Najgorsze jest to, że zrozumiałem o co chodziło w tym filmie, ponadto doczytałem różne objaśnienia i inne interpretacje w Internecie, i ani mnie to nie urzekło, ani nie zafascynowało, ani nawet nie zaskoczyło. Ciężko mi nawet jednoznacznie powiedzieć że film jest chu.jowy, mam jakąś blokadę przed tym, bardziej bym się skłaniał ku temu że ten film był kompletnie nie dla mnie i że nawet nie powinienem go tykać. Zostaję przy tym że przynajmniej obejrzałem sobie całkiem przyjemny, melancholijny obraz, z momentami ładnymi widokami i staram się z tego ten film zapamiętać, całkowicie zapominając o czymś takim jak fabuła.
Aha, podobał mi się wygląd tych kosmitów. Fajna odmiana.