City jest już w zaawansowanych rozmowach z Benficą w sprawie Edersona, 45 baniek wchodzi w grę. Czyli koniec Claudio Bravo, strasznie dziwna kariera, lata gry w Sociedad na raczej przyzwoitym poziomie, ale nic ponadto, potem występ na mundialu który dał mu przepustkę do wskoczenia na wyższy poziom gdzie podołał i grał świetnie w Barcelonie, a teraz taka kompromitacja w City...
Choć wróć, to może jeszcze nie jest jego koniec. Loris Karius też przychodził do Liverpoolu jako młody bramkarz na lata który zastąpi popełniającego dziesiątki błędów Mignoleta, a sprawy obróciły się w zupełnie drugą stronę; kto wie czy nie będzie podobnie z Edersonem i Bravo. Zobaczymy, nie ma co przesądzać przed transferem.