra nie spawnuje wrogów po drugiej fali jak się dobrze ustawimy. Teraz przechodzimy do 5:05. PATRZCIE TYLKO KUR.WA NA TO. Czy to definicja piekła? Ja pier.dolę, nie mam ani tyle amunicji, ani zasobów do zrobienia bełtów i ZAWSZE GINĘ. Jak już za co 10 prób przechodzę pierwszy pokój, to w tym drugim ginę po pół minuty. No kur.wa mać tych wrogów jest tyle a obszar tak mały że nie da się tu nie złapać hita ;/////// nie da się ja pier.dolę w pi.zdu je.bana kur.wa mać (moja ulubiona wiązanka tylko na specjalne okazje) Trzy godziny to robiłem i nic, ale cały szkopuł tkwi w tym że tuż po przejściu pierwszego pokoju powinien być checkpoint, dokładnie w 4:14. W każdej grze od normalnego developera ten checkpoint byłby w tym miejscu. HALO? MIKAMI? TY KUR.WO PIER.DOLONA ODDAWAJ CHECKPOINTA
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Obejrzałem Session 9. Kur.wa, na początku się na to nie zapowiadało ale to jeden z czołowych creepy klimatów z jakimi miałem do czynienia. Nie polecam się zrażać technikaliami, momentami film wygląda mega amatorsko, ale w pewnym momencie tak pochłania że to nie ma znaczenia.